CK AnToska - Mam swoj dom i swojego ludzia :)

[Axles]

Antosia poznala juz calutki pokoj, zajadala se juz z miseczki, z kuwety korzystala, na wszystkie meble sie wspiela juz. W nocy ciagle spiewala sobie cos, szczegolnie jak cos glosniejszego w pokoju zrobila ja sprawdzalem co takiego i mowilem "Antosia" to wtedy zaczynala mowic do mnie cos
Teraz siedzi znow wystraszona na parapecie za zaslona, ma takie chwile ze chodzi sobie po pokoju nie zwracajac na nikogo uwagi, a pozniej ucieka do jakiegos konta i sobie siedzi tam.
Do ktorej godziny koty w nocy sa aktywne? Ciagle bylo slychac cos w pokoju jak piskajaca mysz tarmosila, pozniej dywan kolo drzwi targala az w jakims momencie ucichlo wszystko, umyla sie i poszla spac. Nie chcialo mi sie sprawdzac ktora to godzina byla

[Myszka.xww]

Znalazla w Tobie nocnego rozmowce i opowiadala Ci, co wlasnie robi

Koty generalnie sa nocnymi zwierzetami, ale mozna je przyzwyczaic, ze w nocy nie ma z kim sie bawic, a wszyscy spia. Mozesz jej na noc zabierac wszelkie piszczace i tlukace sie zabawki. Bedzie sie bawic nieco ciszej
Prawde mowiac, przywyklam juz do spiewu AnTosi i jej rozmow nocnych, wiec dokladnie nie powiem, ale dopoki nie spalismy, to cos sobie tam pod nosem gledzila.


I bardzo sie ciesze, ze je, pije i korzysta z kuwetki


To co - wedrujemy na koty?

[Axles]

Bardzo lubi jatac za czerwona kropa lasera, biedulka zastanawia sie pewnie skad ona sie bierze i znika tak nagle zolte opakowanie z jaja niespodzianki tez. Baardzo smakuja jej Animondy mokre, tyle chyba ile by dostala tyle by zjadla. Jak to jest z pazurkami trzeba je ucinac czy to nie obowiazkowe, w sumie na czym scierac nie ma w domu bo prawie wszedzie wykladzina.
Czy koty maja maly kąt widzenia bo mam takie wrazenie :] Wystarczy ze cos robie cicho na tyle by mnie nie uslyszala Antosia z boku niej i nie widzi chyba tego.

[Myszka.xww]

Biedna AnTosia z laserkiem


Obowiazku obcinania pazurkow nie ma. Bedzie miala wypasny drapak, to bedzie sobie scierac
Kat widzenia koty maja szerszy niz ludzie, ale jak jest cicho, to AnTosia zajmuje sie zupelnie czym innym

[Axles]

Wlasnie znalazlam sobie nowe miejsce w pokoju w ktorym moge pohalasowac, drzwi z szyba, a na niej przybity material, ale ja potrafie dostac sie do szyby bo ja sprytna i pazurkami o nia halasuje.
Duzy ludz wtedy budzi sie i mowi do mnie cos a ja mu spiewam.
Nie wiem czy isc spac czy nie, ciemno juz dlugi czas a spiaca raczej nie jestem za to duzy tak :] Teraz sie myje i moze zaraz pojde spac a moze nie?

Antosia

Halasnik jeden, spac mi nie chce dac a teraz gdy swiatlo z monitora to polozyla sie na najwyzszej pulce drapaka i udaje ze spi.
Czy te drapanie drzi i wykladziny przy nich moze swiadczyc o tym ze Antosia chce wyjsc? Balbym sie ja puscic bo babcia ma w pokoju otwarte okno i w nocy wychodzi do WC, wiec Antosia moglaby tam sie dostac.
Ide spac moze Antonina tez pojdzie bo lezy z zamknietymi oczkami

[Mysza]

wow jakie dobre wieści

Ja tam kotom pazurki co jakiś czas przycinam. Drapak drapią, ale nie ścierają sobie, tylko ostrzą i po jakims czasie mają ostre szpony

Co do śpiewania wieczornego, to wybaw ją wieczorem, potem daj jeść, to może zmęczona i najedzona pójdzie spać

[Axles]

Z jedzeniem to tak roznie, mam karme ktora lubi pomeiszana z innymi i czasami sobie podjada, ale nie zjada w calosci i lezy w miseczce. Mam zostawiac to w miesce czy chowac i np przy anstepnej porze karmienia wyciagac?

