Miau.PL

Aniu udostępniłam, bo na dzień dzisiejszy tyle tylko mogę .

Po 10 - tym wpłacę na zrzutkę.

makrzy pisze:Aniu udostępniłam, bo na dzień dzisiejszy tyle tylko mogę .

Po 10 - tym wpłacę na zrzutkę.

Dziękuję.

https://pomagam.pl/mcwfrt/

Wsparłam zrzutkę.

Przypominam:

Szymkowa pisze:Napiszę i tu:
Imię "Kubuś" jest mi tak bliskie, że każda wpłata na rzecz kotów u Ani, przesłana do mnie z hasłem "Kubuś", zostanie powiększona o 10% i przekazana Ani błyskawicznym przelewem. Zachęcam więc do takiego sposobu pomocy.

makrzy pisze:Wsparłam zrzutkę.

Bardzo dziękuję

Szymkowa pisze:Przypominam:

Szymkowa pisze:Napiszę i tu:
Imię "Kubuś" jest mi tak bliskie, że każda wpłata na rzecz kotów u Ani, przesłana do mnie z hasłem "Kubuś", zostanie powiększona o 10% i przekazana Ani błyskawicznym przelewem. Zachęcam więc do takiego sposobu pomocy.

Bardzo dziękuję

Mam dwie wiadomości, dobrą i złą.
Od której zacząć?

Do tego jestem już po przeprowadzce I mam nowy adres !!!
Mam teraz okropnie w domu i naokoło niego sle mam nadzieję, że jakoś przetrwamy łącznie z kotami.
Nie mam też internetu i tylko troszkę piszę z telefonu a tam tylko 2 GB jeśli dobrze piszę. Jeśli nie będę fluho odpisywać,to znaczy że limit internetu wyczerpałam.

Dziękuję wszystkim za wsparcie dla moich podopiecznych.

Anna61 pisze:

makrzy pisze:Aniu udostępniłam, bo na dzień dzisiejszy tyle tylko mogę .

Po 10 - tym wpłacę na zrzutkę.

Dziękuję.

https://pomagam.pl/mcwfrt/

Poszło parę groszy.

dobra najpierw

To gdzie teraz mieszkacie? Nic z tego nie rozumiem.

Gosiagosia pisze:

Anna61 pisze:

makrzy pisze:Aniu udostępniłam, bo na dzień dzisiejszy tyle tylko mogę .

Po 10 - tym wpłacę na zrzutkę.

Dziękuję.

https://pomagam.pl/mcwfrt/

Poszło parę groszy.

Dziękuję Gosia

maczkowa pisze:dobra najpierw

Kolejni 2 bracia adoptowani razem.
Z tej adopcji bardzo się cieszę, bo Duduś jest bardzo lękliwy a z bratem mu raźniej. Domek spokojny. a dzieci już na swoim, także będzie im łatwiej się zaaklimatyzować a to już 2 tygodnie od adopcji i chłopaki robią postępy małymi kroczkami.
Mam zdjęcia ale piszę z telefonu.

Zostały z tych małych Bejbi i Adaś, tylko to one z całej ósemki były w najgorszym stanie. Teraz jest okey ale Bejbi musi być na diecie gastro przez jakiś czas a to dla mnie bardzo duże utru noenie bo muszę ją , zamykać na czas kamienia pozostałych kotków.

aga66 pisze:To gdzie teraz mieszkacie? Nic z tego nie rozumiem.

Teraz mieszkamy na powrót w Pabianicach Agnieszka.
Zapewne jeszcze sporo czasu upłynie zanim będziemy mieszkać jak ludzie...

Kotka staruszka ta po zmarłych jest bardzo chora. Ma bardzo podwyższone wyniki wątrobowe i bardzo dużą nadczynność tarczycy. Bardzo schudła i waga już 2,20kg. Apetyt ma spory i je 4/5 razy dziennie chociaż daję po pół porcji że 100g bo wymiotuje.

Kotek który wrócił z adopcji z bratem po 1,5 roku też chory bo ciężko oddycha i charczy. Dostał Convenie na 2 tygodnie i steryd. Ciśnienie też wydokieale to może być że stresu.

Lalunia też chora bo ma coś z oczkiem i dostaje kropelki ale problemem jest bardzo zgniły ząb trzonowiec bo krwawi i i nie może gryźć na tej stronie. Na początku lutego musi mieć najpierw badanie krwi i potem zabieg usunięcia tego zęba.

Kotek oblany benzyną I pobity już coraz lepiej. Najważniejsze że poparzony języczek już się zagoił i zaczął więcej jeść.
Także u mnie samo życie....

Mały Adaś co jakiś czas jest chory. Dzisiaj dla odmiany zwymiotował wijącymi się robalami i pewnie leży bidulek i tylko śpi, bo nic nie chce jeść.
Siostrzyczka Bejbi, ta z wypadającym odbytem, mudi być na diecie gastro, bo jak podjada pozostałym kotom to ma rzadką kupkę i wszystko mi naokoło brudzi, wszystko, łóżko czyli to co na nim, drzwi,ściny,podłoga,kuweta....Ostatnio jak xobaczylam to wszystko, to załamka.Teraz jak daję kotom jeść to ją zamykam do kontenerka z jej suchą gastro i tam siedzi aż koty się najedzą i wtedy ją wypuszczam,po wcześniejszym sprzątnieciu jedzenia kotów.

Staruszka balkonowa po zmarłych kiepsko.
Wymiotuje po tabletkach na tarczycę i po niektórej karmie,je taką jaką mam, dostaje hepatiale forte.

Nie mam internetu stacjonarnego a tylko dodatkowy pakiet w telefonie i nie mogę,nie umiem, wstawiać zdjęć kotów i rachunków.
Szukam operatora w przestępnej cenie a dowiadując się u dostępnych tutaj operatorów to koszt 110 i więcej czyli 50 złotych więcej niż płaciłam dotychczas.

Jakaś zawierucha życiowa u Was Aniu z tym mieszkaniem. Podziwiam, że jakoś z tym wszystkim dajesz radę. Być może Bejbisia będzie musiała być już zawsze na gastro jak mój Maniek. U nas jest teraz lepiej, czasem może coś zjeść innego ale rzadko daję bo kupa brzydka od razu. Dobrze jest jak koty nie chorują bo jak choroby się plączą to szkoda kota i koszty ogromne. A wszystko coraz droższe Pozdrawiamy!