SCHR.KATOWICE- zapraszam do nowego wątku-ponad 100str

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 15, 2006 10:20

:evil: :evil: :evil:

Serce mi się kroi w plasterki, a w kieszeni nóz otwiera na to wszystko.
Nie wiem co mogłabym napisać... Nie wiem jak wyrazić swoją bezsilność...

Jak to jest możliwe?

bazyla

 
Posty: 5325
Od: Pon kwi 03, 2006 8:14
Lokalizacja: okolice Pruszkowa

Post » Nie paź 15, 2006 10:27

iwona_35 pisze:Oczywiście żadne argumenty do niego nie docierały,stwierdził żemamy zacząć od tego aby edukować społeczeństwo.....
My mu na to że to jest wszystko piekne ale teraz jesteśmy tu i co dalej...

W koncu dotarlismy do momentu gdzie mu powiedziałam że mam dowody o łamaniu tu wszystkich praw.....
I jestem daleka od wojny..bo wiadomo ofiary na wojnie są zawsze po jednej stronie i po drugiej...
to stwierdził że faktycznie :BYŁ TO WYPADEK PRZY PRACY

Myślę, że tę edukację wet powinien zacząć od siebie.

Już nie muszę pić kawy, bo ciśnienie mi chyba skoczyło ponad normę.
Aż się nie chce wierzyć. To jest jeden wielki koszmar!
:cry: :cry: :cry:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie paź 15, 2006 12:11

Iwonko, czy ty znasz nazwisko tego weta?
Przecież to nie lekarz, to RZEŹNIK :!:

I jak to się ma do statutu schroniska dla zwierząt (a nie uśmiercalni zwierząt) i do Ustawy o Ochroni Zwierząt obowiązującej w Polsce?
Chodzi mi o to, czy to, co robi PAN żYCIA I śMIERCI jest zgodne z prawem. Bo on by się może tak nie zachowywał, gdyby czuł nad sobą jakiś bat. Ale jeśli to on ustala reguły...

Poza tym, jeśli usypia kota, który za godzinę czy dwie ma jechać do nowego właściciela, to kot ten przecież i tak ZWOLNI MIEJSCE następnym - więc nie ma logiki w tej argumentacji, jest tylko czysta, małpia, bezmyślna złośliwość. I chęć zabijania u człowieka, którego zawodem jest niesienie pomocy.

Ten człowiek powinien zmienić zawód. Jest nieetyczny jako lekarz.

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie paź 15, 2006 12:17

weatherwax pisze:Iwonko, czy ty znasz nazwisko tego weta?
Przecież to nie lekarz, to RZEŹNIK :!:

I jak to się ma do statutu schroniska dla zwierząt (a nie uśmiercalni zwierząt) i do Ustawy o Ochroni Zwierząt obowiązującej w Polsce?
Chodzi mi o to, czy to, co robi PAN żYCIA I śMIERCI jest zgodne z prawem. Bo on by się może tak nie zachowywał, gdyby czuł nad sobą jakiś bat. Ale jeśli to on ustala reguły...

Poza tym, jeśli usypia kota, który za godzinę czy dwie ma jechać do nowego właściciela, to kot ten przecież i tak ZWOLNI MIEJSCE następnym - więc nie ma logiki w tej argumentacji, jest tylko czysta, małpia, bezmyślna złośliwość. I chęć zabijania u człowieka, którego zawodem jest niesienie pomocy.
Ten człowiek powinien zmienić zawód. Jest nieetyczny jako lekarz.


Tak znam nazwiska wszystkich wetów.....
szef jest najbardziej zepsuty...
Dwaj pozostali -walczą ,ale co to da gdy przyjeżdża szef i te koty które tamci leczyli są usypiane...
Jedno co jest pewne to ze soba nie rozmawiaja tzn nie przekazują żadnych info .na temat kotów.....
jeden leczy drugi usypia
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Nie paź 15, 2006 12:22

iwona_35 pisze:
----------------------------------------------------------------------------------
Z tych lepszych wieści nasze koty katowickie w sumie 5(później w kleje zdjęzia) są w domku tymczasowym u Vikamili
tutaj dziewczyny mają swój wątek:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=45663&highlight=

Byłysmy tam ,koty mają się tam wspaniale,dziewczyny maja mnóstwo małych kotów i dużo miejsca (mam zdjęcia ale to też później)
Wszystkie koty są zdrowe a chore są leczone w osobnym pomieszczeniu.

