Jesteśmy z Yetusiem i z Dorotą po wizycie u weta

Po przejściach z ostatniej wizyty poszliśmydo weta do którego chodzi Dorota z Rudą.
Yetuś jak zwykle zachowywał się bardzo dostojnie. Prawie sam wszedł do transporterka na początku, ale potem trzeba było mu pomóc. Po zamknieciu przez całą droge nie śpiewał tylko obserwował dookoła co sie dzieje

Poprostu kot anioł
Doktorek obejrzał brzydkie uszka Yetusia i stwierdził, że jest lekki stan zapalny a powiedział, że tonie jest świerżb co nas bardzo ucieszyło. Dostaliśmy do leczenia uszu Surolan. Wet powiedział, że kilka dni i powinno wszystko się wyleczyć. Mamy się zjawić za tydzień (a nie za miesiąc jak to byłou poprzedniego weta ) na kolejny przegląd
W lecznicy wpuściliśmu mu kropelki VertiDerm a po przyjściu do domku dostał pierwszą porcję nowego leku i od razu widać efekty
Mamy także z Dorotą tabletki odrobaczające dla naszych kotków i od jutra zaczynamy

Jak mu opowiedzielismy, że poprzedni wet powiedział, że nie trzeba Rudej odrobaczać to pokręcił głową i powiedział, że odrobaczać sie powinno raz na 3 miesiące
Yeti jest dzielny i bardzo lubi spacerki w transporterku co bardzo cieszy
