Bylam wczoraj u innej lekarki niz dotychczas i wizyte pozostawie bez komentarza.
Nie wiadomo od czego robi sie ta martwica. Rany na brzuszku powstaly samoczynnie

Na lapce od opatrunku i wenflonu. Moze to byc spowodowane wynaczynieniem sie ktoregos leku podawanego wczesniej, np wit C. Mam robic opatrunki wlasnie z ozonelli i przemywac specjalnym dermatologicznym mydlem. Z Uschi i Tanita widzialam sie wczoraj w lecznicy i dziewczyny radza dokladnie to samo co lekarz.
Na kontrole mam przyjsc we wtorek, jednak jesli beda powstawaly nowe rany, pojade na powstancow...
Co jej jeszcze moze dolegac ?
