Krakers - grubcio nasz kochany i już.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 07, 2010 21:29 Re: Gryzący (się) GRYZAK - szuka domku - w lecznicy

i nam też napisz :1luvu:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28880
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto gru 07, 2010 21:44 Re: Gryzący (się) GRYZAK - szuka domku - w lecznicy

Tak, to jest trudne. Wiezcie w najlepsze, bo nic innego nie pozostaje. Chyba ze szukac inny pokoj i go wtedy wziac z powrotem. Jak byscie jechaly do Polski autem albo pociagiem, to by szlo go wziac, ale tak... A piekny kocurek on jest. Moja Lilly tez ma problemy ze skora, bo rozlizuje sobie lapki a Emil ma lupiesz chociaz karme zmienilam. I co? Mam ich oddac? Nigdy w zyciu! Moja mama tez mnie nie oddala, jak po uszy sie posralam, za przeproszeniem.

A zaproszenie stoi. Dopoki bede w zaglebiu Rury mieszkac i nawet gdzies indziej :-) Ciasteczka mozna tez w lato piec.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Wto gru 07, 2010 21:45 Re: Gryzący (się) GRYZAK - szuka domku - w lecznicy

do Polski paszport kot musi miec :?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28880
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto gru 07, 2010 21:49 Re: Gryzący (się) GRYZAK - szuka domku - w lecznicy

Skrecilo by sie jakos :-)

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Wto gru 07, 2010 21:55 Re: Gryzący (się) GRYZAK - szuka domku - w lecznicy

Widzisz Secret, z nami to tak, że obie tu planujemy dluzszy pobyt... a do domu latamy/jezdzimy czesto. Do polski trzeba paszport - to raz, dwa - z polski spowrotem to nie lada zadanie. Kwarantanna i te sprawy, nawet jesli na angieslkim paszporcie... Anglia to straszny kraj pod tym wzgledem. Nie wpuszcza inaczej, maja swoje warunki i juz.

Dodatkowo, my onie to studentki. Wynajmujemy pokoje u Irlandzkiej rodziny. Ja mam prace (skonczylam w sumie studia, tylko teraz pozyczka zostala...), ale nic wielkiego, nie w zawodzie, Nawojka (przyjaciola) nie ma pracy, szuka. Koszty leczenia kota w UK... 8O sama wizyta i ogledziny 35 funtow... Nie szukam wymowek, ani usprawiedliwienia, ale na dzien dzisiejszy tak musialo byc :( a gryzaczkowi zle nie bedzie. Nie jest w schronisku, tylko przy lecznicy. Ja na jego krzywde nie pozwole. (mysle ze ta wetka tez nie, super kobieta). Jest umowa, ze jakby nie znalazl domku dlugo, jakby cos sie dzialo, cokolwiek, to zostaniemy poinformowane.

round-eyes

 
Posty: 491
Od: Czw paź 21, 2010 8:55
Lokalizacja: Londyn / Lublin

Post » Śro gru 08, 2010 7:41 Re: Gryzący (się) GRYZAK - szuka domku - w lecznicy

To prawda, ze zwierzętami w Anglii koszmar, pamiętam, jak koleżanka jechała do pracy i chciała zabrać swojego królika to było pół roku kwarantanny? Tak, Paulinko (mogę tak mówić?). Gryzak ma tam na pewno dobrze, dzwońcie śmiało po wieści i napisz nam potem

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33218
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro gru 08, 2010 8:10 Re: Gryzący (się) GRYZAK - szuka domku - w lecznicy

jozefina1970 pisze:Gryzak ma tam na pewno dobrze, dzwońcie śmiało po wieści i napisz nam potem

Tak, tak, prosimy bardzo :)
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 08, 2010 8:15 Re: Gryzący (się) GRYZAK - szuka domku - w lecznicy

