Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 13, 2009 20:09

Witam ! Jako że KAsia rajcuje się Elmerem to pozwolę odpowiedzieć za nią . Babka z którą rozmawiałem na temat jakichś negatywnych objawów bo transfuzji powiedziała, że może mieć biegunkę lub wymiotować , ale to przejdzie w miarę szybko. Elmer dostał jedną jednostkę krwi plus 10 mg Fenicortu. Więcej nie jestem w stanie powiedzieć.

brahmadaitya

 
Posty: 75
Od: Pt wrz 29, 2006 14:47
Lokalizacja: Sochaczew

Post » Czw sie 13, 2009 20:20

no mój mąż powiedział już chyba wszystko to jeszcze dodam że niestety nie udało mi się na dzisiaj sprowadzić koncentratu mogłabym czekać do nawet do wtorku więc wolałam nie ryzykować pogorszenia stanu zdrowia Elmera i zdecydowaliśmy o podaniu normalej krwi. teraz powiedzcie czy możemy jutro zacząć dawać Elmerowi leki krwiotwórcze?(bo oczywiście mój mąż sie nie zapytał, musze mu to wybaczyć bo był bardzo przejęty)

brahmadaitya

 
Posty: 75
Od: Pt wrz 29, 2006 14:47
Lokalizacja: Sochaczew

Post » Czw sie 13, 2009 22:17

Bardzo dobrze, że zdecydowaliście się podać krew, zamiast czekać na koncentrat. Koncentrat jest dobrą opcją, jeśli można go ściągnąć, inaczej nie ma co czekać. Zwłaszcza przy takich wynikach.

Nie wiem, czy leki można podawać jutro, podejrzewam, że tak, bo transfuzja na pewno pomogła, ale raczej nie wywindowała wyników do właściwego poziomu.
Dobrze byłoby to skonsultować z wetem jednak.
A jakie macie leki?
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 14, 2009 6:28

no własnie nie mamy leków krwiotówrczych jeszcze. chciałam zacząś podawać je jeszcze przed rozpoczęciem interferonu.

brahmadaitya

 
Posty: 75
Od: Pt wrz 29, 2006 14:47
Lokalizacja: Sochaczew

Post » Pt sie 14, 2009 10:22

Myślę, że najlepiej byłoby to ustalić z wetem - jakie leki, w jakiej postaci i w jakich dawkach.
Ustalić, czy np. zarówno żelazo, jak i witamina B12, czy tylko jedna z tych rzeczy, a może w ogóle jeszcze coś innego.

Jeśli wet zaleci Hemofer, to radziłabym zapytać go o jakąś inną postać żelaza - żelazo z Hemoferu jest bardzo kiepsko przyswajalne.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 14, 2009 13:21

oki będziemy pamiętali:)
dziękujemy wam bardzo za wszystko!!!

brahmadaitya

 
Posty: 75
Od: Pt wrz 29, 2006 14:47
Lokalizacja: Sochaczew

Post » Pt sie 14, 2009 13:23

oki będziemy pamiętali:)
dziękujemy wam bardzo za wszystko!!!

brahmadaitya

 
Posty: 75
Od: Pt wrz 29, 2006 14:47
Lokalizacja: Sochaczew

Post » Pt sie 14, 2009 15:13

ratunku elmer dziwnie oddycha. Tk troche dyszy ma ciężki oddech jest całkowicie przytomny siezi .nie chce pić jeść czy to jest normalne po transfuzji????? błagam odpiszcie szybko ja właśnie kołuje transpotr do weta

brahmadaitya

 
Posty: 75
Od: Pt wrz 29, 2006 14:47
Lokalizacja: Sochaczew

Post » Pt sie 14, 2009 15:19

Trzeba jechać do weta.
Szybszy oddech może być w czasie transfuzji (monitorowany), ale nie po.
Trzeba sprawdzić, jak płuca, czy coś się nie dzieje.

Trzeba pamiętać, że on te wyniki miał bardzo kiepskie i transfuzja nie miała prawa doprowadzić ich do normy. Może to więc równie dobrze być niedotlenienie.
Ale to musi, bezwzględnie musi, sprawdzić wet.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 14, 2009 15:30

za 5 minut jedziemy do weta. Elmer zjadł troche i już nie jest osowiały ale już jedziemy niech go przebadają

brahmadaitya

 
Posty: 75
Od: Pt wrz 29, 2006 14:47
Lokalizacja: Sochaczew

Post » Pt sie 14, 2009 15:34

Trzeba sprawdzić, nawet jeśli to tylko chwilowe pogorszenie samopoczucia.
Na kota białaczkowego trzeba bardzo uważać i nawet z pierdołą jechać do weta.
Trzymam kciuki, mam nadzieję, że to nic złego :ok:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 14, 2009 17:14

no i w sumie niczego sie nie dowiedziałam...wet powiedział ze może to być niedotlenienie ale ja nawet nie mam czym jechać do warszawy na krew...tracimy nadzieje zwłaszcza że wet nie ukrywał że przy tak niskich wynikach ma małe szanse na wygranie z chorobą...sam oczywiście nie podejmuje sie prowadzenia Elmera więc już sama nie wiem co mam zrobić...wszyscy płaczemy i zastanawiamy się czy nie zakończyć jego cierpienia....tak bardzo mi jest przykro że o tym myśle... :cry:

brahmadaitya

 
Posty: 75
Od: Pt wrz 29, 2006 14:47
Lokalizacja: Sochaczew

Post » Pt sie 14, 2009 17:38

Nam też bardzo przykro. :(

Ja podjęłam Tą decyzję jak moja Kasieńka dostała drgawki padaczkowe(zaczęło ją wyginać) miała też bardzo powiększone nerki.
To była noc i jechałam do Łodzi na nocny dyżur do Sowy.
:cry: [*]

Gallu, czy może wiesz o kotach które powychodziły z takiej anemii?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40411
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt sie 14, 2009 18:39

Wiem na pewno o jednym, o którym tu już pisałam.
Rok temu, gdy walczyłyśmy o Nolka, wetka opowiadała nam o kocie z białaczką, który miał wyniki takie jak Elmer albo jeszcze gorsze (hematokryt miał coś koło 8%).
Dostał transfuzję, podjęto leczenie kocim interferonem. Po 14 dniach od pierwszej dawki hematokryt podniósł się do 20%, co oznaczało, że kot reaguje na leczenie. Gdy wetka nam to opowiadała, kot był rok po tym złym stanie i miał się dobrze. Nie wiem, jak miewa się dziś i czy nie było pogorszenia. Ale wiem, że na pewno rok po załamaniu było ok. Może jest dobrze do dziś.

Na ulotce Virbagenu podają, że zastosowanie kociego interferonu zmniejszało 60-procentową śmiertelność kotów z anemią o 30%. To sporo. Oznacza, że koci interferon naprawdę zwiększa szanse kota zarażonego białaczką, u którego wystąpiła anemia.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 15, 2009 10:44

Jak się czuje Elmerek?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40411
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga_tka i 253 gości