Nasze ogony-zdjęcia str.1i44-Tarusia [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 23, 2007 18:36

Marahari :1luvu:
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Wto paź 23, 2007 20:33

zuzola pisze: Matahari, bardzo mi przykro, że tyle ostatnio na Ciebie spada... Myślę o Tobie ciepło, musi być lepiej, Trzymaj się...


widocznie taka karma...

powoli zaczyna brakować mi trochę sił... marzę, aby się wyspać... a jutro dwie operacje... Grudzi i Virusa...
i w końcu dałam radę pójść z sobą do weta... i ja też muszę pilnować swoich piguł na tą zatokę...
a tydzień do końca zapowiada się latający... a gdzie do jego końca??? jesoooo...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro paź 24, 2007 5:45

Matahari.....podziwiamy Cię tu wszyscy....jesteś naszym niedoścignionym wzorem,jesteś cudownym Człowiekiem .Bardzo dużo dobrej energii tobie przesyłamy.Prosimy dbaj o siebie! całujemy :D I trzymamy kciuki za dzisiejszy dzień :ok:
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Śro paź 24, 2007 7:53

ja też trzymam kciuki mocno zaciśnięte za Ciebie przede wszystkim i za całą futrzastą gromadkę...

przytulam mocno
(ta co przytargała ze sobą do Ciebie Patyczaki za które mocno trzymam teraz kciuki) - od Ciebie zaczęło się moje wciskanie nosa między koty i dzięki Tobie u mojej mamy też powstał DT :] z którego już jedna koteczka znalazłą dom, druga o swój domek walczy, a trzecia walczy z choróbskiem, żeby jakiś domek ją w końcu odnalazł :]

trzymaj się cieplutko - robisz więcej dobrego niż Ci się wydaje :D
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 24, 2007 19:43

Poddasze pisze:ja też trzymam kciuki mocno zaciśnięte za Ciebie przede wszystkim i za całą futrzastą gromadkę...

przytulam mocno
(ta co przytargała ze sobą do Ciebie Patyczaki za które mocno trzymam teraz kciuki) - od Ciebie zaczęło się moje wciskanie nosa między koty i dzięki Tobie u mojej mamy też powstał DT :] z którego już jedna koteczka znalazłą dom, druga o swój domek walczy, a trzecia walczy z choróbskiem, żeby jakiś domek ją w końcu odnalazł :]

trzymaj się cieplutko - robisz więcej dobrego niż Ci się wydaje :D


nie poznałabyś Patyczaków... Kajko to chuligan i dominant... musi sprawdzić każdą miskę i ma w nosie czy jest przy niej Kama czy Bazyl czy Spacja... nawet Bunię zaczepia... wszędzie go pełno... mała główka pełna dziwnych pomysłów, które realizuje... sypia na kaloryferze - albo w kuchni albo w pokoju... niezliczoną ilość razy zleciał z wysokości i stłukł sobie tyłek, ale to nic... wdrapuje się od nowa... a mała Kama chodzi za bratem i sprawdza co też on wyrabia... odezwał się domek, któy chciał Kamę i powiedział, że dalej czeka na dziewczynę...

Grudzia całkiem wybudziła się już z narkozy, coś zjadła i śpi dalej...
Virus ma dość spory szew na brzuchu, jeszcze nic nie zjadł... kołnierz mu okropnie przeszkadza... zaraz bedę kombinować kaftanik... i jest bardzo nieszczęśliwy, ze musi siedzieć w klatce...
Bazyl jest dziś rozdrażniony... wczoraj był wieczór pawika... dałam kotom tuńczyka i facet rzucił się wprost na niego, przejadł się i wieczorem miałam dodatkowe atrakcje...
kupiłam Buni i Irence pierś i dawałam surową krojoną... obie jadły bardzo chętnie, ale musiałam pilnować dziewczyn... w pobliżu było pełno sępów... Bunia wcisnęła w siebie całą poledwiczkę i pół piersi z tej grubszej strony... jest jeszcze osowiała, ale myślę, że to minie... lizanie mojego uszka już było...
właśnie Kajko wsadził przez kraty łapkę w wodę Virusa... i zlizuje z łapek...
ja ostatnio ma schizy... ciągle łapię jakiegoś kota i sprawdzam gruczoły... dokończyłam dezynfekcję pokoju dziecinnego i znowu się rozkleiłam... wieczorem do tego pokoju wpadła Bemcia i nerwowo się rozglądała... złapałam dziewczynkę, wymiziałam, powiedziałam, wyjaśniłam... teraz bawi się z Kajko w koci boks... ciekawie to wygląda - jeden czarny a drugi biały...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro paź 24, 2007 19:54

