BORGIS TERAZ MIŚ JUŻ W DS U KAMARI

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 15, 2011 9:46 Re: BORGIS bez łapy, bez jajek :D prawie bez zębów, SZANSA NA DS

:dance: :dance2: :dance: :dance2:
Arcana :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Anna Kubica
 

Post » Sob sty 15, 2011 10:29 Re: BORGIS bez łapy, bez jajek :D prawie bez zębów, SZANSA NA DS

Czyli jutro z Czestochowy Osobowej pociag o 11.21 (spotykamy sie z 10 minut wczesniej). Kto bedzie z kociem? Prosze o nr telefonu na PW. :)

To sie nazywa wpasc do Czestochowy na frytki :mrgreen: Za pierwszym razem nie mialam czasu sprawdzic, dlaczego wszyscy na dworcu wcinaja frytki. Nastepnym razem juz ustalilam, ze Czestochowa ma najlepsze frytki w Polsce po 1,50, cala ulica przydworcowa to budki z frytkami, metrowymi hotdogami i hamburgerami wielkosci wiejskiego chleba dla pielgrzymow :mrgreen:

Natomiast Borgisa przed podroza lepiej nie karmic, dzis wczesna kolacja, a jutro juz dojedzie na obiad u Kamari.
Ostatnio edytowano Sob sty 15, 2011 11:30 przez Arcana, łącznie edytowano 1 raz

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Sob sty 15, 2011 11:28 Re: BORGIS bez łapy, bez jajek :D prawie bez zębów, SZANSA NA DS

kamari pisze:Mamy transport :dance: mamy transport :dance:

I to najlepszy na świecie, Borgis pojedzie pod skrzydłami Arcany :aniolek:

Arcana :1luvu: :1luvu: :1luvu:


Cudna wiadomość!!! Tak się cieszę, Mario... :dance2:


Do wszystkich zwierzaków, na których drodze się pojawiłaś, od razu uśmiecha się szczęście :spin2:
Już to kiedyś mówiłam, ale powtórzę: JESTEŚ CZARODZIEJKĄ :1luvu:


PS
Do Borgiska mam wyjątkowy sentyment i od początku mu kibicuję, ponieważ jest kopią mojego rudego :kotek: Promyczka
(do niedawna bezdomnego), a jednocześnie, przeszedł amputację nóżki, jak mój trójłapek :cat3: Fifi.
Obrazek

KasiaF

Avatar użytkownika
 
Posty: 769
Od: Sob sie 14, 2010 19:15

Post » Sob sty 15, 2011 14:37 Re: BORGIS bez łapy, bez jajek :D prawie bez zębów, SZANSA NA DS

Borgisku, wątróbka już czeka :ok: chyba ją zmielę na musik, żeby dał radę glumać bez ząbków?
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Sob sty 15, 2011 15:02 Re: BORGIS bez łapy, bez jajek :D prawie bez zębów, SZANSA NA DS

Pewnie ma jeszcze obolale dziasla, to musik super. :ok:

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Sob sty 15, 2011 15:17 Re: BORGIS bez łapy, bez jajek :D prawie bez zębów, SZANSA NA DS

Nie wiem tylko, czy tę wątróbkę to sparzyć, ugotować, czy tak na surowo ?
A tak wogóle to wyczytałam dzisiaj, że za dużo wątróbki to dla kota nie zdrowo, bo może obciążyć jego wątrobę - ze względu na dużą zawartość witaminy A.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Sob sty 15, 2011 15:54 Re: BORGIS bez łapy, bez jajek :D prawie bez zębów, SZANSA NA DS

Oj do wszystkich i po kolei, albo i nie po kolei...

Frytki podrożały, jest 2 zł za 100 gr.

Aleja Frytkowa Rulez!!!



Kamari, wet mówił, żeby Borgis jadł dużo wątróbki, w rzeczywistości je raz dziennie, czasami co 2 dzień, dziś nie jadł.

W nocy albo Borgis, albo Fuga zesikali mi poduszkę, ja spałam i włosy rano musiałam umyć, Borgis spał pod kołdrą a Fuga sika od zawsze, ale nigdy tak zuchwale...

Borgis jedzie w transporterze moim, Anna Kubica pisała mi, że Kamari odeślesz mi...
Jutro Arcana dostanie wypisaną umowę adopcyjną na tyle ile się da to zrobić na odlegość, w sensie ja wpiszę co mogę, uzupełnicie na bieżąco, ok? to dołącz proszę tę umowę do transportera, ok?

Całą noc nie będę spała...

