Wiosna u Koźlaków :-))))))))))) pilnie konieczne zabiegi

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 07, 2008 8:53

:lol: ja sie zawsze martwie, jak jakims kociakom zmiane szykuje, bo to dla kociakow stres ... ale super domek dla kociaka jest wart takiego stresu :wink:


Margo - chyba lepiej, ze postawilas mnie przed faktem dokonanym (tak jak mama Ciebie hehe) :twisted: bo teraz jestem z powodu konca remontu (robionego przez brata, ktorego bardziej trzeba pilnowac niz majstra), przeprowadzki mamy i nawalu roboty w pracy, troche nieprzytomna probojac niezapomniec o wszystkim. Wiec mialabym jeszcze jeden temat do przemyslen :oops: a tak hops! i Matolek w nowym domku.

Zdjecia Matolkowe z nowego domu chceeeeeeeeeeee! W towarzystkie Coco, oczywiscie :wink:
No a jak dziewczyny bez Matolka? Pewnie troche spokojniejsze (a i tak wariujac sa cichsze) i zajete szukaniem swego braciszka ... Ale jak sie domyslam, kociaki w razie potrzeby, sa podrzucane od mamy do Was, a wiec i Wasze pewnie kiedys goscinnie trafia do mamy.
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Pon sty 07, 2008 20:37

Dzisiaj byliśmy u Mamy :) Matołek całkiem dobrze sobie radzi. Wie gdzie żarełko, wie gdzie kupalek, już powolutku podchodzi do domowników :)
Coco nie może się jeszcze zdecydować, czy Matołek ją bardziej fascynuje czy denerwuje :) Ale już podchodzili do siebie pyszczkami :P Będzie dobrze :lol:

W nocy kociambry urządzały sobie gonitwę po domu :twisted: Troszkę nie dali się wyspać, ale źle nie było.

Z Mamą się nie widzieliśmy, więc zaraz będę do niej dzwonić. Zdjęcia muszę obrobić i wrzucę :)

Uschi, dzięki za kciuki :P

Jopop :) jak widać nie nadajemy się na dom tymczasowy :oops: Mamy za małe lokum :twisted:
Obrazek

Margo05

 
Posty: 618
Od: Nie wrz 16, 2007 21:37
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 07, 2008 21:19

Oto link do albumu na fotosiku http://Margo05.fotosik.pl/albumy/345377.html
Obrazek

Margo05

 
Posty: 618
Od: Nie wrz 16, 2007 21:37
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 08, 2008 9:45

Rety, Matolek jest coraz przystojniejszy! No i jak zwykle jest ulubionym tematem zdjec :twisted:
Kamil pewnie byl niezadowolony z tej przeprowadzki ... zeby Ci sie nie przeprowadzil do mamy :wink:
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Wto sty 08, 2008 18:59

Matołek jest bardzo przystojny :) :lol:

Wogóle nie jesteśmy zadowoleni z tej przeprowadzki :cry: Ale to dlatego, że chcemy by był z nami. Jeśli jednak ma być gdzieś u kogoś nieznanego, to wolimy, żeby był u Mamy :lol:
Obrazek

Margo05

 
Posty: 618
Od: Nie wrz 16, 2007 21:37
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 09, 2008 16:47

No to jak - moze zamykamy ten watek, bo domkow juz maluchy nie szukaja, a na "Kotach" zalozysz taki na biezace wiesci od Kozlakow z dwoch domkow? 8) Albo moze Kamil da sie namowic, zeby zalozyc :twisted:

Pomiziaj za uszkami wszyskie footerka ode mnie :wink:
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Pt sty 11, 2008 19:37

Środa, godzina 22.40, sms

"Koty zwaliły telewizor"

o k....

- Kamil, ubieraj się, musimy iść po Matołka -

No i dupa
nie udało się
Matołek wraca i będziemy musieli oddać go do jakiego domu
Jak one to zrobiły? Cholera...

Kamil dzwoni.

"Cześć Mamo, o co chodzi z tym telewizorem? .... który? ... ale jak? ... (...) dobra, poczekaj, dam Ci Monikę..."

"No cześć - ... - co się stało? - ... - Ale jak 8O - ... no mały nie jest, ale telewizor przecież ciężki - ... - kurde - (teraz zaczyna się informacja o tym, że Matołek z Coco bardzo się kochają, właśnie Coco leży na fotelu, a Matołek obok ją wylizuje. Generalnie miłość) - (pytam tak jakoś nieśmiało i właściwie pewna odpowiedzi) to mamy przyjść po Matołka? - no co ty :!: :!: :!: - to on może zostać, naprawdę zostaje? - oczywiście - no a telewizor? - grał, grał, ale przestał :lol: - jesteś pewna? - jasne :!: - to OK :P :P :P

Tak więc informacja w 100% potwierdzona KOŹLAKI JUŻ MAJĄ DOMY :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Obrazek

Margo05

 
Posty: 618
Od: Nie wrz 16, 2007 21:37
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 11, 2008 21:22

Ale numer 8O 8O 8O

No nie, Twoja mama to Aniol :aniolek:

W sumie sprawdza sie teoria, ze jak w domu sa koty, to telewizor juz nie jest potrzebny, bo i tak wszyscy sie na kociaki patrza :lol: tylko co teraz koty beda ogladac :?:

U mnie zwalily kiedys monitor od starego komputera (pewnie pamietasz, bo jak przyjechaliscie po Makusie to jeszcze stal ...) - ale tam one z tapczan-polki skakaly na monitor a potem na biurko, wiec Matolek ze swa gracja w skakaniu wreszcie go zalatwil. Ale az sie boje na mysl, ze mogly zwalic telewizor, jak puszczalam je luzem po mieszkaniu ...

