[Białystok10]polany kwasem,poraniony :( s.95

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 18, 2011 20:06 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

EithelAmarth pisze:
kassja pisze:
EithelAmarth pisze:
Po cichu marzę sobie, że może i mi kiedyś uda się otworzyć Dom Tymczasowy dla kotków i pomagać im.



To nie takie trudne. Wystarczy otworzyć drzwi i wpuścić którąś z nas z pełnym transporterkiem. Potem cichutko oddalimy się z pustym transporterkiem. I już bedziesz DOMKIEM TYMCZASOWYM :mrgreen:



hehehe podoba mi się pomysł :D


to ja zadzwonię do Agaty, a ona juz coś wymyśli :twisted:
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt mar 18, 2011 20:42 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

lusesita pisze:
to ja zadzwonię do Agaty, a ona juz coś wymyśli :twisted:


Dajcie mi najpierw skończyć studia i robotę znaleźć, bo TŻ mi zastrajkuje i nie będzie chciał na Royala i żwirek zarabiać tylko :P
Nie istnieją koty zwyczajne.

Colette

Chogalinka

 
Posty: 253
Od: Wto paź 05, 2010 12:26
Lokalizacja: południe, tam jest cudnie...

Post » Pt mar 18, 2011 21:38 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

EithelAmarth pisze:
lusesita pisze:
to ja zadzwonię do Agaty, a ona juz coś wymyśli :twisted:


Dajcie mi najpierw skończyć studia i robotę znaleźć, bo TŻ mi zastrajkuje i nie będzie chciał na Royala i żwirek zarabiać tylko :P


mój miły mąż też nie wiedział, że chce zostać DT :mrgreen:

ps. Royal?? fiu fiu fiu... to ja może już się nie będę odzywała :wink:
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt mar 18, 2011 21:39 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

EithelAmarth pisze:
J.D. pisze:ode mnie jest rudzielec "Ptyś" :1luvu: ten od niki z piwnicy


Rudzielec zachowuje się już tak, że nigdy w życiu bym nie przypuszczała, że mógł mieszkać w piwnicy. Wie co to kanapa, co to łóżko, co to firanki (z tego ostatniego najmniej się ciesze) :P W każdym razie spanie na kanapie czy na świeżej pościeli to jego ulubione zajęcie. Wczoraj chciałam sobie gazetę w łóżku poczytać, TŻ był w pracy (pilne zlecenie) i myślałam, że się zrelaksuję z Twoim Stylem. Nie minęła minuta, obsiadły mnie oba. Najpierw oczywiście głaskanie, potem się ułożyły spać, ale Niuniek vel Słoniś stwierdził, że małego trzeba umyć i zaczęły się nawzajem wylizywać. Póśniej Ptysio ułożył się na plecach i poszedł spać :) Urocze są.


Bardzo się cieszę że udało sie rudzielcowi znaleźć taki fajny domek :D

niki_01

 
Posty: 219
Od: Pon sie 21, 2006 18:21
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt mar 18, 2011 21:53 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

lusesita pisze:
EithelAmarth pisze:
lusesita pisze:
to ja zadzwonię do Agaty, a ona juz coś wymyśli :twisted:


Dajcie mi najpierw skończyć studia i robotę znaleźć, bo TŻ mi zastrajkuje i nie będzie chciał na Royala i żwirek zarabiać tylko :P


mój miły mąż też nie wiedział, że chce zostać DT :mrgreen:

ps. Royal?? fiu fiu fiu... to ja może już się nie będę odzywała :wink:



Mój powiedział, że chce, więc tu jest już droga wolna, ale wiesz - kasa, kasa, kasa :) Jak oboje będziemy pracujący to wtedy jak najbardziej.

Royala nie jedzą ciągle, bo bym pewnie zbankrutowała. Sama im mięsko przygotowuję, mrożę - lepsze niż wszystko inne :)
Nie istnieją koty zwyczajne.

Colette

Chogalinka

 
Posty: 253
Od: Wto paź 05, 2010 12:26
Lokalizacja: południe, tam jest cudnie...

