Bura Mamysz u Sz. Kota :D JoKot dziękuje za głosy! :D

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 03, 2011 12:03 Re: Bura Mamysza - dla ambitnych ;)

Opcję mam taką, że jak jej nie wrzucę do kontenera za pierwszym podejściem, to chyba trza będzie klatkę-łapkę pożyczyć :twisted: A i to nie wiem, czy Mamysza nie za bystra na takie numery :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 03, 2011 12:30 Re: Bura Mamysza - dla ambitnych ;)

Mam taki sam kłopot z ledwie-zaczynającym-się-oswajać dzikunem :roll:

A tu trza by zaszczepić (za tydzień) i jajek pozbawić (to za jakieś 3). Mam nadzieję że do tej pory będzie "odlawialny" :lol:
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Pon sty 03, 2011 12:35 Re: Bura Mamysza - dla ambitnych ;)

To przynajmniej masz długą przerwę w perspektywie, przez te 3 m-ce od szczepienia do odjajcenia może Ci wybaczy :mrgreen:
Ja się najbardziej boję tego, że jak ją teraz złapię na badanie krwi, to zanim da się małpa złapać na czyszczenie zębów, to można będzie te wyniki se wsadzić... głęboko :roll:
Już nawet kombinuję, żeby podjechać z nią w sobotę na krew i przetrzymać potem do wtorku w łazience, bo mój wet zabiegi pod narkozą najchętniej we wtorki planuje :roll:
Tylko nie wiem, czy się zasadzać na najbliższy weekend, czy następny... a może jeszcze dalej? :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 03, 2011 13:52 Re: Bura Mamysza - dla ambitnych ;)

u slapcia to chyba o 3 tygodnie chodzi... :roll:
OKI,a nie możesz jej za jednym zamachem tych zębów zrobić,czy chcesz mieć najpierw wyniki badań?
Obrazek Obrazek
Obrazek

passa

 
Posty: 1900
Od: Wto maja 19, 2009 13:46
Lokalizacja: Opole

Post » Pon sty 03, 2011 13:59 Re: Bura Mamysza - dla ambitnych ;)

oj, faktycznie, czytam po łebkach... to Slapcio też ma przechlapane :mrgreen:

Właśnie mój wet popatrzył na kota i zalecił badania przed zabiegiem :roll:
A on z tych, co "kot zazwyczaj ma takie wyniki, na jakie wygląda" - normalnie robi badania na moją usilną prośbę i... zazwyczaj się nie myli :roll: Więc skoro chce zrobić badania przed narkozą, to znaczy, że coś mu nie gra i ja jestem jak najbardziej za :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 03, 2011 14:23 Re: Bura Mamysza - dla ambitnych ;)

a,to rozumiem...no to :ok: za pobieranie krwi :mrgreen:
Obrazek Obrazek
Obrazek

passa

 
Posty: 1900
Od: Wto maja 19, 2009 13:46
Lokalizacja: Opole

Post » Pon sty 03, 2011 14:32 Re: Bura Mamysza - dla ambitnych ;)

Dzięki, ale poproszę jednak kciuki za złapanie małpy :lol: Bo pobieranie krwi już przerabiałyśmy przy testach i to mały pikuś jest :wink:
Jak się już pannicę odłowi to po krótkiej walce ona się robi w 100% obsługowa i mrucząca :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 03, 2011 14:37 Re: Bura Mamysza - dla ambitnych ;)

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
:mrgreen:
Obrazek Obrazek
Obrazek

passa

 
Posty: 1900
Od: Wto maja 19, 2009 13:46
Lokalizacja: Opole

Post » Pon sty 03, 2011 14:43 Re: Bura Mamysza - dla ambitnych ;)

To nie dziękuję :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 04, 2011 20:53 Re: Bura Mamysza - dla ambitnych ;)

Był pierwszy telefon.....


.....




viewtopic.php?p=6891961#p6891961
:ryk: :ryk: :ryk:

No cóż, tfu-tfu-tfu... pierwsze koty za płoty :lol: (nomen-omen)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 06, 2011 10:15 Re: Bura Mamysza - dla ambitnych ;)

Szanse bezproblemowego złapania Mamyszy rosną :ok:
Już się nie chowa pod stołem, tylko wychodzi na głaskanie niezależnie od pory karmienia, a nawet jak miseczka podstawiona pod nos, to się okazuje, że mizianie ważniejsze :kotek: Na razie tylko kuchnia jest miejscem bezpiecznym, ale mam wrażenie, że to już długo nie potrwa :wink:

O ile się nie cofnie po wizycie u weta :roll:
Ale cóż - jeśli ma się znowu wycofać, to im szybciej to się załatwi, tym lepiej. Tak mi się wydaje :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 06, 2011 17:55 Re: Bura Mamysza - dla ambitnych ;)

OKI do jakiego weta Ty jeździsz?? Jest dobry?

szirra

 
Posty: 2625
Od: Pt sie 17, 2007 22:15
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw sty 06, 2011 18:50 Re: Bura Mamysza - dla ambitnych ;)

:1luvu: czesc Mamyszko, w ten dlugi weekend :1luvu:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Czw sty 06, 2011 21:40 Re: Bura Mamysza - dla ambitnych ;)

Już myślałam, że nikt tu nie zagląda :lol:

szirra pisze:OKI do jakiego weta Ty jeździsz?? Jest dobry?

Na Berezyńską jeżdżę, na Saskiej Kępie. Bardzo fajny lekarz, rozsądny. No i kociarz, ma podejście do kotforów, więc z obsługą towarzystwa nie ma problemu :wink: Jak na razie się nie zawiodłam, ale też nic poważniejszego niż upierdliwy katar Delicji się nie trafiło, odpukać :kotek: Sterylkę Delci zrobił bardzo ładnie, problemów nie było.
Jedyny feler to godziny otwarcia - muszę się mocno spiąć w tygodniu, żeby zdążyć :roll: Ale takich urok "jednodoktorowych" gabinetów :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 07, 2011 9:59 Re: Bura Mamysza - dla ambitnych ;)

Mamyszka się robi z dnia na dzień co raz większy pieszczoch :lol: Już nie mogę wejść do kuchni, żeby nie pogłaskać kotka :lol:
Coraz śmielej wychodzi na środek kuchni do tego głaskania i coraz mniej ceregieli trzeba, żeby zacząć głaskanie :D
Będą jeszcze kotki z kotka :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Paula05 i 69 gości