***FELISOWE KOTKI*** - cz. 1

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 14, 2007 21:13

Kasiu, zrobiłaś mi super prezent na walentynki! Naprawdę! Dziękuję :1luvu:
Traszka jest najpiękniejsza! Wymiziaj ja ode mnie proszę :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro lut 14, 2007 21:16

Trzeba wymienić zdjęcie w 1 poście!
mokkuniu, wybieraj. Które chcesz? :D
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30708
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro lut 14, 2007 21:20

Kicorek pisze:Trzeba wymienić zdjęcie w 1 poście!
mokkuniu, wybieraj. Które chcesz? :D

Jak dla mnie może być to co było - taką ją pokochałam :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro lut 14, 2007 21:26

prezentów walentynkowych ciąg dalszy:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Śro lut 14, 2007 21:32 przez Kasia D., łącznie edytowano 3 razy
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Śro lut 14, 2007 21:26

mokkunia pisze:Jak dla mnie może być to co było - taką ją pokochałam :)
Ty rzondzisz 8)
A ja mam mniej roboty :lol:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30708
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro lut 14, 2007 21:30

Kasia D. pisze:prezentów walentynkowych ciąg dalszy:
Obrazek


O maj gasz :!: :1luvu: :love: :1luvu:
Kicorku :!: Do roboty :!: :lol: Zmieniamy foto :):):):)

I niech ktoś mi się tu odważy napisać, że Traszka nie jest najpiękniejsza!

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro lut 14, 2007 21:36

A teraz parę walentynek dla Kicorka. W roli głownej- Sardynka :wink:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Śro lut 14, 2007 23:12

A dla mnie nie ma walentynki? :(
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 14, 2007 23:35

Aleba pisze:A dla mnie nie ma walentynki? :(


Nie mam nowych zdjęc Mafiosa...
On mieszka u Moniki, to tylko za jezdnią ale nie mam czasu wybrac sie do niej specjalnie na sesję.

Za to dostaniesz ode mnie fotki przecudnej szylkretyki, złapanej w ruinach, tam gdzie Pliska. Kicia jest już po sterylce. Póki co- mieszka w klatce-łapce bo dzika okrutnie. W weekend wypuszczam choć wolałabym oswoic i oddac ludziom bo przepiękna jest...


Obrazek Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Śro lut 14, 2007 23:52 przez Kasia D., łącznie edytowano 2 razy
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Śro lut 14, 2007 23:41

Śliczna walentynka :love:
Ona naprawdę taka dzika dzika? W jakim jest wieku i kondycji?
Szkoda jej na życie w ruinach :(
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 14, 2007 23:49

Łał... :love:
Zmienię Traszkę na zielonooką 8)
(ale jutro w pracy, bo tam net szybciej działa, u mnie się strasznie wlecze)

Sardynka ma rozkoszny brzunio :love:
W ogóle jest cudna - i skarpetki, i strzałeczka... :D
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30708
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro lut 14, 2007 23:56

Aha, i jeszcze ważna wiadomosc:
Trzy moje koteczki : Nutka, Mucha i MamaMyszkina zostały zarejestrowane w LKKR ( MM ma odnowione członkostwo)
Bedziemy się wystawiac i edukowac społeczeństwo na wschodniej ścianie ( płaczu ... )
Pierwszy pokaz juz w kwietniu.
Mucha, ze względu na to iż jest wychodząca będzie tylko na pokazach
(nie mogę przecież obciąc jej pazurków...)
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Śro lut 14, 2007 23:58

Aleba pisze:Ona naprawdę taka dzika dzika? W jakim jest wieku i kondycji?
Szkoda jej na życie w ruinach :(


Jest makabrycznie dzika... ma niecały rok.

Nie wiem co tu wymyslec żeby nie musiała tam wracać...
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Czw lut 15, 2007 0:52

jejkuuuuu ale ta szylkretka jest śliczna, aż mi normalnie uhmmm...
Ja to kiedyś dzikusy oswajałam ale malutkie i bez ran się nie obeszło 8O , naprawdę szkoda ją wypuszczać, może by jakaś dobra dusza pokochała kicię

A ja się podzielę niusami z tymczasowego hausu .....
oj działo się Przedszkolak vel Rysiek (to tak po domowemu :D ), przyszalał jak nie było nas (z sunią) w domu - chiba się kocina chciał ewakuować, bo mi zrobił dokumentne przemeblowanie na parapecie, postanowił wszelkie dobro przetransportować na podłogę (co mu się w większości udało :? ), no ale szczotka, szmatka i szufelka poradziły sobie z glebą. Biurka też nie oszczędził, ale ja te papierzyska też bym chętnie wywaliła i przysypała ziemię :mrgreen: hehehe
Pomijając incydent jest dzielny i nawet już pozwala się Azie zbliżać do siebie, ale tylko jeśli ma dobry humor, bo jak nie to grrrrrrrrrr i biegiem za kibelek, no cóż łazienka jest Rysia i wszelkie inne merdające rudeblondyny wstęp bron!!! Kitek jest strasznie milusi, widać, że oswojony bo daje się głaskać i akrobacje wszelakie wyprawia na moich kolanach i dywaniku, zostałam udeptana i chyba jestem "ta co się nada" hihihi
Czekam na info jak tam się sprawy mają odnośnie "Mojego" (póki u mnie to mój!!! :oops: ) kocurka.
:wink:
Azunia 07.07.07[*]
Józefina i DT - wątek - viewtopic.php?t=61536

Poka

 
Posty: 740
Od: Sob lut 10, 2007 16:47
Lokalizacja: Lublin :)

Post » Czw lut 15, 2007 14:17

Dzisiaj dom znalazła Savannah.
Będzie mieszkac pod Lublinem w dzielnicy nowych, wypasionych domków.
Poniewaz Savannah siedzi z nosem przy szybie i juz raz uciekła mi na dwór wiec dom z ogrodem będzie dla niej wyjsciem idealnym.
Na szczęście daleko od jezdni.
Kotka pojedzie do nowego domku po weekendzie.

Co do slicznej szylkretki- cóz, mysle, ze nie znajdę nikogo odważnego do jej oswajania . Ja nie mam do tego warunków ani czasu. Klatka-łapka jest mi potrzebna na już...
Poczekam aż szew dobrze się wygoi i wypuszczam ją skąd zabrałam.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 1374 gości