majencja pisze:A Misior dzisiaj przeszedł samego siebie! Porwał myszke Zołzebii i bawił sie jak małe kocio. Wyglądało to prześmiesznie bo turlał się po podłodze a że waży no to odgłos z paneli był dość taki. Zachowywał sie jak słoń w składzie porcelany
No super super, znaczy szczęśliwy na maxa
