Atak Klonów. Świerczek choruje, forumowe kciuki działają

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 12, 2007 11:10

Kuwetka w wannie to dobry pomysł, Nosia powinna sie przestawić.

Innym sposobem jest nalanie do wanny kilku centymetrów wody i postawienie kuwety w "normalnym" miejscu.

Większość kociaków, z którymi miałam do czynienia, od razu kuwetkowało :)

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lip 12, 2007 17:34

Katek pisze: Nosia boi sie szumiącej wody i chowa się za pralkę... z tego powodu prać też nie można bo Nosi będzie za głośno jak zacznie wirować i się kotek zestresuje... to wszystko przypraw szczyptą żwirku i aromatem z wanny / Nosi toaleta/ i juz czujesz się jak my we "własnej" łazience ... zarastamyyyy


Klońcia wody sie nie boi, tzn. jak wchodzę do wanny to panna traktuje to jakbym zniknęła z łazienki i zaczyna zabawę. :roll:

Umiejętność mruczenia już mamy opanowaną, umiemy nawet jednocześnie mruczeć i fukać. Bo fukanie jest jeszcze przy każdym wejściu do łazienki i zbliżaniu sie do niej. A mokre jedzonko to jemy z ręki i jak tylko wyciągam do niej rękę to nochal chodzi :)

Zastanawiam się czy ona nie ma jakiś problemów z pęcherzem. W kuwecie znajduję wiele niewielkich kulek siusiu, mniej więcej jak mały orzech włoski, tak ok. 10 dziennie. Także siusia sporo ale w niewielkich dawkach. Takie maleńkie kociaki tak mają czy jechać z nia na Białobrzeską?
Ludzie się dzielą na tych którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los

Obrazek
WĄTEK MOICH DZIEWCZYNEK

gingerka

 
Posty: 400
Od: Śro sty 10, 2007 9:22
Lokalizacja: stolica

Post » Pt lip 13, 2007 9:59

Trudno powiedzieć :roll:
To, że kuleczki małe, to norma, bo Klońcia jest maleńka. Ale czy 10 to dużo? Nie wiem :(

Można sika złapać i zbadać :wink:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt lip 13, 2007 10:51

Może to taki typ...
Smolik też sika często i mało za to Noska 1 góra 2 razy dziennie ale za to pół kuwety :wink: - aha bo juz wiemy do czego służy to pudełko z granulkami :D
Jak byłam w środę na przeglądzie Nosi to spytałam wetke jak to jest z kupą - Nosia robi regularnie ale rzadko - 1 na 2 dni ( dużą w sam raz) wetka powiedziała, że nie ma co się martwić bo widocznie to typ "dwudniowy" więc może Klońcia jest typem posikiwacza i już.

Katek

 
Posty: 382
Od: Wto gru 05, 2006 13:13
Lokalizacja: W-wa-Kanie

Post » Śro lip 18, 2007 9:52

Klońcia ma problemy z brzuszkiem. Od piątku w kuwecie spory urobek, co prawda z dnia na dzień lepiej, ale jeszcze zdażają się placki zamiast konkretów.
A siusianie się już uspokoiło. Kilka większych kulek dziennie, a już nie ma takiego rozdrobnienia.
W poniedziałek była ponownie odrobaczona. Dziś jedziemy na kontrolę do veta.

A mruczy jak się jej tylko dotknie, ale najpierw musi zasyczeć jak się do niej zbliża rękę :lol:
Ludzie się dzielą na tych którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los

Obrazek
WĄTEK MOICH DZIEWCZYNEK

gingerka

 
Posty: 400
Od: Śro sty 10, 2007 9:22
Lokalizacja: stolica

Post » Czw lip 19, 2007 12:41

Jana, kiedy wpadniesz odwiedzić malusią Klońcię, bo rośnie jak na drożdzach i niedługo już malusia nie będzie - w ciągu 9 dni przybrała na wadze 0,2 kg, co stanowi 30% wagi wyjsciwej z Białobrzeskiej.
Ludzie się dzielą na tych którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los

Obrazek
WĄTEK MOICH DZIEWCZYNEK

gingerka

 
Posty: 400
Od: Śro sty 10, 2007 9:22
Lokalizacja: stolica

Post » Czw lip 19, 2007 14:06

No, to musimy się umówić, zrobić jakąś sesję zdjęciową :wink: i zacząć małą ogłaszać. Pomyślę nad terminem i odezwę się (chyba, że Ty masz jakieś propozycje).

