K-ów, walki popowodziowej ciąg dalszy :-[[

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 24, 2010 15:20 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

kastapra pisze:Czy mogę odebrać dziś pyrantelum z Kocimskiej? Albo od Ciebie Aga, jeśli masz?? O której ktoś jest u kotów?

Oj biedne te nieszczęsne porzucone koty... :( a z drugiej strony jak pomyślę o moich maluchach, że mogły (w najlepszym wypadku!!)zdziczeć pod krzakiem, to też serce się kraja. Przeciez jak przyszło to do mnie takie smarkate to już na mnie fuczało, a teraz się tuli i jest takie słodkie że koniec :)

Będę na Kocimskiej od 18 do 19. Mam nadzieję, że pyrantelum jest.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon maja 24, 2010 15:31 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

Jak ostatnio sprawdzałam były 3 flaszeczki, z jednej zabrałam trochę dla Benisława, na kartoniku napisałam datę otwarcia i przekreśliłam bok, żeby się odróżniał.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pon maja 24, 2010 17:19 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

Transport dla Plamki.
Jutro lub w środę TŻ wraca z Warszawy do Krakowa. Potwierdzę termin jutro rano. TŻ nie ma transportera.
W przyszłym tygodniu kolega też będzie jechał do Warszawy i wracał do Krakowa. Będzie przywoził dla mnie na tymczas kotkę. Może zabrac dwa transportery i przywiezie od razu Plamkę.

Pieczarka

 
Posty: 1294
Od: Wto lip 15, 2008 12:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 24, 2010 17:33 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

Materiały do zdjęć i różne gadżety, które mogłyby się ewentualnie przydać, zostawię na Kocimskiej jutro rano.
Czy wielki czarny kocur ze schronu mółby mieć na imię Behemot albo Rademenes?

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Pon maja 24, 2010 18:52 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

Przypominam, żeby jutro rano nie dawać jeść Emilce i Emilowi - jadą na kastrację.

Srebrny dziczek ma biegunkę, dałam mu intensinala suchego. Reszta kotów ok.
W cat-roomie zlikwidowałam niepotrzebne kuwety - teraz są dwie + 1 w klatce Mamby. Po zamknięciu Mamby znikł problem sikania poza kuwetą. 8O

Udało mi się wydobyć "pranie", brudne i mokre, jak wyschnie, trzeba poskładać je osobno, nie do szafy!

Studzienka - mimo deszczu - OK.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon maja 24, 2010 19:08 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

maluch z nowohuckiej drugi dzień nawadniany.. jutro znowu kroplowka i antybiotyk.. na razie sie trzyma i nie gryzie.. to koteczka i ma na imie Beti..
Filip niewiadomo co, ale podaja to cos na m, co podaje sie przy lamriach i temu podobne.. Tolcia dzisiaj lepiej, spadla goraczka, nie biegunkuje.. ciezko wyciagnac konkrety, bo dr Wrona nieuchwytna..
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Pon maja 24, 2010 19:22 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

czy mam ogłaszać Marinę czy idzie do domu ?
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 24, 2010 19:52 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

miszelina pisze:Srebrny dziczek ma biegunkę, dałam mu intensinala suchego. Reszta kotów ok.


Czyli ten czarny łysiejący?

Akimo, pani, z którą rozmawiałaś przychodzi do mnie w nd i wtedy podejmie ostateczną decyzję/podpisze umowę.
Oprócz tego jest jeszcze pani od Paprotki.
Więc myślę, że nie ogłaszać.

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Pon maja 24, 2010 20:18 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

edit_f pisze:maluch z nowohuckiej drugi dzień nawadniany.. jutro znowu kroplowka i antybiotyk.. na razie sie trzyma i nie gryzie.. to koteczka i ma na imie Beti..
Filip niewiadomo co, ale podaja to cos na m, co podaje sie przy lamriach i temu podobne.. Tolcia dzisiaj lepiej, spadla goraczka, nie biegunkuje.. ciezko wyciagnac konkrety, bo dr Wrona nieuchwytna..

Będę rano w arwecie z amelką, brzuchem i maszką. Wypytam, a przynajmniej się postaram.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pon maja 24, 2010 20:27 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

_namida_ pisze:
miszelina pisze:Srebrny dziczek ma biegunkę, dałam mu intensinala suchego. Reszta kotów ok.


Czyli ten czarny łysiejący?

Akimo, pani, z którą rozmawiałaś przychodzi do mnie w nd i wtedy podejmie ostateczną decyzję/podpisze umowę.
Oprócz tego jest jeszcze pani od Paprotki.
Więc myślę, że nie ogłaszać.

Nie, ten bury pod czarnym. Ja widzę go tylko przez kratki i wydaje mi sie, że jest srebrny.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon maja 24, 2010 21:02 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

katgral pisze:Bo ja poszłam szukać malutkiej czarnej koteczki mieszkającej gdzieś na węglu w piwnicy przy dworcu :evil: :evil:
Chodzą słuchy że w tym zsypie na węgiel mieszka ona i.............jej dzieci
Popłaczę się :(
Pani która ma klucze do piwnicy nie było w domu, podejdziemy tam raz jeszcze około 15.00
Błagam trzymajcie kciuki żeby jednak kociaków nie było bo już z samą kotką nie wiem co zrobić :(

ale jak słyszę o wchodzącym do mieszkań, łąszącym się do ludzi kocie w środku miasta obok torów tramwajowych i pociągu to mi się rozsądek wyłącza :(

Gorzej że jak ją znajdę to będzie musiał mi się włączyć, szlag.... a sąsiedzi chodzą i mówią o jaka śliczna kicka :evil: :evil: qrwa


Moja Miti umarła.
Pomogę - kto wie: może i na krótko, ale to przecież też jest coś!

Dzika kotka rzuciła się na mnie i zraniła Ciapkę w pyszczek. Może być źle.
Ta kotka jest po prostu szalona - chwilami stanowi niebezpieczeństwa do własnych dzieci!
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 24, 2010 21:34 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

Miuti pisze:.........
Moja Miti umarła.
........


Ojej, bardzo mi przykro :(

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 24, 2010 21:42 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

Miuti, bardzo mi przykro. Dużo miała Miti latek?
niech śpi słodko [*][*][*]
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pon maja 24, 2010 21:49 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

Nie była młoda.
Miała kilkanaście lat.
Jej pan umarł jakieś 10 lat temu, a jego rodzina wyrzuciła kotkę z domu. Podczas strasznej zimy zamarzała na podwórzu w kupie desek. Zaopiekowała się nią starsza pani - i ona właśnie przekazała mi Miti. Miti była bardzo podobna do mojej ukochanej koteczki Miuti, która umarla nieco wczesniej, i zachowywała się zdumiewająco podobnie do niej - po niej też odziedziczyła imię. Wierzyłam, że w Miti żyje duszyczka Miuti.
Nie ma już Miti. Nie ma już Miuti.

..................................................................................................................................
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 24, 2010 21:59 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

Miuti, bardzo mi przykro :(


Na kogo mam podawać namiar w sprawie lubelszczanek?

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google Adsense [Bot] i 743 gości