Moja Miki też po sterylce...jestem przerażona...siedzi w króliczej klatce, niby juz sama chodzi ale strasznie marudzi na kołnierz...
Klatka jest za mała, miki marudzi a ja załamuję ręce...

Maluchy chodzą i miałczą a Miki to jeszcze bardziej denerwuje...
Nie może skakac to jak jak mam ją wypuścic z tej klatki...najchętniej zostawiłabym ją tam na cały czas ale tam nawet kuweta nie wejdzie...
Jak ona nie ma wypuszczona skakac??? Mam nie spac?? A może nie iśc do pracy...

Nie wiem co mam zrobic...

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro paź 24, 2007 20:26

Zapakuj ją w kaftan :twisted: Kaftan musi być dopasowany, na pewno w nim skakać nie będzie.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro paź 24, 2007 20:28

Dziewczyny....a ja myślałam,że miałam ciężki dzień :roll: wygrałyście miałyście więcej wrażeń -poddaje się .Pozdrawiam Was i miziam futerkowce szczęśliwie mieszkające pod jednym dachem z Wami moje Drogie :D
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Śro paź 24, 2007 20:33

genowefa pisze:Zapakuj ją w kaftan :twisted: Kaftan musi być dopasowany, na pewno w nim skakać nie będzie.


u nas jedyny wet ktory mial kaftaniki akurat ich nie ma...skacze nawet w kolnierzu...
wynioslam polowe mebli...a te krote zostaly to trudno...

Będzie edobrze

wyryczałam sie i nieco mi już lepiej...

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro paź 24, 2007 21:09

Mocne i nieustające za Wasze siły i zdrówko Futerek :ok: :ok: :ok:

Ponieważ koty ostatnio okupują gabinet u weta wyszperałam trochę różności, może ktoś się skusi...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67529
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67532
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67534
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67536
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67538
.
.

Obrazek
_________________

Koty w potrzebie proszą o pomoc
Zobacz, pokochaj, adoptuj: realnie albo wirtualnie
www.koty.sos.pl

BAJKA-BB

 
Posty: 2913
Od: Pt gru 02, 2005 23:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 24, 2007 21:37

Bajko... :1luvu:
Jestesm kochana :D

niestety z Advocate u naszego weta wyszłoby drożej...Orzykro mi ze nic nie zalatwiłam

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro paź 24, 2007 21:58

:oops: bez przesady :oops:
Kochane będą te osoby, które zalicytują :D

BAJKA-BB

 
Posty: 2913
Od: Pt gru 02, 2005 23:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 25, 2007 14:04

Kajko przez swoje rozrabiactow i wścibstwo ma chore oczko... nie jest to głębokie uszkodzonie, ale jest jakieś otarcie... będziemy leczyć facecika... a u weta był niemożliwy... trzymały malucha trzy osoby i jeszcze był problem, żeby coś zrobić... dopiero siedząc na moim ramieniu pozwolił obejrzeć wetowi dokładnie oczko... a pyszczycho darł cały czas...

Bunia ma zapalenie gardła... była bardzo grzeczna u weta... na mnie ma focha, ale jej przejdzie... po powrocie do domu od razu zabrała sie za chrupki...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw paź 25, 2007 14:17

Normalnie "szpital u Matahari" ,zwierzaki hurtem zaniemogły ,cholercia!!!Futrzaki proszę:po 1. nie chorować i po 2. nie rozrabiać ,bo nam wykończycie naszą Matahari :D
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw paź 25, 2007 14:28

Matahari jesteś Wielka trzymamy za Ciebie kciuki za twą wytrwałość !!! Duzo zdrowia dla kociej bandy
:catmilk:
JustIB
Obrazek Obrazek

JustIB

 
Posty: 51
Od: Śro mar 21, 2007 9:27
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 666 gości