Witam Serdecznie Dziewczyny! Aguś dobrze ze wpadłaś

Mogłabyś troche częsciej, bo smutno, bardzo smutno Nam bez Ciebie

Widze że nie tylko ja przechodzę katusze z kręgosłupem?Też Cie meczy? Makabra. Dziś dotarły 3 worki suchej karmy Purina, ktorą Agiis-s zamowila dla Kociaczkow w Vivie.Wielkie Serdeczne Dzieki Agiis-s.Pewnie na dniach dojdzie reszta zamowienia. Bardzo Bardzo Ci Dziekujemy. Nie pisałam Wam jeszcze ale Agiis-s bedzie Nam dalej pomagać w kontaktach z Vivą i nadal będzie prowadzic korespondencję .Jesteśmy Bardzo Wdzieczni za tą Pomoc!!!

U Kociaczkow wszystko dobrze poza tym że nadal nie ma naszych nieobecnych. Pogoda się poprawia. Kocie humory chyba też Czekamy teraz na prawdziwe słoneczko i na to że kociaki będa mogly wystawiać i wygrzewac w słońcu swe zmarznięte po zimie futerka. Zawieżliśmy dzis butlę na działke więc będzie jak grzac. Jutro mam obiecane trochę kocykow rano, więc trzeba szybciutko jechać i odebrac bo są bardzo potrzebne. Jak juz dojde do zdrowia to chce sie porzadnie zajać wszystkimi budkami. Chcę zrobic porządek .Zabrać budki z miejsc gdzie stoją nie używane , pozmieniać kocyki, zabezpieczyc. Postanowiłam ze w tym roku kwestia budek będzie dopracowana latem co pomoze mi uniknąć robienia tych rzeczy w gorszych warunkach pogodowych i wtedy kiedy jest na to za mało czasu, bo dzien jest za krotki. Chcialabym też z Waszą pomoca przedyskutować niezbędne przygotowania do nastepnej zimy. Najlepiej juz latem. Bo jak mowia przezorny ubezpieczony. Nie da rady wszystkiego na wyrost ale szczegolnie Dobre Rady są cenne. To pozwoli mi wszystko przeanalizować i udogodnić sobie i lepiej zorganizować sprawy zwiazane z karmieniem. Zastanawiam siejeszcze nad jedną sprawą. Moze Ktoś ma pomysł? Teraz napisze o co chodzi. W związku z tym że nie dysponuje warunkami mieszkalnymi jakimi bym chciala , zdecydowalam że nie będe w stanie brac przynajmniej w tym roku tymczasow. Jest to dla mnie dodatkowy kłopot a w zwiazku z tym ze czas mam wyjatkowo ograniczony , nie jestem w stanie zagwarantowac im własciwej opieki czy wizyt u Weta. Dlatego chciałabym za posrednictwem wątku znależć jakieś Osoby które były by wsparciem w sytuacji kiedy pojawi się kociak do zabrania.A niewatpliwie takie sytuacje się zdarzą pomimo tego ze kotki sa wysterylizowane. W tym roku takich kociakow kilka się trafiło i mają juz szczęśliwe domki. Dlatego piszę o tym teraz zeby potem w razie takiej sytuacji było wiadomo co robić dalej.Poniewaz teraz dodatkowo przyszlo mi prowadzić wątek a w tym roku choroby mnie się coś czesto czepiaja, proszę o wspolne przedyskutowanie tematu i o ewentualne zgłoszenie się chętnych, ktorzy byliby w stanie pomoc w takich nagłych przypadkach, jeśli one się przydarzą.Dodatkowo w tej chwili mam w domu kłopot z wykastrowanym kocurkiem. Kocurek choc wykastrowany, zdrowy, zaszczepiony, bardzo miły i mało wymagający, od dłuższego czasu niestety znaczy mi teren i myślę że powodem tego jest zakocenie u mnie. Nie jest to wynik strachu czy lęku bo to bardzo spokojny kociak, wrecz anemiczny rzec mozna ale robi co robi i niestety żadne argumenty w tym Felliway Od JA-BY w kontakcie, niestety na niego nie działaja.Zobaczę jeszcze jaka będzie sytuacja po wypuszczeniu Patryka, ktory niedługo musi już wrocić. Oczywiście razem z wyposażeniem czyli budką i pełną miseczką. Problemy ze znaczeniem przez kocury a nawet kotki często pojawiają się u mnie kiedy pojawia się w domu nowy kot. Często kiedy przechowywalam kotki po zabiegu dochodzilo niestety do takich sytuacji.Oczywiście sterylka jest sprawa nadrzedną a przy dobrych warunkach pogodowych kotka może dość szybko wrocić. W tym jednak przypadku piszę o tymczasach które rownierz niestety powodują takie sytuacje w domu. Stąd moje prosba o rady i sugestie w tym zakresie. Pozdrawiam Was Serdecznie Dziewczyny.Za chwilke umieszczę zdjecia. Mam nadzieję ze tym razem dobrze.