Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 7.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 27, 2010 21:59 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Jolciaa113, więc jednak nie było wizyty przedadopcyjnej na moja prośbę a tym samym jej wzorowy wynik nie był mi znany. To, że zaznaczyłaś jakoby Twój kot nie był karmiony Whiskasem może świadczyć o tym, że tym chciałaś karmić kota ode mnie. Zapewne też nie było mowy o zabezpieczeniu okien. Jak widzę moja odmowa wydania Ci kota poskutkowała przemyśleniem sprawy i kiedy wzięłaś innego zaczęłaś zajmować się nim odpowiednio. Kot ode mnie pewnie jadłby Whiskasa i spacerował po parapecie.


Okna podczas wizyty były zabezpieczone już dawno, był kupiony drapak dla kota, miski, kuweta, zabawki, wszystko. Kot nigdy nie dostałby whiskasa, ale wydawało mi się, że myślałaś iż tym właśnie będziemy Go karmić.
Obrazek

jolciaa113

 
Posty: 307
Od: Czw lis 27, 2008 20:44
Lokalizacja: Gdańsk - Oliwa

Post » Śro sty 27, 2010 22:00 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

anulka111 pisze:...ze stado 52 kotow czuje sie komfortowo :roll:...

To i tak o 6 dorosłych kotów mniej niż było całkiem niedawno. :mrgreen:
Anulka111 wyobrażasz sobie 6 dorosłych kotów w Twoim domu?
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sty 27, 2010 22:01 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

Rozumiem że kot mocno zestresowany towarzystwem innych kotów w DT został Ci wydany jako towarzysz Waszego kocurka?
Z tego też powodu nie został jednak u Ciebie tylko wydałaś go dalej?
jolciaa113 kto wyadoptował Ci tą kocinę?[/quote]

pragnę podkreślić, że kotka wyadoptowywana bała się dorosłych kotów, a z maluchami jadła z jednej miski. Po długich rozmowach z właścicielem kotki została ona u moich rodziców. Próbowaliśmy kropli Bacha niestety nie podziałały :/ koty po pewnym czasie się do siebie przyzwyczaiły, ale nie zanosiło się na przyjaźń ani nawet na ocieplenie stosunków. Nie gryzły się, tylko kotka wydawała się nieszczęśliwa. Mieszkaliś my wtedy u moich rodziców i podjęliśmy decyzje przed wyjazdem do nowego mieszkania, że kotka zostanie z moimi rodzicami, bo bardzo pokochała moją mamę i było to widać. Kotkę wydała mi aamms, a jej właścicielką jest Basiao.[/quote]

Dziękuje za odpowiedź.
Legnica
 

Post » Śro sty 27, 2010 22:03 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

jolciaa113 pisze:...Okna podczas wizyty były zabezpieczone już dawno, był kupiony drapak dla kota, miski, kuweta, zabawki, wszystko. Kot nigdy nie dostałby whiskasa, ale wydawało mi się, że myślałaś iż tym właśnie będziemy Go karmić.

Jolciaa113 ściemniasz. Nigdy nie wymyślam sobie co ktoś będzie robił z moim kotem. Klasyfikując przyszłych opiekunów biorę pod uwagę informacje otrzymane od nich. Udzieliłaś mi takich informacji, że uznałam Ciebie za nieodpowiednią opiekunkę dla mojego kota.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sty 27, 2010 22:08 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:
anulka111 pisze:...ze stado 52 kotow czuje sie komfortowo :roll:...

To i tak o 6 dorosłych kotów mniej niż było całkiem niedawno. :mrgreen:
Anulka111 wyobrażasz sobie 6 dorosłych kotów w Twoim domu?


Mirka ja mam 3 i to moje maksimum, ciesze sie ,ze sie polubily i dobrze ze soba zyja. A stado 52 kotow jest dla mnie niewyobrazalna liczba,fajnie ,ze nie 58 , ale i tak duzo, za duzo :roll: .Dlatego uważam ,że powinno tak wiele z nich jak sie da znalezc nowe domki. Apeluje też byś nie doadoptowywała kolejnych, choć zrobisz co zechcesz :roll:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 102929
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro sty 27, 2010 22:11 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:
jolciaa113 pisze:...Okna podczas wizyty były zabezpieczone już dawno, był kupiony drapak dla kota, miski, kuweta, zabawki, wszystko. Kot nigdy nie dostałby whiskasa, ale wydawało mi się, że myślałaś iż tym właśnie będziemy Go karmić.

Jolciaa113 ściemniasz. Nigdy nie wymyślam sobie co ktoś będzie robił z moim kotem. Klasyfikując przyszłych opiekunów biorę pod uwagę informacje otrzymane od nich. Udzieliłaś mi takich informacji, że uznałam Ciebie za nieodpowiednią opiekunkę dla mojego kota.


