160 Kotów Szczecin Prosimy o Wsparcie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 11, 2009 7:47

Dzień dobry!! :lol:

"wiosna, wiosna w koło..."

Moja Luna jest pieszczochem nad pieszczochami. Czeka tylko na moment, żeby sie przylepić do mnie czy TŻa. Wystarczy, że się położę na łóżku, to po chwili jest ostrzegawcze "mhrau", które pewnie znaczy "uważaj-wskakuję" i Lunka ląduje mi na klatce piersiowej (a dokładnie, jak mawia moja Mama, "klatce z piersiami" :smiech3: ). I mizia się strasznie. Jest kotem okołoszyjnym. Uwielbia robić "noski" i przytulać się mordką do policzka :1luvu: Czasem, jak się pochylę, to wyciąga łapki, żeby ją wziąć na ręce. Kochana Kota z niej jest.
Bruno zresztą też zrobił się bardziej miziasty. Pewnie dlatego, że go ciachnęliśmy, ale pewnie i dlatego, że wreszcie wie, że jest u siebie i jest bezpieczny.

A Bogusia ciągle nie ma...Z Kapselkiem dobrze??

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro mar 11, 2009 8:42

aglo pisze:
Moja Luna jest pieszczochem nad pieszczochami. Czeka tylko na moment, żeby sie przylepić do mnie czy TŻa. Wystarczy, że się położę na łóżku, to po chwili jest ostrzegawcze "mhrau", które pewnie znaczy "uważaj-wskakuję" i Lunka ląduje mi na klatce piersiowej (a dokładnie, jak mawia moja Mama, "klatce z piersiami" :smiech3: ). I mizia się strasznie. Jest kotem okołoszyjnym. Uwielbia robić "noski" i przytulać się mordką do policzka :1luvu: Czasem, jak się pochylę, to wyciąga łapki, żeby ją wziąć na ręce. Kochana Kota z niej jest.


Fajnie jest mieć taką Lunę.

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Śro mar 11, 2009 9:04

Pewnie, że fajnie :D . Luna jest przecudnym kotem. I takim nieskomplikowanym... :wink:

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro mar 11, 2009 10:20

aglo pisze:Pewnie, że fajnie :D . Luna jest przecudnym kotem. I takim nieskomplikowanym... :wink:


SUPER !
Proponuję otwarcie SZKOŁY DOBRYCH MANIER dla kotków i Twoja Luna mogłaby tam uczyć prawidłowych, kocich zachowań.
SERIO!
Sama wysłałabym tam kilka drapichrustów będących u mnie na tymczasie.

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Śro mar 11, 2009 11:32

Luna mogłaby uczyć przedmiotu: Jak sprawić, żeby Duzi jedli z ręki/łapki... :wink:

Śmieję się ze swojego męża, bo czasem chodzi wściekły, bo Luna coś tam robiła, niby chce krzyknąć, po czym bierze na ręce i głaszcze :P .

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro mar 11, 2009 11:50

aglo pisze:Luna mogłaby uczyć przedmiotu: Jak sprawić, żeby Duzi jedli z ręki/łapki... :wink:

Śmieję się ze swojego męża, bo czasem chodzi wściekły, bo Luna coś tam robiła, niby chce krzyknąć, po czym bierze na ręce i głaszcze :P .


To wspaniale !
Chętnie bym wysłała do takiej szkoły również mojego męża Gargamela, bo on też niekiedy nie zna dobrych manier jeśli chodzi o koty.

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Śro mar 11, 2009 12:33

dzien dobry
o zesz w morde chyba ruja idzie :evil:

(NOT jeszcze raz dziweki wielkie za tablety :wink: )

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Śro mar 11, 2009 14:57

Rany, jaka pogoda.
Niedawno było słońce, a teraz ciemne chmury na niebie.. :?

