Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
seniorita pisze:
Lusia
Od wczoraj jest u mnie ta śliczna dziewucha, właśnie z Serocka. Wygląda bardzo ładnie, oczka ma tylko trochę mokre, łapki rudawe zamiast idealnie białych. Futerko w gustownych i twarzowych kolorach wymaga jeszcze pielęgnacji a w oskrzelach świszczy, ale w porównaniu z moim poprzednim tymczasem jest w super formie. Lusia zdecydowanie lubi mizianie, głaskanie i monologi wygłaszane w jej stronę. Nie jest fanka aplikowania jej leków. Zagodnej kocinki przekształca się w drapiąco-wyrywającą się kulę z ostrymi zębami, które kłapią na wredne małpy wciskające jej tabletkęZąbki ma ostre, ale jeszcze nas czeka tylko 11 podań tabletki (a zdrowych palców we dwoje mamy 18 więc damy radę)
![]()
Widać, że kiciula lubi towarzystwo i niebawem będzie mocno nakolankowa. Tym zastanawiającym się nad tymczasowaniem polecam kiciule uratowane z Serocka. Jak sa takie jak nasza podopieczna to nie powinno być z nimi wielkich problemów.
_kathrin pisze:seniorita pisze:
Lusia
Od wczoraj jest u mnie ta śliczna dziewucha, właśnie z Serocka. Wygląda bardzo ładnie, oczka ma tylko trochę mokre, łapki rudawe zamiast idealnie białych. Futerko w gustownych i twarzowych kolorach wymaga jeszcze pielęgnacji a w oskrzelach świszczy, ale w porównaniu z moim poprzednim tymczasem jest w super formie. Lusia zdecydowanie lubi mizianie, głaskanie i monologi wygłaszane w jej stronę. Nie jest fanka aplikowania jej leków. Zagodnej kocinki przekształca się w drapiąco-wyrywającą się kulę z ostrymi zębami, które kłapią na wredne małpy wciskające jej tabletkęZąbki ma ostre, ale jeszcze nas czeka tylko 11 podań tabletki (a zdrowych palców we dwoje mamy 18 więc damy radę)
![]()
Widać, że kiciula lubi towarzystwo i niebawem będzie mocno nakolankowa. Tym zastanawiającym się nad tymczasowaniem polecam kiciule uratowane z Serocka. Jak sa takie jak nasza podopieczna to nie powinno być z nimi wielkich problemów.
Dzięki Kochani!!! Martwiłam się jak sobie radzicie.
Wy się cieszcie, że ją po praniu dostaliście.
A tabletkę spróbujcie jej dawać w parówce, albo kiełbasce Edel Cat.
seniorita pisze:Lusia od razu wie, że smakołyk jest nadziewany i odmawia spożycia takiego produktu. Opracowalismy system wrzucania tabletki do dzioba, a ona system tajnego przetrzymywania tabletki w pysku przez pare minut. Dla niepoznaki w międzyczasie sie oblizuje, sugerując połknięcie tabletki a ta jest schowana w morce![]()
Uschi pisze:seniorita pisze:Lusia od razu wie, że smakołyk jest nadziewany i odmawia spożycia takiego produktu. Opracowalismy system wrzucania tabletki do dzioba, a ona system tajnego przetrzymywania tabletki w pysku przez pare minut. Dla niepoznaki w międzyczasie sie oblizuje, sugerując połknięcie tabletki a ta jest schowana w morce![]()
dopchnąć wodą ze strzykawki wciskaną z boku między zaciśniętymi zębami. a najlepiej nie wodą, a jakimś dobrym rosołkiem
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, puszatek i 71 gości