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lip 19, 2007 19:15

ciagle za zdrowko kociakow :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw lip 19, 2007 19:29

A to zdjęcia Klońci jeszcze z lecznicy (sama i w towarzystwie Kruszynki i Kruszyny):

Obrazek Obrazek Obrazek

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt lip 20, 2007 9:56

Juz z Klońcią myślałyśmy że o nas zapomniałaś mając kłopoty ze swoimi klonikami.
Jesteśmy w domu codziennie mniej więcej od 17, także oczekujemy na odwiedziny kiedy będziesz miała wolna chwilę
Ludzie się dzielą na tych którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los

Obrazek
WĄTEK MOICH DZIEWCZYNEK

gingerka

 
Posty: 400
Od: Śro sty 10, 2007 9:22
Lokalizacja: stolica

Post » Nie lip 22, 2007 21:48

Uaktualniłam rozliczenie na pierwszej stronie.

Potrzebujemy tymczas na JEDEN TYDZIEń dla dwóch Klonic i Krzyżówki, które teraz są u Gosiak. Bardzo proszę o pomoc, ja nie mogę, MKK nadal chore, w domu przepełnienie :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon lip 23, 2007 8:43

hoop

tylko tyle mogę :oops:
Bea i Futrzaki - Czaruś i Perełka

MOŻE GDZIEŚ ISTNIEJE LEPSZY ŚWIAT.... DLA TYCH KTÓRYCH KOCHAMY

Obrazek

beatka

 
Posty: 1244
Od: Wto sie 17, 2004 12:45
Lokalizacja: Warszawa-Wola dawniej Ochota :)

Post » Pon lip 23, 2007 19:56

Klońcia dzis zakończyła serie wizyt u weta. Zakończyła bo kupa zaczęła się wreszcie formować. Ufff.

Od wczoraj gania już po całym mieszkaniu razem z moimi kotami. Tekla dotrzymuje jej towarzystwa, a Ginger patrzy z wyższością na takie małe plączące się pod nogami i zaglądające do jej miski. A od czasu do czasu pokaże jej gdzie jej miejsce
Ludzie się dzielą na tych którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los

Obrazek
WĄTEK MOICH DZIEWCZYNEK

gingerka

 
Posty: 400
Od: Śro sty 10, 2007 9:22
Lokalizacja: stolica

Post » Pon lip 23, 2007 22:54

Dzięki Jana za umieszczenie prośby. Wyjeżdzam na tydzień (27 w nocy) i chciałabym, żeby moje 3 małe pociechy przejął ktoś kto się zainteresuje ich stanem. Moja obecna współlokatorka to naprawdę miła osoba, ale nie zna się na kotach ani na ich dolegliwościach, a i ja nie chcę nadwyrężać jej, zostawiając znowu ze stadem kotów pod opieką. Potrzebuję tymczasu tylko na tydzień. Czy ktoś mógłby pomóc??

Callisto i xandra są już chyba na skraju wyczerpania w związku z moimi prośbami dotyczącymi kociąt, więc postanowiłam poprosić resztę forumowiczów :wink:

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Wto lip 24, 2007 10:51

a nie można by dzieciaków nawiedzać w dotychczasowym miejscu ich pobytu tak w ostateczności?
Bea i Futrzaki - Czaruś i Perełka

MOŻE GDZIEŚ ISTNIEJE LEPSZY ŚWIAT.... DLA TYCH KTÓRYCH KOCHAMY

Obrazek

beatka

 
Posty: 1244
Od: Wto sie 17, 2004 12:45
Lokalizacja: Warszawa-Wola dawniej Ochota :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], niafallaniaf, puszatek, Tundra i 95 gości