Wątek kotów p. Ewy- POMOC POTRZEBNA, PILNIE s.17

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 19, 2009 8:17 Re: 4 maluchy z pp? i 16 kotów-ZBIERAMY PIENIĄDZE NA SZCZEPIONKI

Satoru pisze:w ogole nie rosna!:D

No jak to nie rosną, rosną. A jak rozrabiają :wink:
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Czw lis 19, 2009 8:43 Re: 4 maluchy z pp? i 16 kotów-ZBIERAMY PIENIĄDZE NA SZCZEPIONKI

ogłoszenie na allegro już jest
one szukają tylko domów niewychodzących, tak? bo na wszelki wypadek na razie nie wpisywałam tego do ogłoszenia

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Czw lis 19, 2009 14:16 Re: 4 maluchy z pp? i 16 kotów-ZBIERAMY PIENIĄDZE NA SZCZEPIONKI

Uschi pisze:ogłoszenie na allegro już jest
one szukają tylko domów niewychodzących, tak? bo na wszelki wypadek na razie nie wpisywałam tego do ogłoszenia

Zdecydowanie tak. Mogą też iść w dwupaku, choć nie muszą.
Dzięki za ogłoszenie
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Sob lis 21, 2009 21:56 Re: 4 maluchy z pp? i 16 kotów-ZBIERAMY PIENIĄDZE NA SZCZEPIONKI

Kociaki, oczywiście, jeszcze nie do adopcji. Najpierw trzeba je wyleczyć, zaszczepić, bo nowy właściciel na pewno nie będzie leczył i nie zaszczepi. Każdy może wszystko obiecać. Choć zgłaszają się ludzie z już zabezpieczonymi oknami, to odchodzą z kwitkiem :twisted: Ja wysiadam.
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Nie lis 22, 2009 14:08 Re: 4 maluchy z pp? i 16 kotów-ZBIERAMY PIENIĄDZE NA SZCZEPIONKI

to jest przerażające :(
gdyby był nadmiar DT, to ktoś, komu p. Ewa ufa, mógłby wyciągnąć maluchy, a tak :(

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Nie maja 02, 2010 15:17 Re: 4 maluchy z pp? i 16 kotów-ZBIERAMY PIENIĄDZE NA SZCZEPIONKI

No dobrze Co u Kici Niewidomej :?: :?: :?: Mamy 2010 rok :!: :!: :!:
Obrazek Obrazek

ptok

 
Posty: 330
Od: Nie paź 21, 2007 19:20
Lokalizacja: Tarnowskie Gory

Post » Wto maja 10, 2011 21:35 Re: 4 maluchy z pp? i 16 kotów-ZBIERAMY PIENIĄDZE NA SZCZEPIONKI

ptok pisze:No dobrze Co u Kici Niewidomej :?: :?: :?: Mamy 2010 rok :!: :!: :!:

Już 2011, a tu aktualne sprawy Ślepinki, znowu jest chora viewtopic.php?f=1&t=127553&p=7457069#p7457069
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Śro gru 26, 2012 14:00 Re: Wątek kotów p. Ewy - dla przypomnienia

Odkurzam wątek p. Ewy bo źle się u niej dzieje. Nawet bardzo źle. A pieniędzy jak zwykle brak.

Edit: dorzucam zdjęcia.

Baryłka, starszy, nerkowy kot, chyba już odchodzi. Ewa próbowała go leczyć, ale nie ma już ratunku. Można mu tylko skrócić cierpienia. Wybrał sobie łazienkę i tam ostatnio siedział, ale dziś coś się z nim zaczęło dziać i wyruszył na poszukiwanie innego miejsca. Pewnie chciał się odizolować od reszty stada. I wylądował w garnku z rosołem. Na szczęście się nie poparzył bo Ewa zdążyła go dopiero wstawić. Na dodatek ma na tylnych łapach otwarte, krwawiące rany, które nie chcą się zasklepić.
Edit: Poprawka, rany zaschły po antybiotyku. Chociaż tyle.

Obrazek

Gawrosz, od roku ma na łapie, a konkretnie na poduszkach jakąś narośł, czy wrzód. Wet to oglądał, ale zbagatelizował. Wrzód urósł i dziś właśnie pękł. To drugi, krwawiący, cierpiący kot. A ma dopiero 4 lata. Żeby sprawdzić co to jest i leczyć trzeba by pobrać wycinek. A takie narośle mają chyba jeszcze dwa inne koty. Już się gubię.
Edit: Nie dwa a pięć. Ale Ewa już nie pamięta, które to, a dziś nie miała sił sprawdzać wszystkim.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Ślepinka, wprawdzie chyba nie cierpi, bo się nie drapie, ale cały grzbiet ma w strupach, które Ewa dziś zauważyła. Zawsze głaskała ją po łepku a dziś przejechała ręką po całym grzbiecie, no i niespodzianka.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Edit: Popatrzcie jak się biedactwo tuli. Kiepsko wyszły mi te zdjęcia ale coś tam widać. I taki ma cały grzbiet.

Gdyby ktoś mógł wspomóc Ewę jakimkolwiek groszem będzie bardzo wdzięczna. Ja ją do weta zawiozę, ale tylko tyle mogę pomóc.
Podam na pw numer jej konta.

