PAKT CZAROWNIC XXII

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 14, 2011 21:16 Re: PAKT CZAROWNIC XXII

Tak. Secret jutro zaczyna nowe życie :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon lut 14, 2011 21:19 Re: PAKT CZAROWNIC XXII

No Patyś wg szacunku jest z końca maja/początku czerwca, to ma chłopak już 9 miesięcy :) Ale dla mnie to zawsze będzie maluszek :) Przeniósł się z łózka na moje kolana, łepetyna w dół i śpi. Mam nadzieję, ze noc minie spokojnie.

Za Secret wieeeeeeeeeeelkie kciuki :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

Post » Pon lut 14, 2011 22:54 Re: PAKT CZAROWNIC XXII

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za dobrą drogę i dalsze życie :kotek:
ObrazekObrazekObrazek
Obrazek

agnieszka1565

 
Posty: 3899
Od: Wto sie 18, 2009 11:37
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 14, 2011 22:57 Re: PAKT CZAROWNIC XXII

Hej Czarowne

Trzymajcie jutro kciuki od 16 zawożę Tequilę na operacje ....

Dobrej spokojnej nocki

Trzymam kciuki za Wszystkich potrzebujących chorych i smutnych ........
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Pon lut 14, 2011 23:08 Re: PAKT CZAROWNIC XXII

A ja się zaczynam niepokoić. Nie jestem panikara, ale Patyczek się na nogach słania, wymiotuje (nie dużo co prawda, ale już 3 x) i cały czas taki zimny.. Nie może sobie miejsca znaleźć, co poleży chwilę to gdzieś go ciągnie, albo do kuwety i tam nic nie zrobił, albo do miseczki - troszeczkę wody się napił, zjadł ze 3 kawałeczki z saszetki, potem właśnie to zwymiotował i dalej śnięty :(
Żaden z moich kotów tak nie przechodził sterylki.. wszystkie po 4-5 godzinach były jak "nowe", a Patyś inaczej. Wetka mówiła, ze może wymiotować, ze może być zakręcony, ale tyle godzin? :(
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

Post » Pon lut 14, 2011 23:15 Re: PAKT CZAROWNIC XXII

Trinity36 pisze:A ja się zaczynam niepokoić. Nie jestem panikara, ale Patyczek się na nogach słania, wymiotuje (nie dużo co prawda, ale już 3 x) i cały czas taki zimny.. Nie może sobie miejsca znaleźć, co poleży chwilę to gdzieś go ciągnie, albo do kuwety i tam nic nie zrobił, albo do miseczki - troszeczkę wody się napił, zjadł ze 3 kawałeczki z saszetki, potem właśnie to zwymiotował i dalej śnięty :(
Żaden z moich kotów tak nie przechodził sterylki.. wszystkie po 4-5 godzinach były jak "nowe", a Patyś inaczej. Wetka mówiła, ze może wymiotować, ze może być zakręcony, ale tyle godzin? :(


Zmierz mu temperaturę. Czy nie jest mocno wychłodzony.

O której się skończył zabieg ?
Ile godzin po narkozie ? Wiesz czym był znieczulany ?

kurcze może tyrknij do weta bo to ciutke niepokojące jest ...

Może on źle zareagował na znieczulenie ?

Jedzenia bym mu do jutra nie dawała bo raczej i tak nic nie przyswoi..
Do wody glukozy i po odrobince....

Kciuki
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Pon lut 14, 2011 23:19 Re: PAKT CZAROWNIC XXII

Może kotek po prostu jest delikatniejszy niż pozostałe i gorzej metabolizuje narkozę? Pewnie przydałoby się jakoś ogrzać go (u mnie zawsze było przymusowe "kiblowanie" w transporterze i w kocyku).
Miałam swego czasu na tymczasie kotkę, która po narkozie spała całą noc, a ja co kilka minut sprawdzałam, czy aby nadal oddycha.
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon lut 14, 2011 23:28 Re: PAKT CZAROWNIC XXII

Znieczulony chyba xylovetem, dostal też bioketan i tolfedine (czytam z książeczki zdrowia). Nie mam kurna termometru!!!!! :cry: :cry: :cry:

