Poznań Główny - koty i kocięta / Super-pilne DT!!! - str 80

[kasia_5000]

Wrzuciłam prośbę o banerek:
viewtopic.php?f=8&t=119918&p=6936910#p6936910

[itaka]

Bardzo Ci dziękuje

[Kumiko]

Wrzuciłam prośbę o banerek:
viewtopic.php?f=8&t=119918&p=6936910#p6936910

zgodnie z nasza rozmowa, potwierdzam dyzur w niedziele

[kasia_5000]

Dzięki!

GRAFIK: 10.01.2010 - 16.01.2011

pn. - MartaK
wt. - kasia_5000
śr. - MartaK
czw. - kasia_5000
pt. - Jarka
sob. - Polanka
ndz. - Kumiko

[...]

[itaka]

Dziewczyny radzicie sobie z dyżurami ? Ja może za tydzień na weekend wpadnę do Poznania to przejmę dworzec na te 2 dni. Ale to nie jest na 100% pewne, wszystko zależy od tego czy wszystko pozaliczam

[kasia_5000]

Jakoś kombinujemy

To trzymamy kciuki za zaliczenia!

[Etka]

mam nadzieje ze kotki szybko poznajduja domki.

[Jarka]

Dziś na dworcu widziałam, że rozwalają torowisko niedaleko naszych kotów, na szczęście ich to nie wzrusza, ale czy są tam bezpieczne?

[itaka]

Nic o tym nie wiem, mam nadzieję że budynki zostają. A tak przy okazji to ludzie są obrzydliwi i zrobili sobie obok łączki toaletę

[Jarka]

Wiem coś o tym, tam najlepiej w kaloszach i szortach chodzić, zwłaszcza teraz jak śnieg spłynął.

[itaka]

Przelałam dzisiaj troszkę na skarbonkę.
Dziewczyny na ile sterylek wystarczy ?
Ile jest kotów do ciachnięcia ? Mówię o tych z graciarni i łąki

[kasia_5000]

Dzięki Itaka!
Wczoraj rozmawiałam z Martą - ma już przygotowane rozliczenie i ma go tutaj wkleić.
Co do ciachania - to w graciarni chyba te wszystkie trzy kotki są ciachnięte.
Reszta kotów stamtąd została zgarnięta i piwniczkuje
Co do łąki, to ja szczerze mówiąc nie jestem w stanie zobaczyć tak z daleka, które z nich mają przycięte ucho, a które nie.
Marta wczoraj mówiła, że jak ona przychodzi karmić, to zawsze jest już ciemno i też Jej trudno coś zobaczyć.
To gniazdo pójdzie teraz na pierwszy rzut, ale chcemy zacząć też te kolejne, tam, gdzie teraz w ogóle nie chodzimy, żeby chociaż ogarnąć temat...

[itaka]

Kurcze tak mi tamtych kotów żal, jak one przeżyją budowę dworca

[Etka]

dlatego jestem zdania by jak najwiecej znalazlo domki.
postaram sie pomoc i mysle ze ze dwa ( oczywiscie nie naraz tylko pokolei) znajda u mnie DT.
Podobnie z Ewelina, jak Wacus znajdzie dom to wezmie kolejnego.

Oczywiscie dzikie dziki domow nie znajda i beda musialy tam zostac ale jesli zaczna choc troche rokowac to trzeba z czasem poszukac jakis DT. Moze fundacje choc troche pomoga?
Narazie rozumiem ze priorytetem sa sterylki i trzeba ciachac ile wlezie by ich ubywalo do nowych nomow a nie przybywalo.

Kiedy rusza budowa dworca? Bo w sumie nic mi sie o uszy nie obilo.

[Kumiko]

dlatego jestem zdania by jak najwiecej znalazlo domki.
postaram sie pomoc i mysle ze ze dwa ( oczywiscie nie naraz tylko pokolei) znajda u mnie DT.
Podobnie z Ewelina, jak Wacus znajdzie dom to wezmie kolejnego.

Oczywiscie dzikie dziki domow nie znajda i beda musialy tam zostac ale jesli zaczna choc troche rokowac to trzeba z czasem poszukac jakis DT. Moze fundacje choc troche pomoga?
Narazie rozumiem ze priorytetem sa sterylki i trzeba ciachac ile wlezie by ich ubywalo do nowych nomow a nie przybywalo.

Kiedy rusza budowa dworca? Bo w sumie nic mi sie o uszy nie obilo.

Porusze dzis na ten temat z osoba ktora mysle ze moze pomoc w tej sprawie. Ona nie jest z Poznania ale przyjezdza tu na akcje dzis bo mamy zabrac pijakowi szczeniaka ktorego chcial sie "pozvbyc" Jesli nie znajdzie sie dla nich miejsce u niej, jeśli pozwolicie postaram sie zabrac maks 3 kotki do swojego biura na junikowie. Co prawda tylko 18 m ale nikt ich stamtad nie wyrzuci. Biuro(drewniany domek) jest wybudowane na naszym prywatnym terenie. Porozmawiam rowniez z prezes fundacji ktorej jestem wolontariuszka. Mam nadzieje ze zapewni chocby minimum karmy czy zwirku dla kotkow