Kierskie stadko - przygody :)

W piątek, po 15.30 chciałabym łapać Pingwinkę (lub któregoś z pozostałych kotków).
Czy ktoś mógłby pomóc wtedy transportowo?

PS. Nie dostałam jeszcze nawet potwierdzenia, że list został odebrany, a wysłałam w piątek...

kasiu, przepraszam w piatek nie mam auta, może czwartek :?:

W czwartek idziemy z MartaK na wizytę przedadopcyjną, nie dam rady

Kasiu, w piątek jestem do wzięcia :wink:

Ale super Asiu

To od razu przekazałabym Ci karmę

kasia_5000 pisze:Ale super Asiu
To od razu przekazałabym Ci karmę

Kasiu, w takim razie zdzwonimy się żeby ustalić szczegóły

.

Niestety znowu widziałam tylko buraska z białymi skarpetkami. Ale w piątek poczekamy na pingwinkę :ok:

Nie umiem wkleić bannerka :oops:

jerzykowka pisze:
kasia_5000 pisze:Ale super Asiu
To od razu przekazałabym Ci karmę

Kasiu, w takim razie zdzwonimy się żeby ustalić szczegóły .

Niestety znowu widziałam tylko buraska z białymi skarpetkami. Ale w piątek poczekamy na pingwinkę

Asiu, w czwartek wieczorem zadzwonię i się umówimy dokładnie, ok?

iwonac pisze:Nie umiem wkleić bannerka

A z czym masz problem Iwonka?

RudyiSrebrnyKot pisze:Banerek:

Kod: Zaznacz cały
[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=122992][img]http://miau_miau2010.republika.pl/koty_kiekrz.gif[/img][/url]

Być może Oskarek w sobotę pójdzie do swojego domku.
Ale na razie cicho-sza, żeby nie zapeszyć

Trzymajcie kciuki

Dzisiejsza łapanka - kompletne fiasko

Przyszły co prawda wszystkie 3 koty: Burasek z białymi łapkami, Białaska i Pingwinka, ale wszystkie szerokim łukiem omijały klatkę-łapkę, a dodatkowo Pingwinka została przepłoszona przez Buraska.
Chyba nie były bardzo głodne, tuńczyka w klatce nie ruszyły...
Nie poddajemy się z jerzykowką i wrócimy tam, ale w tym momencie jeszcze nie wiem kiedy.
Asiu - bardzo Ci dziękuję i za dzisiaj i za codzienne dokarmianie! :1luvu:

Kasiu dziękuję za bannerek. :1luvu:

trudno z łapankami tak bywa pamiętasz Oskarka co uciekał i nie dał się złapać za pierwszym razem :?:

uda się na pewno szkoda tylko Waszego czasu-ta klatka jest trochę niska a to spore kotki może im się łapek nie chce zginać. :wink:

A te wysterylizowane czarnuszki pokazują się czasem :?:

Szkoda tylko bo już by nie było strachu o ewentualne amory wiosenne.
:ok:

za domek dla Oskarka

A Oskarek już w DS

Dzwoniła do mnie właśnie jego nowa pani, zabrała go godzinę temu - podobno wyszedł z transporterka, usiadł, rozejrzał się, ale jak chciała go pogłaskać, to czmychnął pod komodę i tam się zabunkrował. Uspokoiłam, że to normalne, ta pani nie miała wcześniej kota, także wszystkiego będzie się dopiero uczyła.

W środę Kasia planuje zjawić się tam na wizytę poadopcyjną.

Kolejny kot na swoim! Tekla pozdrawia braciszka

Czy te kotki w Kiekrzu nie dadzą się zwabić na ręce, tak jak Tekla? Czy one nie są oswojone?
A gdyby tak ze 2-3 dni ich nie karmić przed łapanką?
Pytam jako laik :oops:

Kierskie stadko - przygody :)

Kto przegląda forum