POMOCY!!!! już nigdy niedy nigdy więcej!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 06, 2009 22:40

A czym ta butelka się różni od takiej zwykłej dla lalek/kotków? Tym że jest otwarta na końcu i się podciśnienie nie robi? To kupić taką zwykłą i delikatnie obtłuc od góry, może nawet dałoby się dziurkę zrobić... Przecież i tak kotka się trzyma no i on ssie za smoczek, a nie za szkło, nie pokaleczy się... Da się takie coś zrobić - słowo...
(dużo siedziałam swego czasu w laboratorium i zdarzało mi się w ten sposób dostosowywać szkło laboratoryjne do moich potrzeb ;) )

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Pt lut 06, 2009 22:43

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Pt lut 06, 2009 22:43

ale dupa tam,Delfinku wyslalam ci pw nawet te 5 to trudno jakos sie przemeczysz ze strzykawka te 5 dni czy ile to tam by szlo a butla i tak bedzie jeszcze na dluzej potrzebna dla maluchow.A noz sie uda wczesniej ze dojdzie
Obrazek ObrazekObrazek

sarra

 
Posty: 1896
Od: Czw paź 09, 2008 1:40
Lokalizacja: UK

Post » Pt lut 06, 2009 22:46

progect pisze:tutaj też jest http://www.swiatzoo.pl/pl/art/5491/GIMP ... DLA-KOCIAT
to chyba Warszawa?


to wlasnie to! :D :D
nawet odrazu z miarka :D a smoczki to ten pierwszy(nie ten wielgasny tylko te pod spodem) i trzeci podejda :D
Obrazek ObrazekObrazek

sarra

 
Posty: 1896
Od: Czw paź 09, 2008 1:40
Lokalizacja: UK

Post » Pt lut 06, 2009 22:54

Basiu, zamawiac?
ogladam wszystkie podane linki -- patrze czy ktores moga wyslac priorytetem albo jakas inna szybka przesylka. np. na Karusku nie moge znalezc info o sposobie przesylania zamowien :? ale za to sa rozne formy kontaktu + pracuja jutro, wiec pewnie moge zamowic przez telefon i poprosic zeby wyslali jakac superszybka przesylka.

no to jeszcze troche poszukam.

varulv

 
Posty: 1370
Od: Wto lip 10, 2007 23:18
Lokalizacja: Basildon [Essex]

Post » Pt lut 06, 2009 23:02

a! ten swiatzoo jest w warszawie i ma jakas telelinie -- mozna miec nadzieje, ze czynna w sobote. jesli tak, to moze u nich mozna kupic i np. zalatwic jakiegos jeszcze szybszego kuriera? albo moze po prostu ktos moglby odebrac..? i podrzucic basi?
sa dwa adresy, wiec nie wiem na ktory trzeba byloby podjechac [ul.Wiertniczej 52A oraz ul. Bruzdowej 107f].


no ale generalnie jutro zaczne dzwonic to sie dowiem gdzie da sie najszybciej zalatwic.

Edit: swiatzoo ma biuro nieczynne w sobote.
patrze dalej.

varulv

 
Posty: 1370
Od: Wto lip 10, 2007 23:18
Lokalizacja: Basildon [Essex]

Post » Sob lut 07, 2009 0:09

serotoninka pisze:A czym ta butelka się różni od takiej zwykłej dla lalek/kotków? Tym że jest otwarta na końcu i się podciśnienie nie robi? To kupić taką zwykłą i delikatnie obtłuc od góry, może nawet dałoby się dziurkę zrobić... Przecież i tak kotka się trzyma no i on ssie za smoczek, a nie za szkło, nie pokaleczy się... Da się takie coś zrobić - słowo...
(dużo siedziałam swego czasu w laboratorium i zdarzało mi się w ten sposób dostosowywać szkło laboratoryjne do moich potrzeb ;) )


