[Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

[XmonikaX]

aga&2 na fakturę zrzutkę mikołajkową z wyprzedzeniem zróbmy, przynajmniej na część i gdzie nadwyżki finansowe przekazać?

Kruszynka ma alergię, nie wiadomo od czego, dostałam wypisane zalecenia. Póki co jest antybiotyk (9 dni, potem będziemy weekendowo podawać profilaktycznie), za tydzień wizyta kontrolna na zastrzyk p. zapalny, i przemywanie dziąseł i w ogóle pyszczka (nie mam pojęcia jak to zrobić) muszę ja obserwować i uważać co je. Problem z ząbkami pani dr powiedziała, że pozostanie jej już na zawsze, muszę Kruszynkę stale nieustająco obserwować. Bardzo mi jej szkoda, jej taka biedna, tyle dla jednej kotki to za dużo.

Dzięki uprzejmości i gościnności lekarzy Kruszynka była cały dzień pod ich fachowym okiem. Odebrałam ja po pracy i ...czego nigdy nie było - całą drogę do domu gadała gadała, jakby się skarżyła, może pomyślała, że ją zostawiłam, albo co...a w domu nie schodzi z rąk, uwielbia noszenie na ręku, przytula się wtedy cała i ugniata łapkami, albo jak jej nie biorę bo coś robię to staje i patrzy tak, że MUSZĘ ją brać na ręce, albo siadać z nią (przed TV) i kłaść sobie na kolana i głaskać głaskać głaskać...

Ogólnie Kruszynek jest pod obserwacją i pozostanie w stałym kontakcie z lekarzami prowadzącymi.

[XmonikaX]

Szałwia, pysio jest lekko opuchnięty jeszcze, ale już powoli wychodzimy na prostą. Oczy już nie łzawią, suche. Muszę wpisać w swój kalendarz systematyczne kontrolne wizyty, jak u pediatry. Tak trzeba. Zrobię dla niej co będę mogła!
Tego widoku z dzisiejszej nocy - jej takiej biednej opuchniętej a jednak kicającej na swoich 3 łapkach i szukającej tak przejmująco po kociemu po cichu ratunku - nie zapomnę do końca życia. Być opiekunem=być odpowiedzialnym, a kto jak kto, ale Wy wszyscy tutaj wiecie o tym najlepiej. Kto, jak nie Wy...

aga&2 kotka dzikotka jest piękna, dorodna, ale jest naprawdę piękna dziewczyną.

[Luspa]

Dzięki uprzejmości i gościnności lekarzy Kruszynka była cały dzień pod ich fachowym okiem. Odebrałam ja po pracy i ...czego nigdy nie było - całą drogę do domu gadała gadała, jakby się skarżyła, może pomyślała, że ją zostawiłam, albo co...

Kruszynka była w Zwierzaku, tak? To słyszałam jak gadała.. Kiedy moja Kota się ważyła i usłyszała jakiś głos wzywający pomocy za drzwi to mało oczka nie wyszły jej z orbit To już teraz wiemy przez kogo...

[Kocia Lady]

Szałwia, pysio jest lekko opuchnięty jeszcze, ale już powoli wychodzimy na prostą. Oczy już nie łzawią, suche. Muszę wpisać w swój kalendarz systematyczne kontrolne wizyty, jak u pediatry. Tak trzeba. Zrobię dla niej co będę mogła!
Tego widoku z dzisiejszej nocy - jej takiej biednej opuchniętej a jednak kicającej na swoich 3 łapkach i szukającej tak przejmująco po kociemu po cichu ratunku - nie zapomnę do końca życia. Być opiekunem=być odpowiedzialnym, a kto jak kto, ale Wy wszyscy tutaj wiecie o tym najlepiej. Kto, jak nie Wy...

aga&2 kotka dzikotka jest piękna, dorodna, ale jest naprawdę piękna dziewczyną.

może wstawi pani jakąś fotkę tej ślicznej Kruszynki??

[Magdulka]

Jakże się cieszę a Kleksika i Kropeczki!! jak cudownie!!!

[XmonikaX]

Kocia Lady wstawię, jak mi ktoś miły pomoże, bo nie bardzo umiem...od baaaaaardzo długiego czasu zamierzałam juz napstrykać Kruszynce fotek.

