"Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 28, 2011 19:16 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Kocio - szokowa terapia antystresowa :mrgreen:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie sie 28, 2011 19:19 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Przypomniało mi się, jak kilka lat temu nie zapięłam zamka w torebce i Ptysiek mi tam siurnął.
Miałam jeszcze stary dowód - pieczątkę na stronie, gdzie wpisywało się adres zameldowania, przebiło na stronę poprzednią :roll:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie sie 28, 2011 19:20 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Człowiek, który wymyślił kocie zabawki na gumce(dlaczego nie na sznurku :?: :!: ) musiał oglądać kota wyłącznie na obrazku :evil:
Przecież to niebezpieczne jest!!! A ja teraz jestem stuknięta :?
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Nie sie 28, 2011 19:21 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

puszatek pisze:ten wątek lepszy od ...najlepszego kabaretu...
przeczytałam kilka stron i już mam dość...od śmiechu boli mnie brzuch :lol: :lol: :lol:

nie masz jakiego zasrańca do opisania? :wink:
Erin takie centralne walenie kupy to pikuś, znam mojego zasrańca kiedyś pół nocy pilnowałam żeby do kuwety trafił, przechytrzył mnie wlazł na chodniczek w przedpokoju i tam walnął oczywiście na rzadko

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Nie sie 28, 2011 19:23 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

No wiesz, Pyśce też nie zawsze udało się znieść jajko na twardo :wink:
A poza tym, to Królewna, arystokratka - moje wyobrażenia pękły jak bańka mydlana :crying: :mrgreen:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie sie 28, 2011 19:25 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Erin pisze:No wiesz, Pyśce też nie zawsze udało się znieść jajko na twardo :wink:
A poza tym, to Królewna, arystokratka - moje wyobrażenia pękły jak bańka mydlana :crying: :mrgreen:

mój do pewnego wieku też udawał arystokratę, z wiekiem wyłazi z niego cham i prostak i złodziej - to tak na pocieszenie :wink:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Nie sie 28, 2011 19:28 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

O matko kochana, aż tak? :wink:
U mnie to szaleńcy i kradzieje.
Wczoraj ledwo postawiłam talerz z zupą na stole, Pucuś skok przez przeszkody urządzał.
Dzisiaj, ledwo przyniosłam zupę do pokoju, Pyśka wskoczyła na krzesło, z zadem do góry i chciała mi "kiełków" z ogona dosypać :twisted:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie sie 28, 2011 19:32 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

:strach: :strach: :strach: :strach: o jeżu włos na głowie mi staje dęba :strach: :strach: :strach:

Karol tylko na początku po adopcji srał mi na łóżko, zwłaszcza na swieżo wyprana kołdre i kapę dzien w dzien :evil: :evil:
rzygi bywały tez wszedzie, a raz mnie wk...il na zaboj, juz myslalam ze gnojka udusze. rano, swiezutka posciel, kot przyszedl na lozko, pokrecil sie jakby chcial sie uwalic nam w nogach na lozku, po czym ja wyszlam na moment z pokoju, wchodze...i cos mi capi... ale Tz mowi ze jemu nie....ja mowie ze capi. i tu kulminacja-Tz przeklada noge w lozku na inne miejsce i naraz jak nie zasmierdzialo, malo sie nie porzygalam- tak, tak, kot nasral na lozko pod koldre, a Tz noge tam wsadzil... odruch wymiotny od razu w Tzecie tez sie obudzil i pogalopowal do kibelka....Tz rzecz jasna pogalopowal...
kot dostal slowny opierdol.
ale w końcu Nas zaakceptował i teraz nawet jak rzyga, to idzie do łazienki grzecznie, czasem na chodnik w łazience rzygnie zamiast na kafelki, ale że to taki tani chodnik z Ikei to piore i wszystko schodzi, nawet nie capi.
co Wyscie zrobily tym kotom, ze tak Was nie kochaja :?: :ryk: :ryk: :ryk:
Ostatnio edytowano Nie sie 28, 2011 19:34 przez alma_uk, łącznie edytowano 1 raz
dom bez kota to nie domObrazek
ObrazekObrazekKarolObrazekZara
Wesemir[*]zawsze bede tesknic.

alma_uk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1637
Od: Pt lut 18, 2011 19:03
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie sie 28, 2011 19:34 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Najważniejsze, że my je kochamy ... pomimo wszystko :wink:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie sie 28, 2011 19:36 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

jak skończył 11 lat zaczęło mu odbijać z lekka, kiedyś to był fajny spokojny kot (poza czesaniem i zabiegami pielęgnacyjnymi) nie żebrał, nie kradł no chyba że długo na stole stało mięso czy ryba, a teraz na chwilkę go z bezpańskim żarciem nie można zostawić, nie uwierzysz ten kot przed 11 NIGDY nie nawalił, ani nie nasiurał poza kuwetą, teraz kuweta jest be jak ma sraczkę szczególnie, kuweta czysta myta codziennie, nawet kilka razy dziennie a on woli chodnik, dywanik łazienkowy, mój pokój ech ...
alma_uk ja to tłumaczę jego starością być może Alzheimer z nim się zakolegował nie wiem :mrgreen:
ale i tak jest kochanym kiciusiem :mrgreen:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Nie sie 28, 2011 19:37 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Szenila pisze:Człowiek, który wymyślił kocie zabawki na gumce(dlaczego nie na sznurku :?: :!: ) musiał oglądać kota wyłącznie na obrazku :evil:
Przecież to niebezpieczne jest!!! A ja teraz jestem stuknięta :?

