Rany, tylko wyjechałam na weekend a juz u Mokuni koty w szafie sie zalęgły! koty w szafie, koty za szafką, koty na balkonie, istna kotomania! A Helgunia w podpisie cudna!
Magija pisze:Mokka ale Ty jesteś wariatka Nie mogę
To Ty dopiero teraz się dowiedziałaś?
Heluś uczy się wychodzić na smyczce, bo mój optymizm nawala. I nie wierzę, że przed urlopem Heluś znajdzie domek.
No i czeka ją przymusowy wyjazd na urlop razem z nami. I będzie na działce na smyczce spacerować
Już ja widzę, co na spacerującą w szelczkach Helgę powiedzą działkowe koty-rezydenci oraz wpadający do domku znienacka poszukujący resztek kociego jedzenia wilczur!
"No, czegoś takiego tom ja jeszcze nie widział" - powiedział nasz gospodarz w agro na Suwalszczyźnie jak pierwszy raz wylazłam z Zeldą na spacer ... - "Bo wie Pani, tu już i psy były, i chomiki, i nawet fretka, ale KOT NA SMYCZY "
Heluś, masz moje łapy za DOMEK, ten Najlepszy Pod Słońcem. Zelda
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]
Helunia bawi się ostatnio z Laylą. Gryfinek słaby, śpi całe dnie, więc Heluś dzielnie dotrzymuje towarzystwa w zabawach Layli. Tylko hałasu więcej przy tym robią, bo Layla histeryczką jest a Heluś ciągle gadułą