Luspa, bardzo gadała tak, była w Zwierzaku. Hihi...to gadanie jak widzę jej zostało, bo gada w domu dziś od rana jak nakręcona:))) ale oby gadała jak najdłużej, wraca do zdrowia, terapia skutkuje, na leki świetnie reaguje. A całą noc przespała w objęciach z miską jedzenia, nawet głowę w nią wkładała turlając się, myślała chyba, że znów pozbawię ją tego ukochanego towarzystwa

[MalgorzataJ]

XMonikaX- trzymam kciuki za zdrówko naszej Kruszynki

[XmonikaX]

W imieniu Kruszynki bardzo Wam wszystkim dziękuję za wsparcie, kciuki i zainteresowanie.
Jesteście kochani.

[Basica]

... wstawię, jak mi ktoś miły pomoże, bo nie bardzo umiem...od baaaaaardzo długiego czasu zamierzałam juz napstrykać Kruszynce fotek.

jak obfocisz maleńką, to chętnie Ci pomogę powstawiać fotki, zapraszam na kawę i instrukcję "jak to zrobić"

[XmonikaX]

Basica - i tym razem się skuszę:)))) i mam jedynie wielką nadzieję, że czas mi pozwoli:))))

Wiecie co? Wizyta w lecznicy i choroba wpłynęła bardzo pozytywnie na wzbogacenie słownictwa czynnego Kruszynki, gada jak nakręcona, jak tylko widzi mnie - zaczyna się paplanina, gada, śpiewa, mruczy, zaczepia, normalnie gadający kotek
I jeszcze coś...śpi w pobliżu misek...

[dorotak97]

Dzisiaj zadzwoniła Pani w sprawie adopcji Tymka z okolic Oświęcimia
Chciała żebym kota wysłała kurierem
Nie miałam akurat kartonu w pobliżu, więc Tymek został w Białymstoku

[aga&2]

Dzisiaj zadzwoniła Pani w sprawie adopcji Tymka z okolic Oświęcimia
Chciała żebym kota wysłała kurierem
Nie miałam akurat kartonu w pobliżu, więc Tymek został w Białymstoku

No tak. Bo jakby karton był w pobliżu to kto wie

Dzięki kochane za chęć pomocy "fakturowej" - nadwyżki chętnie pokolekcjonuję. Ew można zostawić w Zwierzaku.
Dziś robiliśmy zdjęcia gadżetów na bazarki - bite 3 godziny pstrykania. Mnóstwo interesujących rzeczy. Już się nie moge doczekać , niekóre to prawdziwe cudeńka

Podzieliłam się czarnuchami z p.Jadzią, która wynalazła je u tej babciulki Tj sama tak zdecydowała - spojrzała na mnie litościcwym okiem. Mam więc dwa syfki - roboczo - Baja i Bongo Rano musiałam je wyprać bo siedziały całą noc w kuwecie pełnej glist (bleah, bleah,bleah ) ale podobało im się, tj nikt nie zginał.
Obecnie nazywane są losowo, bo są identyczne. Ale robią ogromne postępy - śmigają po domu za mamą Szczotką, czasem któryś "się gubi" i drze jak opętany. Pojawiło się też nieśmiałe mruczenie Może będą z nich koty...

[1969ak]

ech, ja nadal nie kojarzę, gdzie mieszkasz

niedaleko Uli
na Skłodowskiej

Oczywiście, że kiedy będzie taka potrzeba to zabiorę

Ja też coś wystawiłam
viewtopic.php?f=20&t=104189

Obie tri wyszły obronną łapą z pp. Pewnie dlatego, że były co najmniej 2 razy starsze niż Czarnulki ale i tak dostały 3 razy surowicę i antybiotyk przez 4 dni. Jedna z tri miała mało przyjazny początek w nowym domu - to była ta niesmiała - chowała się pod wanną ale po 4 dniach została wyciagnięta na wizyty w Zwierzaku, wejscie do schowka zostało zamknięte. Ale jak mówiła P. Iza teraz jak pozwoli wziąc się na ręce to mruczy Za to druga zawojowała właściciela, jego rodzinę i znajomych.

[marzena68]

Agatko czy znajdzie się miejsce na przetrzymanie mamy Farbusiów po sterylce? Bo chciałabym w tym tygodniu ją zawieżć.

[aga&2]

marzenia68 - jako że u Jani narazie nie możemy a pani Ania cieszy się towarzystwem 4 tymczasów Basica zgodziła się ja pohodować.
Sądzisz że potrzebna będzie klatka?

Zapraszam na bazarek - tele dyndele czyli super kocie zawieszki do komórki. W sam raz na Mikołajki
viewtopic.php?uid=12213&f=20&t=104203&start=0