Mam nadzieję, że od innych potencjalnych opiekunów będziesz miała więcej informacji i będziesz wydawała koty do nowych domów szybciej. Szkoda mi kotów, bo tracą wiele dobrych dla nich domów i mieszkają w takim tłoku.
Obrazek

jolciaa113

 
Posty: 307
Od: Czw lis 27, 2008 20:44
Lokalizacja: Gdańsk - Oliwa

Post » Śro sty 27, 2010 22:12 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

Anulka111 dobrze. Odwiozę do schroniska nową krówkę, bo tam miała trafić. Wydam koty byle komu, kto tylko się zgłosi. Nie przyjmę w piątek białego vel Czesia, który wraca do mnie z adopcji. Co mnie on obchodzi. Tak ma być?

Edit: pomyliłam anulke111 z inną a.... :wink:
Ostatnio edytowano Śro sty 27, 2010 22:25 przez mirka_t, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sty 27, 2010 22:17 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

jolciaa113 pisze:...Mam nadzieję, że od innych potencjalnych opiekunów będziesz miała więcej informacji i będziesz wydawała koty do nowych domów szybciej. Szkoda mi kotów, bo tracą wiele dobrych dla nich domów i mieszkają w takim tłoku.

Nie chodzi o ilość informacji ale ich jakość.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sty 27, 2010 22:18 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

Mirka nie znam Legnicy i nie wysyłałam jej zadnego kota 8O :twisted: Chyba przesadziłas :roll:
Na jakiej podstawie oceniasz znajdowanie kotom przeze mnie domkow 8O 8O ?Teraz to jestem w podwójnym szoku :idea: .
Tak wiem , na ile kotow w domu moge sobie pozwolić -każdy zwierzak dodatkowy, to duza odpowiedzialnosc i trzeba sobie umiec powiedziec stop dla dobra zwierzaków własnie.
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 102929
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro sty 27, 2010 22:19 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

Ludzie, kotów zabrakło? Mirka przetrzymuje ostatnie cenne egzemplarze w niedozwolonej ilości???
Jolciaa113 - dostałaś kotka. Czemu tak Cię uwiera, że nie od Mirki? Chciałaś jakiegoś uratować, to trzeba było do któregokolwiek schronu podjechać.

Co to znaczy `szybciej wydawała`? Ktoś ustala kryteria tego `tempa wydawania`?
`Mieszkają w tłoku` - w schronie i na ulicy byłoby im lepiej, jak pewnie niektórzy sądzą.

Chcecie mieć prawo do decydowania o losie konkretnych kotów - weźcie je do siebie. Dyktowanie komuś warunków w takiej sytuacji uważam za - nie tyle nietaktowne, co - bez sensu.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro sty 27, 2010 22:22 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

Ale to troski o koty... :roll:
Szkoda, że ta troska ogranicza się tylko do tych kotów, które siedzą w profesjonalnym DT, a nie starcza już tej troski dla innych, które umierają w schronach i na ulicy.

Ludzie o co Wam chodzi? O dobro kotów czy o igrzyska?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro sty 27, 2010 22:24 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

villemo5 pisze:Ale to troski o koty... :roll:
Szkoda, że ta troska ogranicza się tylko do tych kotów, które siedzą w profesjonalnym DT, a nie starcza już tej troski dla innych, które umierają w schronach i na ulicy.

Ludzie o co Wam chodzi? O dobro kotów czy o igrzyska?
Zawsze chodzi o to samo- o dobro kotow :roll:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 102929
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro sty 27, 2010 22:25 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

Nie przesadzajcie z tą weryfikacją nowych domów dla kotów przez panią Mirkę :D .Ja Dexa dostałam praktycznie z biegu. W niedzielę byłam go zobaczyć, a w poniedziałek po południu był już u mnie. Zaznaczam, że nie byłam zbytnio przygotowana do "tematu", nie było drapaka, zabezieczonych okien i balkonu, a karma w misce nie najleprzej jakości, nie wyrobiłam się z zakupami. A jednak Dex został. :ok:

monbika

 
Posty: 7
Od: Śro sty 27, 2010 20:03

Post » Śro sty 27, 2010 22:26 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

anulka111 pisze:Mirka nie znam Legnicy i nie wysyłałam jej zadnego kota 8O :twisted: Chyba przesadziłas :roll:
....

Pomyłka poprawiłam. Za dużo rozmów na linii. :mrgreen:
Ostatnio edytowano Śro sty 27, 2010 22:30 przez mirka_t, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sty 27, 2010 22:27 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

anulka111 pisze:
villemo5 pisze:Ale to troski o koty... :roll:
Szkoda, że ta troska ogranicza się tylko do tych kotów, które siedzą w profesjonalnym DT, a nie starcza już tej troski dla innych, które umierają w schronach i na ulicy.

Ludzie o co Wam chodzi? O dobro kotów czy o igrzyska?
Zawsze chodzi o to samo- o dobro kotow :roll:


To uratuj je z kiepskich rąk Mirki.

Monbika - nie pisz tak otwarcie, bo i za to może się oberwać. :mrgreen:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Tundra i 57 gości