S.K Tymczasowe Niekochane-zapraszamy do II czesci

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 31, 2008 18:27

Miło widzieć Kicię wyluzowaną :D
Jestem pewna,że po pobycie w 5***** sanatorium będzie nie do poznania :wink:

A ja doszczepiłam 3 Muszkieterów,wciąż czekam na odpowiednie domki dla nich :roll:
Natomiast Netoperek dostał kolejną serię antybiotyku,On ma ciągle zapchany nosek,raz ma wyciek surowiczy,raz ropny,a parę dni nie ma wcale,moje słoneczko nie może zwalczyć tej wirusówki :roll: ,mimo podawania Scanomune,Lidium.I ciągle nie mogę Go zaszczepić :?
Tak na marginesie-Netoperek to cudowny kot 8)
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Czw lip 31, 2008 20:24

Patrze na zdjęcia, czytam opisy i dochodze do wniosku, ze tytuł wątku jest zupełnie nieadekwatny do sytuacji :twisted:
Te nasze tymczasowe 'Niekochane' sa juz baaardzo mocno kochane :D

Moje szalone krowy szykuja sie do przeprowadzki.
Przed wielka zmianą w ich zyciu postanowiły sie wyprac :twisted:
Ladowałam pranie i z 5 razy wyciągałam krowy z bębna.
Za kazdym razem trzymały w zębach jakąś część mojej bielizny :roll: .
Toczyłam z nimi bój o majtasy, po wygranej rundzie ładowałam je do pralki, natychmist za nimi wskakiwała krowa i zabawa zaczynała sie od nowa :twisted:
Normalnie krowy fetyszystki mi się trafiły :roll:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw lip 31, 2008 20:37

tangerine1 pisze:Patrze na zdjęcia, czytam opisy i dochodze do wniosku, ze tytuł wątku jest zupełnie nieadekwatny do sytuacji :twisted:
Te nasze tymczasowe 'Niekochane' sa juz baaardzo mocno kochane :D

Moje szalone krowy szykuja sie do przeprowadzki.
Przed wielka zmianą w ich zyciu postanowiły sie wyprac :twisted:
Ladowałam pranie i z 5 razy wyciągałam krowy z bębna.
Za kazdym razem trzymały w zębach jakąś część mojej bielizny :roll: .
Toczyłam z nimi bój o majtasy, po wygranej rundzie ładowałam je do pralki, natychmist za nimi wskakiwała krowa i zabawa zaczynała sie od nowa :twisted:
Normalnie krowy fetyszystki mi się trafiły :roll:


hehehehehehehe :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Czw lip 31, 2008 20:44

:D Ty to masz radoche z krowkami :) a moj D'jek jak wracam z pracy na krok mnie nie odstepuje :) chodzi przy nodze gdziekolwiek nie pojde :)

karee

 
Posty: 1172
Od: Pon lip 02, 2007 10:40
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sie 01, 2008 18:23

udało Ci się mnie rozbawić tangerine :lol: :lol: :lol:
kciuki za jutro :ok:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sie 01, 2008 19:14

powoli daję moim małym normalne jedzenie, nawet suchy i już nie mają luźnych kupek:)

Więc moge powoli przechodzic na kocie papu, jednak i tak caly czas daje im kuraka z ryzem i dzisiaj im kupilam wielkiego minitaja;)

Druga dzien dzis kiedy dalam im Fenbendazol żel. Roabli w kupkach nie maja wiec mysle ze moze juz sa dobrze odrobaczone ? jutro ostatni raz:)

mika_xx

 
Posty: 1959
Od: Pon lis 27, 2006 22:51
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sie 01, 2008 19:25

co do tytułu proponuję... "tymczasowo pokochane Niekochane szukają domków!"
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt sie 01, 2008 19:37

ano... bardzo bardzo kochane, pewnie ciezko oddawac te kociaki ;)
ja bym chciala je wszystkie zostawic :D

mika_xx

 
Posty: 1959
Od: Pon lis 27, 2006 22:51
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sie 01, 2008 20:03

to ja tak żeby różowo nie było napisze że Dyziol ma ropne zapalenie prawego ucha , skąd??? nie mam pojęcia 8O mamy kropelki i sie kroplimy 8)
co do majteczek Marty w pysiach króweczek no cóż 8) musiała być ciekawa pogoń :ryk: :ryk: :ryk:

Karee DJ cudny :lol: :lol: :lol:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Pt sie 01, 2008 20:13

tangerine1 pisze:Patrze na zdjęcia, czytam opisy i dochodze do wniosku, ze tytuł wątku jest zupełnie nieadekwatny do sytuacji :twisted:
Te nasze tymczasowe 'Niekochane' sa juz baaardzo mocno kochane :D

Moje szalone krowy szykuja sie do przeprowadzki.
Przed wielka zmianą w ich zyciu postanowiły sie wyprac :twisted:
Ladowałam pranie i z 5 razy wyciągałam krowy z bębna.
Za kazdym razem trzymały w zębach jakąś część mojej bielizny :roll: .
Toczyłam z nimi bój o majtasy, po wygranej rundzie ładowałam je do pralki, natychmist za nimi wskakiwała krowa i zabawa zaczynała sie od nowa :twisted:
Normalnie krowy fetyszystki mi się trafiły :roll:


Pozdrawiam, ciężko mi tu na paryskim bruku, a tata mi przysyła fotki swojej rzeczywiście już nie tymczasowej i kochanej
Obrazek

