Whiskas, Kitekat - dlaczego nie?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 04, 2003 19:26 Re: a to cytat...

graga pisze:
madziasz pisze:ze zwierzaków"W temacie kocich karm chcialam sie podzielic z Wami pewna informacja. Moja
znajoma wlasnie konczy studia na weterynarii (w przyszlosci rokuje nadziej
na dooobrego weta:-)) i opowiedziala nam kilka wiarygodnych ciekawostek na
temat m.in Whiskasa.
Studenci jej roku prowadzili przez rok badania laboratoryjne pod katem karm
dla kotow dostepnych na polskim rynku na przedmiocie zwanym dietetyka. Nie
bede zachwalac ogolnie znanych i sprawdzonych firm, ale dodam jako
ciekawsotke dlaczego wlascnie Whiskas jest tak szkodliwy.
Otoz w Whiskasie nie ma nawet grama miesa, gdyz zostalo ono zastapione soja,
zas zwierzaki oszukiwane sa dzieki komponentom smakowym i zapachowym. Nie
wspominam juz o wypelniaczu na bazie odpadow chmielowych pzostalych w
trakcie produkcji piwa."


przesłałam tę informacje do przyjaciela, który jest technologiem żywności w MasterFoods Polska a więc osobą A.kompetentną, B. nie związaną ze sprzedażą i promocją produktów, C, moim przyjacielem uwilebiającym moje kotuchy, a+b+c=nie mam żadnego powodu, aby mu nie ufać


zacytuję więc przyjaciela

Jest to bzdura, zwykła tania sensacja
Nie zabieram oficjalnego stanowiska - ale można to skierować do odpowiedniekj osoby

z mojej strony prywatnie mogę Cię zapewnić abyś sie tym nie przejmowała
wypowiedz zawiera kłamstwa
studenci musieli prowadzić badania po dużej ilości chmielu

Co znajduje się w opakowaniu przeczytasz na nim
A ja gwarantuje Ci zgodność deklaracji z rzeczywistością - to poważny bisnes, nikt nie odważyłby się na przekrety

Dopiero teraz uwaznie przejrzalam caly watek. Ten cytat jest MOJA wypowiedza z pl.rec.zwierzaki. Poza tym jak wiadomo powtorzylam to samo w tym watku na forum.
Troche mnie zdenerwowala Twoja wypowiedz, chyba bralas pod uwage ze mozesz zrobic komus przykrosc?
Otoz graga przekaz swojemu znajomemu zeby nie obrazal ludzi, ktorych nie zna. Przy calej jego fachowosci, zle to o nim swiadczy. Magda parktykuje u mojej wetki i to wlasnie bedac na wizycie u p. Uli dostalam te informacje. Moja wetka potwierdzila te jak to nazywasz sensacje. Czy mam rozumiec, ze obydwie panie byly pod dzialanie alkoholu, wybacz ale takie stawiane sprawy jest lekkim przegieciem wsrod doroslych szanujacych sie ludzi. Moze moj tata jest rowniez mitomanem Waszym zdaniem (odsylam do mojej wypowiedzi na str.10). Wypraszam sobie rowniez nazywanie kogokolwiek klamca. To obrazliwe.
Powazny biznes w tym wypadku dla mnie oznacza nastawienie sie na jak najwiekszy zysk tanim kosztem, niekoniecznie uwzgledniajac w tym dobro kota.
To by bylo na tyle z mojej strony.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pt lip 04, 2003 20:11

Candy pisze:Już wcześniej pisałam,że witaminy powinno się kupować u weta,a nie w sklepie.


Np. w Toruniu NIGDZIE poza przychodnia weterynaryjna nie kupisz lavety :roll: Czasem mozna jeszcze w jednym sklepie, ale to od przypadku do przypadku. I lavete polecil mi wlasnie WET.
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lip 04, 2003 20:15 Re: a to cytat...

graga pisze:zacytuję więc przyjaciela
Co znajduje się w opakowaniu przeczytasz na nim
A ja gwarantuje Ci zgodność deklaracji z rzeczywistością - to poważny bisnes, nikt nie odważyłby się na przekrety


Taaa... czyli Whiskas to "jedyna kompletna i zbilansowana karma dla kotow dostarczajaca im wszystkich koniecznych do zycia substancji". No przeciez na przekret sie nie odwaza... Wobec tego w whisku sa wszystkie potrzebne witaminy i skladniki mineralne i na tej diecie kot bedzie zyl dlugo i szesliwie... WOW.
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lip 04, 2003 20:28 Re: a to cytat...

