Katarzynka01 pisze:Anna61 pisze:Dziękuję Kasiu za napisanie, bo ja cierpię na notoryczny brak czasu ( pilnowałam 2 małych wnuków) i nie wiem jak się nazywam.
Pani mi przesyła zdjęcia i z tego co widzę, to kotek ma dobrze i jest kochany.
Ja z panią jestem w stałym kontakcie, ale nie chciałam się rządzić w Twoim wątku i wstawiać zdjęć, dodatkowo bez uzgodnienia z autorką.
Jest kochany, nie mam żadnych wątpliwości. Jak mówiłam, to bardzo dobry i sprawdzony dom.
Dzięki Kasia za polecenie moich podopiecznych.
Ta cała piątka maleńkich kotów wywalonych na działki znalazła domki.
Teraz jeszcze ta czwórka oby znalazła domki, jak tylko nie będą chorować, dotyczy tej malusiej z wypadającym odbytem i tego co bardzo powoli rośnie.
Ale też dwaj bracia oddani po półtora roku z adopcji.
Koty ideały, kochane, miziaste, grzeczne i bezproblemowe. Lubią być noszone na ramieniu, tak, noszę na dzieci.