ta butla sie nie zapowietrza,ma specjalnie teki ksztalt banana ze dopasowujesz do pozycji kociaka jakkolwiek chcesz,dozujesz palcem dawke mleka,bo kociak nie zawsze ssie,no i ten smoczek jest zupelnie inny niz w tych plastikowych butlach,jest cienki,dokladnie ksztalt ma jak sutek kotki i bardzo fajnie sie nim manewruje w takim malenkim pycholku.Ja probowalam kilka roznych butel i smokow wczesniej bez skutku a to zadzialalo odrazu :D
Obrazek ObrazekObrazek

sarra

 
Posty: 1896
Od: Czw paź 09, 2008 1:40
Lokalizacja: UK

Post » Sob lut 07, 2009 0:32

I znowu muszę przepraszać, tym razem za długą przerwę,
jeszcze trochę i wpadnę w kompleksy i będę przepraszać , że żyję :roll:

Przerwa była na spotkanie z Necrarią, która przyjechała poznać swoje najnowszych podopiecznych :lol:
przy okazji bardzo mi pomagała przy tych małych raczkach
i czekałyśmy na doktorka, aby najmłodszą część stada poszczepił, chore obejrzał.
Wpadła koleżanka z karmą dla najnowszego biednego tymczasa
Trochę to trwało.

I tak.
Matka nie karmi, bo jest już na wyschnięciu.
Trzeba sztucznie, no, chyba że cud jakiś i znajdzie się następna, która wyskoczy z rodzeniem

Doktorka nie wypuściłam tak długo aż nakarmił małe i wymasował.
Fachowo, chociaż zapierał się, że to nie jego specjalizacja :lol:

Uspokoił nas, że cz-b nie jest napompowany jak balon,
choć, Bóg mi świadkiem, tak wygląda.
Po tym karmieniu trafił w ręce Necrarii i odbiło mu się, zuch dziewczyna :love:


Podejmę próbę odpowiedzi na wszystkie Wasze posty.

Amika6 pisze:Masz rację, trudno opisać takie podpowiedzi. Pokazać byłoby łatwiej ale jak się jest daleko, to tylko możemy mocno kciuki trzymać :ok: :ok: :ok:


Absolutna racja!
Próbowałam z opisów stosować różne techniki, ale niestety jestem topór :oops:

MariaD pisze:
dellfin612 pisze:Mario, ja bardzo chętnie pożyczę od Ciebie wagę, na miesiąc

Sprawdzę czy działa i możesz brać na zawsze.


nie, nie, nie! To by znaczyło, że ten koszmar będę przeżywać jeszcze wielokrotnie. To nie na moje lata, chcę dożyć emerytury i własnego przytuliska! Mario, pożyczę. OK?


Wysyłanie butelki z UK to i drogo i długo.
Butelki z podanych stron te drogie są poza zasięgiem fin. A ta tańsza jest zadziwiająca podobna do tej, którą mam.
Ona się zapowietrza, co oznacza, że trzymając krzyczącą iskierkę muszę odkręcić nakrętkę ze smoczkiem, do czego potrzebuję dwóch rąk, więc w tym czasie odkładam małego. Potem znowu muszę go jakoś w rękach ułożyć, więc odkładam butelkę. I tak w kółko. W tym czasie oczywiście drugi drze pysio, co powoduje moją trzęsawkę.
Ale myślę, że do wszystkiego dochodzi się praktyką i będzie coraz lepiej.
Cholera, znowu próbuje włączyć się mój wrodzony głupi optymizm

Aniu V, nie masz na co kasy wydawać? Jeśli tak to ja marzę o własnym domku :wink: a najpierw o dokończeniu remontu w mieszkaniu, co zaowocuje posiadaniem kuchni. Żartowałam :lol
Sarro, a właściwie to czy nie mogłabyś nadać kurierem swoje pięknej kochanej koteczki? Byłaby lepsza od najlepszej, technicznie złożonej bananowej butli, plizzzz :lol:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Sob lut 07, 2009 0:42

A w ogóle jestem Wam winna zdjęcia, tylko muszę je obrobić
Chyba dziś nie dam rady, bo rano muszę wstać do ciężkiej całodziennej roboty.