Kiara pisze: Taaa... czyli Whiskas to "jedyna kompletna i zbilansowana karma dla kotow dostarczajaca im wszystkich koniecznych do zycia substancji". No przeciez na przekret sie nie odwaza... Wobec tego w whisku sa wszystkie potrzebne witaminy i skladniki mineralne.../../.

Być może i są, jeśli podawać tą karmę w ilościach zalecanych przez producenta. A ich wskazania są absurdalne.
Pozwócie, że dokonam podwójnego autocytatu:
ana pisze:Znalazłam w jakimś starym wątku własny post o kosztach i jakości.
Sama się więc zacytuję:

ana, dawno temu pisze:Bardzo obawiałam się stanu kieszeni po przejściu na Iams, ale - słowo honoru, ku mojemu zaskoczeniu i uldze zwierzaki jedzą o POŁOWĘ mniej a są błyszczącymi, rozbrykanymi i smukłymi (z wyjątkiem rudego) kotami. Nawet 8 letnia Kota odzyskała wigor.

Porównaj wskazania producentów:
np. dla kotów dużych (ok. 5 kg)

WHISKAS:
2 saszetki na dzień + (słowniee "plus" - wzrok Cię nie myli) 50-80 g suchej karmy.
Tyle ich zdaniem trzeba, by kot otrzymał wysztarczającą ilość składników pokarmowych.
(jak ma przy tym nie pęknąć to ja nie wiem....)

IAMS:
karma sucha jako wyłączny składnik pożywienia - 50 g dziennie !!!!!!!!!!!!
(dokładniej: kot średni 3-4,5 kg - 35-50 g; duży 4,5-7 kg - 50-75g)

Przyrzekam, że ok 50 g karmy light + kilka innych chrupeczek dla urozmaicenia wystarcza gubemu rudzielcowi. Nawet już, kurczę, przestał chudnąć...

U dziewczyn karma jest non-stop w miseczce i nie jest natychmiast wyżerana do dna, jak to był z Purinką (też dobrą, tylko bardzo tuczącą). I wcale nie chodzi o to że Iamsa mniej lubią... Tańczą dookoła miseczki tak jak przy innych ulubionych karmach. Początkowo, gdy podawałam mieszanki to się powoli przyzwyczajały, ale teraz nawet jeśli mają różności w misce - wybierają Iams.

Jedzenie dla kotów kosztuje mnie w tej chwili TYLE SAMO ile wcześniej.
Nawet licząc standartowe 50 g na kota dziennie, przy cenie 30 zł/kg wychodzi 1,5zł na kota. Nie wierzyłam na początku, ale tak jest.
Jednodniowa dawka pełnowartościowej karmy kosztuje tyle ile jedna saszetka Whiskas. Można jeszcze zaoszczędzić na takie pyszności jak mrożona rybka....

BTW. karmy trzeba zmieniać stopniowo, do starych dodając nowe w coraz większej proporcji. Ograniczenie objętości też warto wprowadzić stopniowo.
:twisted: :twisted:

ana

 
Posty: 24768
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pt lip 04, 2003 20:29

Ja napisałam,że hodowcy od lat nie dają lavety.Ani lavety super.
U weta nie widziałam tego specyfiku.
Weci raczej mają tańsze witaminy,gdyż na droższe nie każdego stać.Niestety.Ja zamawiam pfizera VMP z wyprzedzeniem.
Jeżeli daje się kotom dobre jedzenie,to lepiej już nie dawać żadnych witamin,niż tę lavetę:(

Candy

 
Posty: 1409
Od: Wto lut 04, 2003 22:27
Lokalizacja: Małe Trójmiasto

Post » Sob lip 05, 2003 8:19

Candy pisze:
M. pisze:
Kiara pisze:Podawalas lavete firmy beaphar?

Kiara znasz moze sposob jak namowic kota do lavety ? Moje maja do niej wstret :? chyba im nie smakuje :wink:


No to masz mądre koty.
Hodowcy od lat nie podają kotom lavety.
To jest jak napisała wcześniej Anja-bomba z opóźnionym zapłonem,chociaż tamto dotyczyło whiskasa.
Już wcześniej pisałam,że witaminy powinno się kupować u weta,a nie w sklepie.


tylko że ja tą lavete dostałam od weta...
a czy możesz napisać czemu jest bąbą?
dziękuje z góry
pozdrawiam

vikus

 
Posty: 1160
Od: Sob lut 01, 2003 13:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 05, 2003 8:20

bombą chyba :?

vikus

 
Posty: 1160
Od: Sob lut 01, 2003 13:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 05, 2003 9:11

Dokładnie nie wiem...
Kilka lat temu był "szał" na lavetę,miał to być super środek na cudowną sierść,zdrowe koty itd.
Po jakimś czasie okazało się,że koty ,do tej pory w kondycji dobrej,dostają łupież,kotki nie zachodza w ciążę,kocury nie kryją.Rodzą się marne mioty.Zaczęliśmy wiązać fakty i jak coraz więcej osób zaczęło twierdzić,że po dawaniu kotom lavety,skutki tego są opłakane,przestaliśmy ją po prostu dawać.
Niestety,wychodziło to po dłuższym podawaniu kotom lavety,dlatego ta bomba z opóźnionym zapłonem,jak i u whiskasa.