[Myszka.xww]

U mnie dostawala w okraslonych porach, potem jedzenie znikalo - z racji czarnobialego, grubego polmozga, ktory zezre wszystko, co pachnie jedzeniem

Z tym drapaniem i pukaniem chodzi raczej o zostawienie "sladow" w "swoim" domu Za oknem czesto bywa tez cos ciekawego, co koniecznie trzeba "upolowac".

[Uschi]

a ja się dopiero o wszystkim dowiedziałam i cieszę się starszliwie, ze Antosia ma Dom

Axles, masz piękne jej zdjęcie w podpisie

[Axles]

Powiedzcie mi jak to jest z jedzonkiem i kotem, czy jak kot nie lubi jakiegos jedzenia to jak zglodnieje to zje je czy jest uparty i wybredny do konca :] Chodzi m.in o to ze troche boje sie ze kupie 10/15 kg paczke RC (wiadomo im wieksza ilosc to taniej w przeliczeniu na kilogram) i Antosi nie bedzie spakowalo i co wtedy, czy jak zglodnieje to zje to?

[ryśka]

Axles, serdecznie gratuluję adoptowania Antosi!!!
Mam nadzieję, że bardzo szybko Ci zaufa

Myślę, że paczka 10 kg może być troszkę za duża na 1 kota (może się otwarta zestarzeć, zanim kicia ją zdąży skonsumować).

[Mysza]

10 kg to za dużo na 1 kota
znudzi się jej zanim zje
2kg byłyby optymalne, jak masz z kim to kup 4-5 na spółkę i się podzielcie.

Ja stawiam jedzenie na czas posiłków na ok 0,5 godziny, potem zabieram. Poza wyżeraniem przez obce koty, którego u ciebie nie ma jest tez kwestia wietrzenia karmy (suchej), czy psucia się i schnięcia (mokrej). No i mam wrażenie, ze koty chętniej jedzą jak są ciut głodne

[Axles]

Aha dobrze ze spytalem sie zanim zmowilem jeszcze :]
Antosia wlasnie zwiedza kolejne pomieszczenie - przedpokoj, nie ma tam nic specialnego ale ma zajecie na kilka h zanim wszystko obwacha
Czy ktos z was uzywal tego: http://animalia.pl/produkt.php?id=4354
Czy oplaca sie to i czy to 1 razowe tzn czy kot to zje w jeden dzien czy bedzie sobie skubal przez kilka dni?

Edit: Widze ze jednak zwiedzanie przedpokoju zajmie troche czasu bo co Antosia kogos slyszy jak idzie na klatce to ucieka :]

[Axles]

Ja nie moge ale mnie antosia teraz rozsmieszyla, zlamala jakis czas temu taka zabawke piorka na patyku, udalo mi sie naprawic to wiec bawie sie z nia a ona atakuje to, po pewnym czasie mi wyrwala to odeszla i po chwili przyniosla pod nogi :] znow bawilem sie i znow mi wyrwala, zaniosla do kuwetki i zakopala Dziwne prawda? Mysllem ze psy zakopuja kosci itp

http://www.we-dwoje.pl/jak;zyc;z;kotem;i;nie;zwariowac;-;poradnik;frustrata,artykul,3696.html - ciekawy artykul ktory znalazlem o kotach :]

[Myszka.xww]

:lol: Ja nie moge ale mnie antosia teraz rozsmieszyla, zlamala jakis czas temu taka zabawke piorka na patyku, udalo mi sie naprawic to wiec bawie sie z nia a ona atakuje to, po pewnym czasie mi wyrwala to odeszla i po chwili przyniosla pod nogi :] znow bawilem sie i znow mi wyrwala, zaniosla do kuwetki i zakopala Dziwne prawda? Mysllem ze psy zakopuja kosci itp

Mialam taka pileczke - koty sie nia nie bawily wcale.