Ale zacznę od zważenia raczków :roll:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Sob lut 07, 2009 0:50

Delfin, kiedy odchowywałam maluchy i karmiłam je z butelki, żeby się nie zapowietrzała w połowie wysokości wbijałam grubą igłę
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18765
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob lut 07, 2009 1:03

no to co bedzie z ta butla?? cholerka no to moze chociaz smoki?
no tak ale na co sobie je zalozysz
butla jest naprawde dobra,dla mnie to duze koszta nie bede ja ci moge odstapic nawet i swoja zeby bylo jak najszybciej to tylko wysylka,tyle ze to dojdzie dopiero za tydzien prawie :roll:

a moze by tak jakas zrzutke zrobic i kupic ta na miejscu zeby bylo jak najszybciej :roll: taka butla zawsze sie komus moze przydac
Obrazek ObrazekObrazek

sarra

 
Posty: 1896
Od: Czw paź 09, 2008 1:40
Lokalizacja: UK

Post » Sob lut 07, 2009 1:04

dellfin612 pisze:Aniu V, nie masz na co kasy wydawać? Jeśli tak to ja marzę o własnym domku :wink: a najpierw o dokończeniu remontu w mieszkaniu, co zaowocuje posiadaniem kuchni. Żartowałam :lol


mam, zeby chce se wyprostowac :twisted:
ale z tym sie nie spieszy, a z karmieniem maluchow - tak. poza tym jak Ty skonczysz uzywac [w sensie, koty, ktore karmisz Obrazek ] to przekazesz komus innemu kto bedzie potrzebowal. wiec jezeli to cudo jest faktycznie na tyle skuteczne jak je reklamuja :wink: to mysle ze warto zainwestowac.
No ale i tak wyglad na to, ze przed poniedzialkiem nie dostaniesz tej buteleczki: Karusek* twierdzi, ze kurierem dojdzie na drugi dzien, swiatzoo twierdzi, ze odbior osobisty mozliwy pon-pt w godz 9-17. Nie wiem czy oba sklepy maja te butelki na skladzie, tak zeby mozna bylo od razu kupic... Wiec i tak zostawiam Tobie Basiu decyzje, czy kupowac czy nie - ale jezeli uznasz warto, to od razu dawaj znac bez zastanawiania sie! [a tak na marginesie: funt na szczescie troche sie umocnil wzgledem zlotego :twisted: ]


*hahaha! najpierw napisalam przez pomylke "Krakusek" zamiast "Karusek" -- to mi podswiadomosc plata figle :lol:

varulv

 
Posty: 1370
Od: Wto lip 10, 2007 23:18
Lokalizacja: Basildon [Essex]

Post » Sob lut 07, 2009 1:14

A jak ocenił kociaki wet? Ich stan ogólny, znaczy się.

I co z kotką? Lepiej już?

Aha - jutro trzymam komórkę przy sobie, jakby co :wink:

dominikams

 
Posty: 181
Od: Sob lip 12, 2008 12:21
Lokalizacja: Marki k/W-wy

Post » Sob lut 07, 2009 1:14

Słuchajcie, ja nic nie mogę, ale moge zaoferować, że pokryję koszt tej butelki. tylko jak i gdzie przekazać pieniądze.
Delfin - trzymaj się.

Bionika

 
Posty: 40
Od: Nie lis 02, 2008 19:22

Post » Sob lut 07, 2009 1:34

ne, ne, ne.
jezeli dellfin uzna ze buteleczke potrzeba, to ja ja zamowie.
ale poczekam do jutra [bo teraz to i tak sie z zadnym sklepem nie skontaktuje]. no i warto, zeby Basia jednak zatwierdzila kupno butelki [chociaz, moze to i niepotrzebne...? chyba gdzies powinnam miec adres Basi :wink: ]

varulv

 
Posty: 1370
Od: Wto lip 10, 2007 23:18
Lokalizacja: Basildon [Essex]

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 25 gości