Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Mruczeńka1981 pisze:Halinka, a ten bazar ma być na KS, czy na pchlim targu?
Mruczeńka1981 pisze:Czy mam wystawić na pchlim targu i pieniążki na Twoje konto, czy na Kocią Skarbonkę i pieniądze na fundację?
jasdor pisze:Przy takiej częstotliwości imieninowo - urodzinowej - alkoholizm pewny![]()
HALINKA z TEJ okazji dużo zdrówka , no i pamiętaj, że jeszcze trzy koty w piwnicy zostały do wyłapania. tylko rękawiczki weź
krynia08 pisze:ale wirtualne picie to nie AA![]()
![]()
![]()
krynia08 pisze:ale wirtualne picie to nie AA![]()
![]()
![]()
jasdor pisze:krynia08 pisze:ale wirtualne picie to nie AA![]()
![]()
![]()
A kto powiedział, że wirtualneNigdy nie pijam, a dziś sobie drinknęłam ciutciut - za zdrowie Halinki (będzie mi sie dobrze spało
)
Hanulka pisze:krynia08 pisze:ale wirtualne picie to nie AA![]()
![]()
![]()
![]()
krynia08 pisze:Przychodzi do knajpy facet i mówi do kelnera:
- Setka i zakąska.
Kelner przynosi, gość wypija, przekąsza i mówi do kelnera:
- Chciałbym zapłacić.
Kelner na to:
- Nic pan nie płaci, na koszt firmy.
Na następny dzień przyszedł i zamówił dwie setki i zakąskę. Chciał zapłacić ale kelner znów odpowiedział, że to na koszt firmy. Gość więc wybrał się w niedziele z całą rodziną do tej restauracji. Zjedli wykwintny obiad, po obiedzie dzieci zjadły deser, małżonka wypiła wino a on zamówił pół litra. Kiedy przyszło do płacenia, kelner odmówił przyjęcia zapłaty twierdząc że to na koszt firmy. Gość nie wytrzymał i pyta się kelnera:
- Panie starszy piję i jem tutaj już trzeci dzień i jeszcze za nic nie zapłaciłem, może pan mi to wyjaśnić?
- To jest bardzo proste. Odpowiada kelner. Widzi pan, pod tamtą palmą tego pana i tą panią?
- Tak widzę.
- No widzi pan, to jest moja żona, a ten pan to mój szef, on p..... moją żonę a ja jego interes.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 111 gości