Post » Pt mar 18, 2011 21:56 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

niki_01 pisze:
EithelAmarth pisze:
J.D. pisze:ode mnie jest rudzielec "Ptyś" :1luvu: ten od niki z piwnicy


Rudzielec zachowuje się już tak, że nigdy w życiu bym nie przypuszczała, że mógł mieszkać w piwnicy. Wie co to kanapa, co to łóżko, co to firanki (z tego ostatniego najmniej się ciesze) :P W każdym razie spanie na kanapie czy na świeżej pościeli to jego ulubione zajęcie. Wczoraj chciałam sobie gazetę w łóżku poczytać, TŻ był w pracy (pilne zlecenie) i myślałam, że się zrelaksuję z Twoim Stylem. Nie minęła minuta, obsiadły mnie oba. Najpierw oczywiście głaskanie, potem się ułożyły spać, ale Niuniek vel Słoniś stwierdził, że małego trzeba umyć i zaczęły się nawzajem wylizywać. Póśniej Ptysio ułożył się na plecach i poszedł spać :) Urocze są.


Bardzo się cieszę że udało sie rudzielcowi znaleźć taki fajny domek :D



Obrazek

Obrazek

Obrazek


Jutro będą nowe - już mi się dziś zgrywać nie chce. :wink:
Nie istnieją koty zwyczajne.

Colette

Chogalinka

 
Posty: 253
Od: Wto paź 05, 2010 12:26
Lokalizacja: południe, tam jest cudnie...

Post » Pt mar 18, 2011 21:56 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

EithelAmarth pisze:Mój powiedział, że chce, więc tu jest już droga wolna, ale wiesz - kasa, kasa, kasa :) Jak oboje będziemy pracujący to wtedy jak najbardziej.

Royala nie jedzą ciągle, bo bym pewnie zbankrutowała. Sama im mięsko przygotowuję, mrożę - lepsze niż wszystko inne :)


skoro Twój TŻ chce, to sprawa załatwiona :D
wiem, ja dużo rzeczy wiem, ale uwierz mi, z jedną pensją też można być DT :mrgreen:
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt mar 18, 2011 22:03 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

lusesita pisze:
EithelAmarth pisze:Mój powiedział, że chce, więc tu jest już droga wolna, ale wiesz - kasa, kasa, kasa :) Jak oboje będziemy pracujący to wtedy jak najbardziej.

Royala nie jedzą ciągle, bo bym pewnie zbankrutowała. Sama im mięsko przygotowuję, mrożę - lepsze niż wszystko inne :)


skoro Twój TŻ chce, to sprawa załatwiona :D
wiem, ja dużo rzeczy wiem, ale uwierz mi, z jedną pensją też można być DT :mrgreen:


Przeskoczę na wyższy poziom wtajemniczenia na studiach, zmniejszy mi się ilość zajęć to będę mogła myśleć :) Ale jak mi się będzie jakaś bida kręciła po osiedlu to dam znać.
Nie istnieją koty zwyczajne.

Colette

Chogalinka

 
Posty: 253
Od: Wto paź 05, 2010 12:26
Lokalizacja: południe, tam jest cudnie...

Post » Pt mar 18, 2011 22:14 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

Frotka wczoraj pojechała do nowego domku.Moje koty są na mnie obrażone,bo nie mają już z kim się bawić.
EithelAmarth witaj.DT zostaje się spontanicznie.Dzwoni Agata i mówi, że jest w pobliżu ,a pod pazuchą ma kotka,którego nie ma gdzie umieścić.I co-odmówisz?
BAMBI I TROLKA
Obrazek
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma,
nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym
dzieli się z innymi."

dorotak97

 
Posty: 3297
Od: Wto gru 23, 2008 11:52
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt mar 18, 2011 22:16 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

dorotak97 pisze:Frotka wczoraj pojechała do nowego domku.Moje koty są na mnie obrażone,bo nie mają już z kim się bawić.
EithelAmarth witaj.DT zostaje się spontanicznie.Dzwoni Agata i mówi, że jest w pobliżu ,a pod pazuchą ma kotka,którego nie ma gdzie umieścić.I co-odmówisz?


