Bardzo rozsądny post Szalonego Kota.

Święte słowa
Szalony Kot pisze:Nie doradzimy Ci, która karma jest najlepsza dla Twojego kota. Ale Ty sam możesz CZYTAĆ to, co jest na opakowaniach.
Kot jako drapieżnik powinien się żywić w 99% białkiem. Białkiem ZWIERZĘCYM. Dlatego warto kupować karmy, które mają to rozróżnienie - bo zbyt wiele obiecuje dużą ilość białka, które w rzeczywistości okazuje się roślinne, a którego kot w większości i tak nie przyswoi.
Jeśli mogę dodam kilka sprostowań
Szalony Kot pisze:Whiskas, Kitekat czy Gourmet to to samo gówno. Mają ok. 4% mięsa, maks 8%. Gourmet Gold chyba nawet 12... Nieco wyżej stoją jakieś Sheeby czy proste Animondy, ale to też słabe.
Hill's jest całkiem niezły.
Dla mnie najfajniejsza jest Animonda Carny (95-100% mięsa + suplementy) lub Bozita. W tych karmach fajne jest też to, że mają naprawdę DUUUUŻO smaków.
Bozita nie. To bardzo kiepska karma, która wabi klientów napisem na opakowaniu 93% (lub więcej) mięsa. A to nieprawda jeśli przeanalizuje się skład. Bardzo porządna analiza tej karmy znajduje się tu
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=245Co do tauryny - to aminokwas, którego organizm kota nie "wytwarza". Dlatego musimy mu ja podawać. Dlaczego jest taka ważna znajdziesz tu
http://artykuly.animalia.pl/artykuly.php?id=208Powinna być dodawana do karmy w proporcji 2500 mg na kg mięsa dla dorosłego kota. W rzadko której karmie jest taka proporcja. Dla maluchów zazwyczaj jest jej więcej. Nawet jeśli podajesz kotu karmy gotowe, warto taurynę suplementować. Tylko wybierz w miarę czystą. Ja używam tauryny z niemieckiego sklepu Lilly's Bar (w Polsce jest jej dystrybutor również, musisz sobie poszukać albo napisz na PW dam Ci adres).
Mrożenie jest istotne, choć różne są w tej sprawie opinie. Niektórzy mówią, że nasze domowe sposoby mrożenia ie wybijają tego, co ewentualnie w mięsie by być mogło, a ponadto jeśli kupujemy w sklepach dla ludzi to mięso jest na ogół przebadane. Ja daję różnie, czasem bez mrożenia, lepiej smakuje.
Choroba jest wirusem Aujeszkiego (tzw. wścieklizna rzekoma).
Jeśli żółtko jaja, to mnie uczyli, że ma być sparzone.
Jeśli chcesz dowiedzieć się rzetelnych informacji o żywieniu kota, popatrz na barfny świat. Nawet jeśli nie będziesz karmił BARFem, to znajdziesz tam skarbnice wiedzy.
I jak pisze Szalony kot - czytaj etykiety. Inaczej wcisną Ci kit. Jak to robić, możesz nauczyc sie tu
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=243Aha, zwracaj jeszcze uwagę na rozróżnienie - karma kompletna i uzupełniająca. Przynajmniej ja - jako początkujący kociarz zupełnie na to nie patrzyłam a jest istotne. Uzupełniająca nie ma żadnych minerałów, witamin dodatkowo i nie może stanowić podstawy pożywienia.
Moim zdaniem najlepszą obecnie karmą dla kotów z dostępnych w Polsce jest Power of Nature. Jak znajdę porównanie karm to Ci tu wrzucę.
Edit.
Znalazłam (tylko tu chodzi o suche)
http://www.animalcare.pl/artykuly/karmy_analiza.pdf