Właśnie zalogowałąm się na forum, uff, z łezka w oku przeczytałąm strony poświęcone Maczkowi... Teraz Maczuś drzemie koło mnie

jest dzielnym, mądrym, pięknym kocurem, który w przymilny sposób próbuje zdominować mój dom- całkiem skutecznie

apetyt mu dopisuje ale jest na diecie, miał problemy z brzuszkiem, biegunki i musiał przejść na weterynaryjną karmę i jest ok, waży już prawie 6 kilo

!gaduła z niego okrutny, może gadać godzinami, szczególnie bardzo-bardzo wczesnym rankiem, wtedy to jest najmilszym przytulaskiem

już przywykłam do porannych miłosnych wynurzeń Maczka ( nie bezinteresownych- w podtekście tkwi saszetka RC

)
Pozdrawiam ciepło wszystkich wspieraczy Maczkowego losu!!!!!a Maczuś, dołącza swoje miau