O ile bedzie to mozliwe będą nam pomagać my obiecałysmy również im pomóc,więć apeluje do wszystkich ,którym los katowickich kotów jest nie jest obojetny o zbiórkę np.karmy dla kotów (karmią je tymi lepszymi karmami ,bo po tanich musiały leczyć im jelitka), tabletki na odrobaczanie, preparaty na odpchlenie i świerzb...itp......
uffff na razie tyle...


To sa koty które trafiły pod opieke Vikamili...były przeznaczone do uśpienia...

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ostatnio edytowano Nie paź 15, 2006 12:38 przez iwona_35, łącznie edytowano 3 razy
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Nie paź 15, 2006 12:24

A jaką mamy gwarancję, że gdy wstawi się nasze-forumowe-prywatne klatki na ICH TEREN, to ten szef-wet nie pozabija siedzących wnich kotów?
Przecież tam wszystko jest możliwe...

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie paź 15, 2006 12:29

weatherwax pisze:A jaką mamy gwarancję, że gdy wstawi się nasze-forumowe-prywatne klatki na ICH TEREN, to ten szef-wet nie pozabija siedzących wnich kotów?
Przecież tam wszystko jest możliwe...


Tak zgadzam sie z toba ..ale innego wyjścia na ta chwilę nie mamy....
Musimy o nie walczyć...
Zresztą od początku było mówione że kiedys wstawimy ...damy kartki że prywatne.....

A tak pracownicy robią co chcą....w końcu wszystkie klatki są ich...mogą robic co chcą...

a tak na marginesie po tej aferze na pewno będzie ciąg dalszy....zobaczymy....powiem szczerze że zrobiła sie AFERA....
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Nie paź 15, 2006 12:36

iwona, musi byc Wam strasznie ciezko walczyc z tym chorym systemem w schronie i przede wszystkim patrzec na ten koszmar...

ja tego nie pojmuje, jak weterynarz moze byc tak bezduszny?? czy on poszedl na weterynarie, bo gdzie indziej sie nie dostal czy co? przeciez na takie studia idzie sie z powolania..

Iwona, codziennie o Was mysle i wysylam Ci mnostwo cieplych mysli i zaluje, ze nie mam jak inaczej pomoc. zycze Ci mnostwo sily i wytrwalosci

postaram sie tez cos dorzucic do klatek..
Obrazek Obrazek Obrazek

anie

 
Posty: 1541
Od: Czw sty 19, 2006 19:30
Lokalizacja: z usa

Post » Nie paź 15, 2006 13:48

Pomogę ile dam rady, iwona proszę o numer konta.

wasanna

 
Posty: 52
Od: Śro wrz 20, 2006 20:26
Lokalizacja: Psary k. Trzebini/małopolskie

Post » Nie paź 15, 2006 14:34

Cała piątka(dwa kocurki i trzy kotki) z Katowickiego schroniska jest już u nas. Wszystkie są przekochane, oczekują nieustannego głaskania, jak tu takie koty uśpić???. Siostra podała im wczoraz z mamą antybiotyk. Dziś czują się troszkę lepiej. Ale na poprawę ich stanu trzeba conajmniej tygodnia. dwa najstarsze wykazują ogromną niechęć do zabiegów typu podania leków, oczyszczenia i przemycia oczu itp. Obecnie walczymy z tym by jadły, trzy z nich (najmłodsze) mają z tym wyrażny problem, właściwie wcale jeszcze nie jedzą...a próbowaliśmy już i suchego-różnego rodzaju i kurczaka z ryżem. A są niezłe chudziny. I niestety są nieżle zarobaczone...
Ale myśle, że będzie dobrze. Obiecane zdjęcia też będą wkrótce :)

Vikamila

 
Posty: 394
Od: Czw sty 26, 2006 20:28
Lokalizacja: Kraków/Bukowno

Post » Nie paź 15, 2006 15:44

vikamilo, jestescie z siostra i mama aniolami, naprawde

niecierpliwie oczekuje na zdjecia uratowanych kotulcow!
Obrazek Obrazek Obrazek

anie

 
Posty: 1541
Od: Czw sty 19, 2006 19:30
Lokalizacja: z usa

Post » Nie paź 15, 2006 16:19 kot

jutro wybieram sie do schroniska do kierowniczki
trzymajcie kciuki

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Nie paź 15, 2006 16:23

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie paź 15, 2006 16:28

Dziewczyny trzymam kciuki ,nie komentuje bo brak mi słów,bezsilność jest taka straszna.Powodzenia.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43970
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 15, 2006 16:38 Re: kot

pini1 pisze:jutro wybieram sie do schroniska do kierowniczki
trzymajcie kciuki
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dinogamerun, Google [Bot] i 78 gości