Dobrze, ze kociakom nic sie nie stalo, a mama moze na ulubione programy do Was z wizyta przychodzic :wink:

A tak mi przyszlo do glowy, ilu pseudo-ludzi za zwalone przedmioty (nie koniecznie od razu telewizor) wywalily kota kopniakiem z domu, albo mu jaka krzywde zrobili :roll:
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Nie sty 13, 2008 12:29

Mama to faktycznie Anioł :)

Matołek z Coco żyją już w pełnej zgodzie i miłości :twisted:

U nas natomiast miauk na sto dwa. Kornelka ma rujkę. Matko, jak ona się wydziera 8O Beczy, grucha, trze się o wszystko i wszędzie. I tak już od wtorku. Męczy się dziewuszka strasznie. Aż żal na nią patrzeć :cry:

Pewnie niedługo będzie kolej Makusi, więc musimy szybko pomyśleć o sterylce.
Znacie dobre (czyt. gdzie robią to dobrze i z jak najmniejszym nacięciem), tanie miejsce? Bo z kasą u nas w tym miesiącu kruchutko, a to chyba trzeba szybciutko zrobić, żeby dziewczyny się nie męczyły.
Obrazek

Margo05

 
Posty: 618
Od: Nie wrz 16, 2007 21:37
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 13, 2008 12:37

Dziewczyny juz takie duze :?: :!: :?: :!: :?: :!:
No fakt, czas byl na nie najwyzszy. Moze tam gdzie braciszek? Albo tam gdzie kocie maja blizej :wink: Ale koniecznie obie razem, zeby zadna nie czula sie pokrzywdzona przy rekonwalescencji :oops:
Jak bedzie problem kosztowy, to zglaszam sie do pomocy :)

Natomiast bede musiala od Was ten transporterek odebrac :oops: przyjezdza do mnie pewna bida i bez wizyt u lekarza na poczatku sie nie obejdzie, a w starym, ciasnym, to malo komfortowo kociaki jezdza :(
Zadzwonie i sie umowie, a przy okazji wizyty co-nieco przywioze ;)
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Czw sty 24, 2008 0:29

RATUNKU :!: :!: :!:
Kornelka ma znowu rujkę. I niesamowicie obsikuje wszystko. Łóżka, ubrania, stół, podłoga... Gdziekolwiek przysiądzie tam obsikuje. A oprócz tego normalnie do kuwety. Nie mam pojęcia co mamy zrobić. Myśleliśmy o sterylce, ale ponoć trzeba odczekać około dówch tygodni od rujki. Ale nie minęło nawet dwa tygodnie od poprzedniej :!:
Wcześniejsza skończyła się w zeszłą niedzielę, ta zaczęła się w tą niedzielę.
Poradźcie coś, bo nie wiemy co robić :(
Obrazek

Margo05

 
Posty: 618
Od: Nie wrz 16, 2007 21:37
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 24, 2008 10:27

A to sie dziewczyna rozcwierkala!

Czesc Margo! Tak bym Was odwiedzila, a tu nie ma kiedy buuuu!

Co do Kornelki - doswiadczenia w tym nie mam (z Blanka ciagle na sterylke nie umowiona, ale tu na zmiane albo jej cos dolega, albo ja czasu nie mam), zatem jedyne co zaproponuje, to (zgodnie z sugestia o 2-tyg przerwie) jak tylko sie rujka skonczy, umowcie termin za 2 tyg i miejmy nadzieje, ze tak szybko jej z powrotem nie dostanie (moze kontrolnie jej za duzo nie glaszczcie i nie rozpieszczajcie przez te 2 tygodnie ... choc to pewnie niewykonalne :twisted: ).

Spytaj sie tez w lecznicy, czy te 2 tygodnie to konieczne (w koncu prawie co wet to inna teroria, jedni mowia "po pierwszej rujce" inni "jeszcze przed rujka mozna" ...).

A co u Matołka?
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Czw sty 24, 2008 10:30

A wlasnie - Blanka w czasie rujki tez niechetnie korzysta z kuwety, ale pilnuje, zebym ja nie widziala. Najchetniej idzie pod prysznic, ale zdarzalo sie i w jakims kacie ...
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Czw lut 07, 2008 22:56

Gosiu, Kornelka znów ma rujkę. Już nie wiem co robić :cry:
Pytałam o sterylki, ale mocno wzrosły koszty, do 200 zł 8O
Nie wiecie czasem gdzie jest taniej i dobrze? My mamy (mam nadzieję chwilowy) problem finansowy, więc wydatek rzędu 400 zł nie wchodzi w grę. Ale patrzeć na męki Kornelki nie mamy już siły.
Poradźcie coś :roll:
Obrazek

Margo05

 
Posty: 618
Od: Nie wrz 16, 2007 21:37
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 08, 2008 16:57

Margo - moze uda sie skrozystac z wiosennej akcji sterylizacji. Linka wysylam Ci na pw.
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, Google [Bot], puszatek i 84 gości