Właśnie wysłuchałam wieści z nowego domku:
Kotek już wczoraj wieczorem uaktywnił się. Wieczorem towarzyszył zasypiającej dziewięciolatce. Uczestniczył w porannej toalecie pani domu - skąd ja to znam? oraz bawił sie z dziewczynką kłębkiem wełny.Zadomawia się chłopak.
Żeby nie było tak różowo, dwa razy nalał na fotel, w związku z czym dostał jeszcze jedna kuwetę, która została postawiona obok fotela.
Mimo tego incydentu domek wyraża się o kocie z entuzjazmem.