Ano nie odmówię...

A tak btw. Ewa jestem - miło mi :)
Nie istnieją koty zwyczajne.

Colette

Chogalinka

 
Posty: 253
Od: Wto paź 05, 2010 12:26
Lokalizacja: południe, tam jest cudnie...

Post » Pt mar 18, 2011 22:31 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

EithelAmarth pisze:
dorotak97 pisze:Frotka wczoraj pojechała do nowego domku.Moje koty są na mnie obrażone,bo nie mają już z kim się bawić.
EithelAmarth witaj.DT zostaje się spontanicznie.Dzwoni Agata i mówi, że jest w pobliżu ,a pod pazuchą ma kotka,którego nie ma gdzie umieścić.I co-odmówisz?


Ano nie odmówię...

A tak btw. Ewa jestem - miło mi :)


żadna z nas nie odmawia, bo Agacie nie sposób odmówić :mrgreen:
i mi również miło - Lu :D
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt mar 18, 2011 22:32 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

a ja tak z innej beczki

Przesyłam pozdrowienia dla Czarnulki i lusesity od kici Tosiuni (Twinki vel Chudej)

Przyjaźń Buni i Tosi kwitnie :1luvu:

ObrazekObrazekObrazek
Obrazek

gagga

 
Posty: 1348
Od: Pon cze 21, 2010 10:42

Post » Pt mar 18, 2011 22:35 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

oooo Chudka... :1luvu:
dzięki Bejbe, dzięki piękne :1luvu:
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt mar 18, 2011 22:39 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

Pomaganie NIE JEST TRUDNE!!!!
Powiem szczerze ,że to moja córka namawiała mnie na DT.Długo jej tłumaczyłam ,że nie mamy warunków(małe mieszkanie 37m),że musimy dbać o dobro naszych kotów i takie tam ble,ble,ble.Jakos to przełknęła ale nie była przekonana co do prawdziwości moich słów.No i zadzwoniła Agata że jest w pobliżu i ma maleńką kotkę pod sweterkiem i czy ona mogłaby u nas pomieszkać....Zgodziłam się.Córka w siódmym niebie.
Największa ilość tymczasków to cztery(Boysband :mrgreen: ).
W poniedziałek kiedy odeszła Kropka liczyłyśmy ile zwycięstw odnieśliśmy w naszym małym mieszkanku:do tej pory 40 sztuk!!!Od maja 2009.Ale co to jest w porównaniu do innych.Tyle,że nie chodzi tu o liczby
BAMBI I TROLKA
Obrazek
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma,
nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym
dzieli się z innymi."

dorotak97

 
Posty: 3297
Od: Wto gru 23, 2008 11:52
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt mar 18, 2011 22:43 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

dorotak97 pisze:Pomaganie NIE JEST TRUDNE!!!!
Powiem szczerze ,że to moja córka namawiała mnie na DT.Długo jej tłumaczyłam ,że nie mamy warunków(małe mieszkanie 37m),że musimy dbać o dobro naszych kotów i takie tam ble,ble,ble.Jakos to przełknęła ale nie była przekonana co do prawdziwości moich słów.No i zadzwoniła Agata że jest w pobliżu i ma maleńką kotkę pod sweterkiem i czy ona mogłaby u nas pomieszkać....Zgodziłam się.Córka w siódmym niebie.
Największa ilość tymczasków to cztery(Boysband :mrgreen: ).
W poniedziałek kiedy odeszła Kropka liczyłyśmy ile zwycięstw odnieśliśmy w naszym małym mieszkanku:do tej pory 40 sztuk!!!Od maja 2009.Ale co to jest w porównaniu do innych.Tyle,że nie chodzi tu o liczby


Jestem pełna podziwu dla Pań :)
Nie istnieją koty zwyczajne.

Colette

Chogalinka

 
Posty: 253
Od: Wto paź 05, 2010 12:26
Lokalizacja: południe, tam jest cudnie...

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 29 gości