Dzien dobry :-) Dzis jest nowy dzien i o usmiech prosze! Z paszportami to wiem, bo moim obydwum wyrobilam z chipem i szczepionkami. Jak mi sie uda kiedys do Szwajcari wywedrowac, to juz beda mieli. Lubie byc przygotowana. Zanim pojedziecie do Polski, odwiedzcie go tam w tej lecznicy. Bedzie Wam ciezko go zobaczyc, ale pomoze sie upewnic.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro gru 08, 2010 9:52 Re: Gryzący (się) GRYZAK - szuka domku - w lecznicy

Hej hej z rana!
Mozna mnie nazywac paulinka, bardzo mi milo :roll: :oops: round eyes to bylo 'robocze' imie jeszcze wtedy GRYZELDY hihi

Dzisiaj bedziemy populudniu dzwonic najpewniej, wiec zdam relacje :ok: :kotek: Dziekuje za dobre slowa!

round-eyes

 
Posty: 491
Od: Czw paź 21, 2010 8:55
Lokalizacja: Londyn / Lublin

Post » Śro gru 08, 2010 9:53 Re: Gryzący (się) GRYZAK - szuka domku - w lecznicy

czekamy na wieści :1luvu:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28880
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro gru 08, 2010 10:05 Re: Gryzący (się) GRYZAK - szuka domku - w lecznicy

A co Ty tam u tych wyspowych malp studjujesz? I relacje zdaj, bo tez sie tym interesuje.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro gru 08, 2010 10:21 Re: Gryzący (się) GRYZAK - szuka domku - w lecznicy

skonczylam w tym roku, na razie licencjat, bo tutaj oni tak dziela - licencjat po 3 latach, pozniej jedno lub dwuletnie magisterskie itd...

wiec skonczylam Contemporary Media Practice (Wspolczesne media w praktyce) i otrzymalam tytul Bachelor of Arts in Contemporary Media Practice.
studia to fotografia, film i animacja - pomieszane i polatane. teoria i historia mediow (bazujac na historii sztuki). dyplom otrzymalam po napisaniu pracy licencjackiej na temat PHOTOGRAPHY OUTSIDE SOCIETY'S PERCEPTION OF ART – RECORDING POST-MODERN URBAN. Pisalam o roli fotografii jako czesci sztuki ulicznej oraz sztuki o ulicy wspolczesnego miasta.

od stycznia zaczynam wolontariat jako Art Leader w Centrum Pomocy Rodzinie w Poludniowym Londynie. Od wrzesnia planuje zrobic kurs przygotowawczy do studiow magisterskich na kierunku Art Therapy - co wreszcie polaczy moje dwie pasje - psychologie oraz sztuke. W dalszej przyszlosci chce pomagac ludziom (moje marzenie to praca z dziecmi z tzw 'trudnych' srodowisk) poprzez sztuke.

8O :) ale duzo o sobie napisalam :oops:

round-eyes

 
Posty: 491
Od: Czw paź 21, 2010 8:55
Lokalizacja: Londyn / Lublin

Post » Śro gru 08, 2010 10:22 Re: Gryzący (się) GRYZAK - szuka domku - w lecznicy

akurat
i ciekawie :ok:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28880
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro gru 08, 2010 10:28 Re: Gryzący (się) GRYZAK - szuka domku - w lecznicy

Pisałam już na Twoim wątku, że to bardzo ciekawe. Też kiedyś fotografowałam, nawet z Tatą wywoływliśmy sami zdjęcia :-) w ciemni - piękne czasy!

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33218
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro gru 08, 2010 10:30 Re: Gryzący (się) GRYZAK - szuka domku - w lecznicy

cieeeemniaaaaaa :1luvu: tam to mozna sie czarownica poczuc, a jeszcze z czarnym kotem :mrgreen: :1luvu:

round-eyes

 
Posty: 491
Od: Czw paź 21, 2010 8:55
Lokalizacja: Londyn / Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 126 gości