Obrazek

Pianka

 
Posty: 544
Od: Pt maja 13, 2005 21:42

Post » Pt sie 01, 2008 20:14

tangerine1 pisze:Patrze na zdjęcia, czytam opisy i dochodze do wniosku, ze tytuł wątku jest zupełnie nieadekwatny do sytuacji :twisted:
Te nasze tymczasowe 'Niekochane' sa juz baaardzo mocno kochane :D

Moje szalone krowy szykuja sie do przeprowadzki.
Przed wielka zmianą w ich zyciu postanowiły sie wyprac :twisted:
Ladowałam pranie i z 5 razy wyciągałam krowy z bębna.
Za kazdym razem trzymały w zębach jakąś część mojej bielizny :roll: .
Toczyłam z nimi bój o majtasy, po wygranej rundzie ładowałam je do pralki, natychmist za nimi wskakiwała krowa i zabawa zaczynała sie od nowa :twisted:
Normalnie krowy fetyszystki mi się trafiły :roll:


Pozdrawiam, ciężko mi tu na paryskim bruku, a tata mi przysyła fotki swojej rzeczywiście już nie tymczasowej i kochanej
Obrazek

Obrazek

Pianka

 
Posty: 544
Od: Pt maja 13, 2005 21:42

Post » Pt sie 01, 2008 23:20

Pianka pisze:
tangerine1 pisze:Patrze na zdjęcia, czytam opisy i dochodze do wniosku, ze tytuł wątku jest zupełnie nieadekwatny do sytuacji :twisted:
Te nasze tymczasowe 'Niekochane' sa juz baaardzo mocno kochane :D

Moje szalone krowy szykuja sie do przeprowadzki.
Przed wielka zmianą w ich zyciu postanowiły sie wyprac :twisted:
Ladowałam pranie i z 5 razy wyciągałam krowy z bębna.
Za kazdym razem trzymały w zębach jakąś część mojej bielizny :roll: .
Toczyłam z nimi bój o majtasy, po wygranej rundzie ładowałam je do pralki, natychmist za nimi wskakiwała krowa i zabawa zaczynała sie od nowa :twisted:
Normalnie krowy fetyszystki mi się trafiły :roll:


Pozdrawiam, ciężko mi tu na paryskim bruku, a tata mi przysyła fotki swojej rzeczywiście już nie tymczasowej i kochanej
Obrazek

Obrazek

ale ona urosła
cudeńko :lol: :lol:
Obrazek

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Sob sie 02, 2008 8:39

Mam teorie czemu wyrzucono D'ja z domu. W zasadzie to pewnosc... po prostu trzeba ze zwierzakiem troche pobyc zeby go poznac. Zatem D'j nie jest typem przytulaka, nie znosi byc na rekach, nie prosi o glaski, nie robi barankow, nie tuli sie, nie jest nakolankowy, daje sie glaskac okazjonalnie, najlepiej po jedzeniu.
Za to ma ADHD :) wiec biega caly czas i warczy, ale nie caly czas :) namietnie gryzie wszystkie czesci ludzkiego ciala :) skacze po mojej glowie, robi mi poranne i wieczorne czesanie, taaaa uwielbia bawic sie wlosami :) i zaczepia koty ktore go maja serdecznie dosc :) Jak juz nie ma czym sie bawic to szaleje z wlasnym ogonkiem :) I wszedzie go pelno! mowie wam ADHD!!! :lol:
To mnie troche martwi, bo jak znajdzie domek, moga go znow nie pokochac :( Pewnie to jego wariactwo w koncu ustanie, ale przytulanka i tak nie bedzie.

Dostal ostatnia dawke pasty dzis. Troche mi kicha, cos jak Matylda. Ale najbardzej mnie martwi, ze strasznie szybko oddycha. Kiedy gleboko spi to jakby spokojniej, ale gdy tak lezy i mruczy, a wczoraj lezal obok w lozku i mruczal conajmniej godzine (w sumie nie wiem ile bo usnelam) klatka mu skakala jakby zadyszke mial. Ja to mam od razu Boniego przed oczami :(

karee

 
Posty: 1172
Od: Pon lip 02, 2007 10:40
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sie 02, 2008 15:53

Moje szalone krowy pojechały :placz: :placz: :placz:
nie musze dodawac, ze czuje sie jak potwór i zdrajca :roll:
nie pojmuje tego
kazdego kolejnego tymczasa jest mi trudniej oddac :evil:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob sie 02, 2008 17:04

ja miałam tel. w sprawie Małego dziś ale nie miałam czasu gadac jechałam autem wiec tak w skrocie tylko , ludzie chcieli go juz mają kotke roczną jeszcze nie ciachniętą ale mają zamiar , wstępnie mieli około 19 podjechac ale nie mają jeszcze adresu i jak znam życie nie zadzwonią drugi raz :roll:
Dyzio chyba ciut lepiej sie czuje z uszkiem na szczęscie , kropleki mamy narazie na 7 dni i zobaczymy czy sie wygoiło :roll:

Króweczki wszystkiego najlepszego :ok:

oby DJ oddychanie było związane z upałami i gorącem :roll:
Ostatnio edytowano Sob sie 02, 2008 19:32 przez ko_da1, łącznie edytowano 1 raz
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, koszka, majka420 i 108 gości