No może on z tych gorzej znoszących? Okrywam go kocykiem, ale on nie chce, wyłazi spod niego jak tylko go przykryję. Synek wziął go do siebie do łóżka i dzięki bogu na razie sobie tam śpi i już go nie nosi tak. Ale właśnie co chwila sprawdzam, czy oddycha..
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

Post » Pon lut 14, 2011 23:50 Re: PAKT CZAROWNIC XXII

Kładę się do łózka z Patysiem. Mam nadzieję, ze oboje prześpimy noc i rano wszystko będzie dobrze i przywita mnie wesoły jak zwykle koteczek. Trzymajcie :ok: przez sen.
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

Post » Pon lut 14, 2011 23:51 Re: PAKT CZAROWNIC XXII

Trinity36 pisze:Kładę się do łózka z Patysiem. Mam nadzieję, ze oboje prześpimy noc i rano wszystko będzie dobrze i przywita mnie wesoły jak zwykle koteczek. Trzymajcie :ok: przez sen.


Trzymamy :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 15, 2011 0:00 Re: PAKT CZAROWNIC XXII

Trinity36 pisze:Kładę się do łózka z Patysiem. Mam nadzieję, ze oboje prześpimy noc i rano wszystko będzie dobrze i przywita mnie wesoły jak zwykle koteczek. Trzymajcie :ok: przez sen.

Trzymamy,trzymamy. :ok: :ok: :ok:
Trinity,jeżeli to Cię pocieszy :? ,to mój kot zwymiotował podczas odbioru od weta,jakieś 7 godzin po kastracji.Też był strasznie obolały i ogólnie nie do życia,pił tego samego dnia,ale jeść dałam mu dopiero nazajutrz.Tak naprawdę,to dopiero teraz dochodzi do siebie.
Mimo wszystko,to poważny zabieg i pewnie kocinka potrzebuje spokoju i więcej czasu,by dojść do siebie.Będzie dobrze :ok: (zawsze można pomarudzić wetowi w nocy :twisted: )

BUSIO

 
Posty: 1349
Od: Śro cze 30, 2010 22:53

Post » Wto lut 15, 2011 7:20 Re: PAKT CZAROWNIC XXII

Noc minęła w miarę ok. Spał ze mną, teraz troszkę zjadł, chyba za mało pije wg mnie, chociaż.. tak po troszeczku ale częściej niż zwykle. W kuwetce na razie pusto. Dalej jeszcze nieswój, jak dziś nie zacznie szaleć po swojemu to pójdę z nim do weta.
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

Post » Wto lut 15, 2011 7:59 Re: PAKT CZAROWNIC XXII

mam nadzieję, że Patyś szybko dojdzie do siebie....
Co do wymiotów - ja po znieczuleniu nie dawałam jeść... Pochowane w całyn domu, jak bardzo chciał, to kurak, ale z ręki, powoli - przynajmniej moje wygłodniałe koty rzucają się na jedzenie, więc żeby nie najadł się zbyt łapczywie.....

Guree´ego po narkozie zostawiałam jak najdłużej w ciszy i ciemności, transporterek, koc, ciepła butelka... I prowizorycznie przymknięty transporter - jak był w stanie otworzyć, to znaczy, że przytomnieje... :twisted: (był znieczulany dość kilka razy... :-( )
Mam nadzieję, że Patyś już szaleje ;-)

Nota bene ja po narkozie też żygałam jak przysłowiowy kot, zwłaszcza jak jeść chciałam.......
l

I trzymamy kciuki za Sol - powodzenia na rozmowie :ok:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Wto lut 15, 2011 9:10 Re: PAKT CZAROWNIC XXII

Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto lut 15, 2011 10:08 Re: PAKT CZAROWNIC XXII

Dzem dobry, a najlepszy wisniowy :twisted: :mrgreen: 8)
Was zostawic na chwile to produkujecie wiecej niz Moda na Sukces ma odcinkow 8O 8)
A propos mody na Sukces. Wczoraj przegladalam rozne szpeja mojego taty i znalazlam teczke w ktorej byly stare gazety. M.in. "Gosc Niedzielny" z czerwca 1994r., w nim program tv. Jedna z pozycji tego programu: "Moda na Sukces" odcinek - uwaga, uwaga - 26 8O !!!
To oznacza ze ten serial faktycznie kiedys mial poczatek.... 8O 8) :lol: :mrgreen:

AniHili pisze:Ząb (zęby) mnie boli :evil: Czyli muszę wyszukać dobrego dentystę niekoniecznie na drugim końcu miasta..yhh...
Chwilowo ku pocieszeniu zapodałam sobie czerwoną farbę na włosy ;)

Z dawien dawna wiadomo, ze najlepsza na bol zeba jest czerwona farba na wlosy :mrgreen: Zdjecie wrzuc, czarowna siostro z Podlasia :)
Mnie wylecialo wypelnienie z jednego zeba a na drugi dzien wypadl mi sztuczny drugi. Teraz nie mam kasy na to ale w najblizszych dniach udam sie do naszej znajomej dentystki z prosba o zrobienie mi tego na kredyt. Takze jednocze sie z Toba w bolu siostro AnniHilli :ok:

villemo5 pisze:Czarownice!! Mam do Was wielką prośbe o dobre czary! Mocne, dobre czary!
Jutro o 5. rano moja ukochana kuzynka wyrusza w długą drogę. Zabiera swoje futra i jedzie do swojego nowego domu. Zaczyna nowe życie.
Chciałam Was prosic o czary za szczęśliwą podróż dla niej i jej kotów. Niech to będzie dla niej początek czegoś pieknego! :ok:

SecretFire, niech droga bedzie Ci bezpieczna, a nowe miejsce stanie sie Poczatkiem lepszego etapu w zyciu... ja trzymam mocno kciuki i wysylam cieple mysli. Spokojnej i bezpiecznej drogi!
Widze ze dzisiejszy dzien jakis taki decydujacy dla wielu osob...

Etiopia pisze:Hej Czarowne
Trzymajcie jutro kciuki od 16 zawożę Tequilę na operacje ....

Trzymam mocno kciuki. O 16.00 mysle bede juz po rozmowie 8)

charm pisze:I trzymamy kciuki za Sol - powodzenia na rozmowie :ok:

dzieki :mrgreen: widzimy sie dzis, charm? ja mam jakies smieszne resztki na telefonie wiec moge Ci puscic sms ewentualnie sygnal, to bysmy sie jakos w centrum Kato umowily, co Ty na to? I mniej wiecej o ktorej Ci pasuje?

Glusia boli ucho. Wczoraj dorwalam gada wreszcie i udalo mi sie mu zajrzec. Ma strupka i jakby spuchniete dookola, podejrzewam ze to efekt wczorajszego napi...ania sie z reszta kotow po nocy i skakania po meblach w duzym pokoju :evil: posmarowalam mu to mascia z antybiotykiem, co bylo sztuka nie lada bo chcial mnie zezrec. Taki to czarny kotek czarownicy :twisted: Strzeliwszy focha spal ostentacyjnie na fotelu z Fumikiem, mimo ze wolalam gada na noc do lozka. Pff. Faceci. Ale dzis przyszedl do mnie rano ugniatac mnie po ramieniu, mruczec i od razu mnie obudzil :) Otwieram oko a tu taki wielki czarny ryj nade mna i to jego glusiowato-ciapowate spojrzenie z blyskiem na dnie oka "jeeesc!!!!" :) no jak go nie kochac gada jednego :)

Trinity, moje koty reagowaly roznie. Felek dlugo nie spal po narkozie ale potem dlugo probowal trafic z kontenerka do pokoju, przy czym zataczal sie lepiej jak moj sasiad po sprzedazy zlomu :twisted: Fiona byla strasznie slaba, ale doszla do siebie w miare szybko tylko rzygala biedna i ja meczylo. Fumik i Glus w miare ok, slabowici i obolali. Glus zezarl cale sreberko i wyrazal swoj sprzeciw bo porzadny czarny kot srebrnego siura miec nie moze :mrgreen:
Niech sobie znajdzie jakies swoje miejsce i tam odpoczywa, teraz bedzie go bolec troche i dlatego moze byc taki zmarnialy. Pomalutku dawaj jesc zeby sie nie nazarl od razu, wode blisko i duzo czulosci i wyrozumialosci bo jak facet traci jaja to koniec swiata jest :twisted:
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 70 gości