Moje padalce jak miały ze 3 miesiące, zeżarły taką gumkę z kociej wędki ... przez tydzień grzebałam w kuwecie i mierzyłam kawałki, które z nich wylazły ... Na szczęście nic im się nie stało ...wysrały wszystko...ale pamiętam, że też byłam spanikowana nieziemsko...
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5633
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie sie 28, 2011 19:38 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Ja przed chwilą musiałam zostawic kompa i zbierać ziemniaki z podłogi w kuchni :evil: .
Jak się Pusiek zorientował, że ciemno i nikogo nie ma, to zaraz zaczął mi te ziemniaki wywalać z reklamówki :evil: .
Po kiego czorta on grzebie w tych pyrach tak nałogowo, guza tam szuka czy co...żeby czasem nie znalazł :evil: .
Domowy wywalacz ziemniaków, cholera :!:
I jeszcze obgryza :!:
On to wogóle jakis niedorobiony jest...niedawno dostały w prezencie od jednej z forumowiczek takiego kiwaczka na sprężynie...ulubiona zabawka Punia.
Kładzie się koło tego kiwaczka, łapie za zabawkę i przygina do podłogi...potem puszcza powolutku.
A wczoraj mu się za szybko puściło, kiwaczek wyrżnął go w łeb, a ten idiota uciekł z wrzaskiem i schował się w szafce na buty :D .
Teraz obchodzi kiwaczka dookoła i warczy na niego :mrgreen: .
No żywcem idiota :!:
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Nie sie 28, 2011 19:39 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

alma_uk pisze:co Wyscie zrobily tym kotom, ze tak Was nie kochaja :?: :ryk: :ryk: :ryk:

No właśnie nas kochają. Każdy kocha jak umi :> :mrgreen:

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 28, 2011 19:43 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

Ooo. To ja na mojego kocura ponarzekam. Zyc mi to stworzenie nie daje, drze te jape MAMA !, krok w krok za mna, jak mu cichcem z pokoju nawieje do drugiego pokoju to sie zaraz zrywa z glosnym RRrrRRRr wyrazajacym niezadowolenie, nie moge sie umalowac nawet w spokoju, bo kocur zazdrosny jest o to, ze patrze w lusterko zamiast na niego :twisted: Spac musi w miejscu, z ktorego bedzie mnie widzial (nie mam pojecia jak to kocisko sobie radzi, jak mnie w domu nie ma), tylkiem sie uwala na laptopie/ksiazce/rysowniku -zalezy, czym akurat zajeta jestem- no i rzecz, ktora mnie strasznie wkurza - wywraca miske z woda. Uparcie wklada tam lapy i jezdzi nia i woda jest zawsze wylana. A potem marudzi, ze pic mu sie chce, a tu w misce sucho ! A miska z suchym tez nie moze byc pusta - absolutnie i w zadnym wypadku. Nawet jesli wlasnie wyzarl z niej wszystko i nie jest glodny, to bedzie walic i jezdzic miska tak dlugo, az ja napelnie. Bo pusta stac nie moze. A jesli pancia miske na suche schowa, to on te z woda przewroci...

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie sie 28, 2011 19:44 Re: "Dośćmam" czyli NARZEKANIOWO tylko o kotach ]:P

AAAA JAAAK JAAA MAAM DOSC!!!! :evil:



chociaż je kocham i są wspaniale 8)

ale już nie moge trzeci tydzien utrzymywać tynczasów , moja mama sie wyprowadziła z domu, mieszka u kolezanki na drugim koncu miasta, przychodzi co kilka dni ponarzekac i po swoje rzeczy i spytać ile jeszcze bedą koty , oczywiscie zawsze któreś gdzieś nasra i na nic sie zdaje moja gadka że wszystko mam pod kobntrola bo zawsze coś zawsze k**** coś!!aaaa!! i mimo że dostałam za darmo jedzenie i żwirek od wspaniałych ludzi z forum bo zachcialo mi sie ratowac stado bezdomnych chorych futer z pobliskiej dzialki i na poczatku wszystko było pięknie to teraz już sama z tymi 4 kociakami nie wytrzymuje :cry: Czemu ludzie tak wolno odpowiadaja na te ogloszenia kuźwa mac :evil: :mrgreen:

gumis

 
Posty: 92
Od: Wto lip 19, 2011 19:36

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Jura, puszatek i 60 gości