gang czarnych nosów :)

Atakuje Twoje koty?

Dziunię już pogryzł

No to niefajnie.. Jak miałam takiego na DT, to chodził w szelkach, ze smyczą - szybko można go było złapać jak atakował. Kiedy nie było nas w domu - był zamykany w pokoju.

ale to tymczas był, a ten miał być na stałe

Wiem, ale może do czasu wyjazdu spróbuj z szelkami? Przynajmniej Ci kotów nie zaatakuje..
No i trzeba szukać mu domu. Pytanie kto teraz go będzie szukał? Ty czy tamci właściciele?

Biedny Kapustnik chce już wyjść z klatki

przez 3,5 roku miał własny pokój a teraz jak wiezień zamknięty

to bez sensu

Edzina pisze:Wiem, ale może do czasu wyjazdu spróbuj z szelkami? Przynajmniej Ci kotów nie zaatakuje..
No i trzeba szukać mu domu. Pytanie kto teraz go będzie szukał? Ty czy tamci właściciele?

Ja chcę żeby oni go zabrali , ale jak będzie to nie wiem

założenie mu obroży antystresowej to był wyczyn, szelek będzie jeszcze większy i nie wiem czy go to jeszcze bardziej nie zestresuje

Jezeli na Was też reaguje agresją, to próba założenia szelek może skończyć się bardzo nieciekawie

I tego się właśnie obawiam

A. No fakt.. Myślałam, że do ludzi to normalnie... On chyba musiałby jednak wrócić do swoich właścicieli, bo teraz to ciężko byłoby znaleźć mu dom. Jeśli zachowuje się inaczej u siebie i jeśli tak agresywnie by reagował w każdym innym miejscu to może być ciężko z chętnymi.. Chyba, że to koty tak go nakręciły.

Musi do nich wrócić , ale czy właściciele tego chcą :?:

A jak on się zachowywał w tamtym domu?
Byłyście tam dziewczyny, widziałyście jego zachowanie? Czy zastałyście kota już spakowanego do transportera?

w domu był ciekawski, chodził, wąchał, nie był agresynwy

A co na to właściciele?
Kurcze rozumiem Was, ale tego kota też mi żal

gang czarnych nosów :)

Kto przegląda forum