Kamari Borgis je siekaną wątróbkę, ale trzeba go.. karmić... Whiskasa ciapałam widelcem. Wątróbkę dawałam albo surową, albo przemrożoną i sparzoną żeby szybciej się rozmroziła.
Siedzę przy nim, mówię spokojnie żeby jadł, podsuwam mu pod nos... Jutro się przegłodzi podczas podróży, to pewnie ładnie Ci zje. On jest bardzo strachliwy, baaardzo... Jak wchodzę do pokoju a on leży na łóżku, to idę wolno, cały czas widzi moje ręce, nie macham nimi, żadnych gwałtownych ruchów... Bo zwiewa... Spakowałam mu trochę rzeczy, w tym puszki, zostawiam sobie jedną, bo moim brakło żarła... :oops: Ogólnie lubi się przytulić, ale nawet na kicianie nie reaguje, jak żarcie nakładam to też nie idzie sam...

Wet jak szwy zdejmował, to mówił, że ma anemię jeszcze.
najszczesliwsza
 

Post » Sob sty 15, 2011 16:03 Re: BORGIS bez łapy, bez jajek :D prawie bez zębów, SZANSA NA DS

:ok: transporter odeślę w poniedziałek kurierem, bedziesz go miała we wtorek; umowę uzupełnimy i pojedzie z transporterkiem :ok:

nie dawaj puszek, zostaw dla swoich, ja tu mam full wypas: wątróbka, kurczaczek, musiki gourmet'a, będzie czym karmić :D
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Sob sty 15, 2011 16:12 Re: BORGIS bez łapy, bez jajek :D prawie bez zębów, SZANSA NA DS

Ale wieści :D

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Sob sty 15, 2011 19:07 Re: BORGIS bez łapy, bez jajek :D prawie bez zębów, SZANSA NA DS

kamari pisze:Borgisku, wątróbka już czeka :ok: chyba ją zmielę na musik, żeby dał radę glumać bez ząbków?


Kamari, jesteś CUDOWNA :1luvu:

Robert A. Heinlein powiedział: "To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie."

Z ogromnym podziwem śledzę to, co robisz dla słodziaka Amelki i bidulka Borgiska.
I brak mi słów, aby wyrazić podziw dla Ciebie...
A tego miejsca dla Ciebie w niebieskiej hierarchii nawet sobie nie potrafię wyobrazić... :aniolek:

PS
O moich (pozytywnych) doświadczeniach z wątróbką napiszę w mailu...
Obrazek

KasiaF

Avatar użytkownika
 
Posty: 769
Od: Sob sie 14, 2010 19:15

Post » Sob sty 15, 2011 19:40 Re: BORGIS bez łapy, bez jajek :D prawie bez zębów, SZANSA NA DS

kamari pisze::ok: transporter odeślę w poniedziałek kurierem, bedziesz go miała we wtorek; umowę uzupełnimy i pojedzie z transporterkiem :ok:

nie dawaj puszek, zostaw dla swoich, ja tu mam full wypas: wątróbka, kurczaczek, musiki gourmet'a, będzie czym karmić :D

Eh..... ale szczęściarz z Borgisa :mrgreen:
Anna Kubica
 

Post » Sob sty 15, 2011 23:33 Re: BORGIS bez łapy, bez jajek :D prawie bez zębów, SZANSA NA DS

Ale tu szczęśliwe wieści :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 16, 2011 8:29 Re: BORGIS bez łapy, bez jajek :D prawie bez zębów, JEDZIE DO DS

Wczoraj mi internet siadł, przepraszam.

Borgis "u siebie" czyli za kanapą, jak gdyby nigdy nic, a ja... a ja biegam do wc, w nocy się budziłam z 100000 razy...

Plan jest taki, że zawożę Borgisa do Anna Kubica i pędzę na wykład i kolokwium, a Ania go zawiezie na dworzec.
Tak lepiej, bo bym się zapłakała, Arcana by uciekła na widok płaczącej baby gadającej do transportera, przeżywam to jak głupia, pisałam, że nie mogę pokochać Borgisa? Pokochalam właśnie i teraz będę wyyyyć...

Borgis spakowany....
najszczesliwsza
 

Post » Nie sty 16, 2011 9:25 Re: BORGIS bez łapy, bez jajek :D prawie bez zębów, JEDZIE DO DS

Najszczęśliwsza, kciuki za kolokwium :ok: :ok: :ok:

Na przyjazd rudzielca już wszystko naszykowane, wątróbka według przepisu KasiF gotowa. Futrzaki przetestowały, żeby nowemu koledze byle czego nie podawać i stwierdziły, że bardzo dobre :mrgreen: Na szczęście nagotowałam dużo więcej :ryk:

Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem (tu ukłon w stronę PKP :roll: ), to Borgis będzie w domu koło 17-stej :ok: :ok: :ok:

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie sty 16, 2011 11:50 Re: BORGIS bez łapy, bez jajek :D prawie bez zębów, JEDZIE DO DS

Arcana i Borgisem są już w drodze do Warszawy :ok: Rudy kima spokojnie w kontenerku :D

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Google [Bot] i 647 gości