Candy

 
Posty: 1409
Od: Wto lut 04, 2003 22:27
Lokalizacja: Małe Trójmiasto

Post » Sob lip 05, 2003 12:46

8O To moze lepiej odstawimy :? Choc Paczus bardzo dobrze po lavecie wyglada :roll:
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lip 05, 2003 12:56

Kiara pisze:8O Choc Paczus bardzo dobrze po lavecie wyglada :roll:

A jesteś pewna czy to po lavecie?
Ciągle piszesz,że nie ma apetytu,tego nie chce,tamtego nie lubi,wciąga to,co jest mu zupełnie do szczęścia niepotrzebne-no,dla zdrowia.
A więc może to wpływ lavety,a kot Ci sygnalizuje,że coś jest nie tak?

Candy

 
Posty: 1409
Od: Wto lut 04, 2003 22:27
Lokalizacja: Małe Trójmiasto

Post » Sob lip 05, 2003 13:00

8O W zasadzie... no laveta sie nam skonczyla, nastepnej nie kupimy :? 8O I bedziemy sledzic rozwoj wydarzen :roll:
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie lip 06, 2003 2:14 Re: a to cytat...

ana pisze:[U dziewczyn karma jest non-stop w miseczce i nie jest natychmiast wyżerana do dna, jak to był z Purinką (też dobrą, tylko bardzo tuczącą). I wcale nie chodzi o to że Iamsa mniej lubią... Tańczą dookoła miseczki tak jak przy innych ulubionych karmach. Początkowo, gdy podawałam mieszanki to się powoli przyzwyczajały, ale teraz nawet jeśli mają różności w misce - wybierają Iams.


Powiedz mi, czy jest karma Purina dla kociąt? Czy Purina jest w fabrycznych opakowanich?. Kiedyś (dla innego kota) kupowałam Purinę, ona była ważona i cena przy tym była dość niska (już nie pamiętam ile), czy są dwa rodzaje Puriny? lepsza i "gorsza"?
Trochę bym mogła Piranię podtuczyć :wink:
On rośnie teraz dość szybko,, niby je w zasadzie wystarczająco (ale nie w górnych granicach ) i jak na mój gust, mógłby troszkę przytyć.
(a może on jest nie za chudy tylko smukły i nie powinien przytyć , tylko mi się tak wydaje? Wychodzi z tej sylwetki dziecięcej i robi sie taki "koci" :D

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lip 06, 2003 9:52

Od przejścia na IAMS nie daję już Puriny.
Zresztą teraz ta karma ma innego producenta i podobno znacznie się pogorszyła.
Podtuczanie K4 odbywało się swego czasu IAMS kitten - ponieważ kocio początkowo niechętnie go ruszał w stanie suchym, więc chrupki moczyłam. I wchodziły. :wink:

ana

 
Posty: 24768
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Nie lip 06, 2003 20:45

Nelly, zapoznaj sie z trescia watku o beznadziejnej purinie , dalsze drazenie tego tematu i jeszcze jeden watek jej dotyczacy: jeszcze jeden watek jej dotyczacy: Ja bym to okreslila tak - purinka ladnie zaokragla kocie ksztalty (choc na naszego nawet to nie podzialalo, ale ja tu o WIEKSZOSCI mowie ;) ...), ale obecnie, odkad zmienil sie sklad i blizej jest jej do frieska niz innych karm - to coz, jesli masz mozliwosc, wybieraj inne karmy...
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lip 07, 2003 0:27

Cały czas do tej pory jest na royalu, ( teraz przeszedł na royal kitten już, taaaki dorosły :D ) + royal Growth (u weta kupione) żeby było troche jakby odmiany w pożywienu. :wink: .Do tego je głównie wołowinę surową, ewentualnie indyka. Sama nie wiem, trochę chciałam poeksperymentować z innym karmami (purina wobec tego oczywiście nie, może ten Iams).

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], kasiek1510, olabaranowska, puszatek i 1524 gości