Zaraz do niej idę, więc może jakieś zdjęcia uda mi się zrobić.
Ostatnio edytowano Śro gru 26, 2012 17:39 przez Migota, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Śro gru 26, 2012 17:36 Re: Wątek kotów p. Ewy- POMOC POTRZEBNA, PILNIE s.17

Koty do ewentualnej adopcji:
Ślązaczka, bo przyjechała ze Śląska Obrazek Obrazek
Bardzo miła, roczna koteczka, po sterylce. Bardzo opiekuńcza wobec innych kotów, szczególnie chorych i cierpiących. Jak czuje, że coś nie tak zaraz zaczyna kota wylizywać. Inaczej zwana Uciekinierką, bo ciągle stoi przy drzwiach i czeka jak by tu zwiać na klatkę. Chyba nie za dobrze się czuje w stadzie i chce sobie sama poszukać innego domu.

Też roczna kotka po sterylce. Nie pamiętam imienia Obrazek Obrazek

Czarny urwis. Obrazek
Kocurek ma pół roku, jeszcze nie kastrowany. Najmłodszy w stadzie. Lubi rządzić.

Bury Maciuś. Obrazek
Ma dwa lata, jest po kastracji. Ogromny pieszczoch. Najchętniej przesiedziałby życie na Ewy ramionach robiąc nieustające baranki. Ma jeszcze dwie siostry. Też bardzo miłe i barankujące.

Dziś tyle zdjęć udało mi się zrobić, ale niedługo będzie więcej.
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Czw gru 27, 2012 14:38 Re: Wątek kotów p. Ewy- POMOC POTRZEBNA, PILNIE s.17

Podniosę
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Pt gru 28, 2012 12:08 Re: Wątek kotów p. Ewy- POMOC POTRZEBNA, PILNIE s.17

:ok: :ok: :ok:
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Nie gru 30, 2012 20:46 Re: Wątek kotów p. Ewy- POMOC POTRZEBNA, PILNIE s.17

Bilans ostatnich 4 dni:

Baryłka pojechał na kolejne badania krwi, wyniki ma fatalne, ale podjęliśmy ostatnią próbę. To kot do którego mam szczególny sentyment, niegdyś zabrałam go od Ewy w agonii - miał 32 stopnie i kosmicznie rozwaloną wątrobę. O dziwo udało się go wówczas odratować, spędził u mnie 3 miesiące intensywnego leczenia. Teraz niestety obawiam się, że finał nie będzie szczęśliwy. Ale dajemy mu jeszcze kilka dni intensywnego leczenia i kolejne badania po tych kilku dniach.

Ślepinka oddała krew do badania, zrobiliśmy też wymaz z ran na grzbiecie i uszu. Jeszcze nie znam wyników.

Gawrosz miał zrobiony wymaz, czekamy na wyniki. Niestety nie był na czczo, czeka go jeszcze RTG i badanie krwi. Łapa wygląda fatalnie, druga zresztą też nienajlepiej (ale jeszcze nie pękła).

Zuzia miała RTG i badanie krwi, ma przewlekłe zapalenie płuc, wyników krwi jeszcze nie znam.

Sonia na razie na antybiotyku, też musi oddać krew, mieć RTG, jak będzie się do tego nadawać - usunięcie części zębów.

Ślązaczka i Kubuś mieli oczyszczone zęby.

Jeszcze minimum dwa koty mają zęby do rwania - pewnie więcej, ale reszta nie daje ich sobie obejrzeć :roll:

Koszty wszystkich wymienionych i zaplanowanych powyżej badań i zabiegów pokryła Fundacja JOKOT.

Ale nie jesteśmy w stanie sfinansować całości potrzebnych wydatków - prosimy więc o poparcie dla ogłoszonej przez Migotę zbiórki. Jedną z rzeczy potrzebnych, a jednak poza naszymi możliwościami finansowymi - jest zakup preparatów typu spot-on dla całego stada. Koszt jednego - to ok. 30 zł (np. http://www.morusek.pl/porownywarka/p-38 ... -3-pipety/, choć postaramy się znaleźć taniej), czyli na całe stado potrzebne jest ok. 700 złotych. Oczywiście żeby akcja miała sens - trzeba ją przeprowadzić jednocześnie na wszystkich kotach, więc nie można tego rozłożyć na raty...

Ewa wydaje też fortunę na karmienie kotów - zarówno tych w mieszkaniu, jak i okolicznych wolno żyjących. Otrzymane od naszej fundacji jedzenie w niewielkim stopniu pokrywa potrzeby, prosimy więc o wsparcie również w tej kwestii. Można przekazywać pieniądze albo np. kupić jedzenie i przekazać bezpośrednio Ewie albo Migocie.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 01, 2013 18:40 Re: Wątek kotów p. Ewy- POMOC POTRZEBNA, PILNIE s.17

Baryłka dzielnie znosi kroplówki, dwa razy dziennie, ale jeść nadal nie chce.
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Śro sty 02, 2013 16:14 Re: Wątek kotów p. Ewy- POMOC POTRZEBNA, PILNIE s.17

Niestety złe wieści: Baryłka jest już w krainie wiecznych łowów. Nawet mnie śnił się przez pół nocy, wolę nie myśleć co przeżywa Ewa. To był jeden z jej najstarszych kotów...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 02, 2013 17:10 Re: Wątek kotów p. Ewy- POMOC POTRZEBNA, PILNIE s.17

jopop pisze:Niestety złe wieści: Baryłka jest już w krainie wiecznych łowów. Nawet mnie śnił się przez pół nocy, wolę nie myśleć co przeżywa Ewa. To był jeden z jej najstarszych kotów...

Oj przeżywa, przeżywa. Najpierw Ptyś, teraz Bryłka, jeszcze Zuzia jej została z tych najstarszych i najbardziej ukochanych. Cóż, życie.... :cry:
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: alessandra, elmas, Google [Bot] i 124 gości