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro mar 11, 2009 19:39

podnoszę :)
Obrazek

jacentka

 
Posty: 191
Od: Pon wrz 03, 2007 8:50
Lokalizacja: Dębica

Post » Śro mar 11, 2009 22:12

Witam Serdecznie Dziewczyny. Cichutko coś u nas dzisiaj. Widzę że chyba dziś bardzo zajete jesteście.No ja to dziś miałam podwójnego pecha. Potem Jacentka mi to wszystko wynagrodziła bo przyszły puszki które zamówiła. Bardzo się ucieszylismy. 70 puszek!!!!!Piękne Dzieki Jacentka :lol: Pierwszy pech dotyczył ryby której niestety dziś nie było :cry: No niestety o tej porze roku to jeszcze nic nie mozna zaplanować z gory bo Rybacy przypływają dopiero o koło 13.00 więc dziś pech taki ze wczoraj nie kupiłam korpusów bo prawie było na bank że ryba będzie. Więc potem jak już się okazało że jednak nici z ryby to poleciałam po korpusy ale w sklepie była juz tylko koncówka. Tak że wiekszosc dzisiejszego menu kociakow stanowiły puszki i sucha karma no i po troszku tych korpusów z makaronem. Nadal nie ma Patryczka. Jedzonko zjedzone. Wiec jeśli to on to zjada to dobrze. Gorzej z Bogusiem bo nie wiem co on je ?Jak karmię kotki w tym miejscu co przychodzi Boguś to potem ide kawałek dalej i zostawiam na potem w miejscu które on zna. Na wypadek jakby się pojawił.Ogonek dziś chyba czuł się troche gorzej niz wczoraj. Byłam dziś u Wetki po zapas lekow na kk i leki dla Zuzi. Bo uszko znów się paprze a ona chyba czuje się troche gorzej. Jak sie ociepli to trzeba sie na ten zabieg umówic i wyciąć to paskudztwo z uszka bo to sie nigdy nie skończy. Gorzej ze polipy lubia odrastać. W tej chwili po tym jak został stary dług rozliczony mamy na minusie 59 zł za dzisiejsze leki.No tragedii w każdym bądz razie nie ma jak to było jeszcze przed Forum ze dług olbrzymi i nie wiadomo co dalej robic z nastepnymi chorymi kociakami. Sama Weta powiedziała że teraz sytuacja jest diametralnie lepsza i taka kwota to w porównaniu z tym co kiedyś było to niewiele. Do 10 kwietnia postaram się to rozliczyć chyba ze jeszcze coś w trakcie dojdzie, to będzie wiadomo jaka jest sytuacja.Dzis firma kurierka zrobiła babola i zamiast mi przyslać suchą karme posłała ją do Jacentki.Jacentka co prawda ją zamawiała ale dla mnie. No cóż musimy troszke poczekać może do konca tygodnia dojdzie. A drugi moj pech to taki ze dziś miałam wypadek ze słupem. Całe szczęście ze wolno jechałam. Kurcze pierwszy raz taki numer zrobiłam. Wpadłam na słup i dobrze ze sobie głowy nie rozbiłam. Dałam jeśc Boniemu no i sobie jechałam i co???Zagapiłam sie tak ze patrzałam tylko w bok zamiast przed siebie. A wiecie na co sie zagapiłam??????Tak, tak na kota oczywiscie!!!!!Usłyszałam że miauczy i próbowałam go namierzyć i zobaczyc. To były wiosenne Amory, nie wiem czemu mi zaraz do głowy przyszło ze pewnie jest głodny. Tak czy inaczej wylądowałam na słupie, przewrócilam się .Puszki się poturlały po chodniku. A ja bylam bardzo, bardzo zdziwiona. Pozdrawiam Was Dziewczyny Bardzo Serdecznie. Lece teraz troche posprzątac. Zajrzę do Was potem :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro mar 11, 2009 22:24

dobrze, że nic się pani nie stało przy bliskim spotkaniu ze słupem 8O
cieszę się, że choć jedna paczka dotarła bez pudła gdzie trzeba :)
Obrazek

jacentka

 
Posty: 191
Od: Pon wrz 03, 2007 8:50
Lokalizacja: Dębica

Post » Śro mar 11, 2009 22:40

Ha,dobrze ze to tylko slup a nie np. bezdenna przepasc.Fakt ,tak bywa,moj TZ tez kiedys wpadl do otwartej studzienki ,przez kociaka na drzewie .Nic im sie nie stalo,a kota mam do dzisiaj-w przeciwienstwie doTZ.

ARNOLD

 
Posty: 1251
Od: Czw gru 18, 2008 12:31
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post » Śro mar 11, 2009 23:11

ARNOLD pisze:Ha,dobrze ze to tylko slup a nie np. bezdenna przepasc.Fakt ,tak bywa,moj TZ tez kiedys wpadl do otwartej studzienki ,przez kociaka na drzewie .Nic im sie nie stalo,a kota mam do dzisiaj-w przeciwienstwie doTZ.
I jaki stąd wniosek ARNOLD?Męszczyżni zmienni są, a kot pozostaje sobą! :lol: Pozdrawiam Serdecznie.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro mar 11, 2009 23:13

jacentka pisze:dobrze, że nic się pani nie stało przy bliskim spotkaniu ze słupem 8O
cieszę się, że choć jedna paczka dotarła bez pudła gdzie trzeba :)
Nie mi się raczej nie stało nic poważniejszego. Słupowi wogóle nic nie było.Hmm...Puszki dotarły wieczorem. Sąsiadka odebrała bo prosiłam :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro mar 11, 2009 23:15

interpretacja najlepsza z możliwych p. Izo ;) - odnośnie mężczyzn i kotów
Obrazek

jacentka

 
Posty: 191
Od: Pon wrz 03, 2007 8:50
Lokalizacja: Dębica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Tundra i 161 gości