Chcę tu oficjalnie wszystkim darczyńcom Funduszu podzękować za wyrażenie zgody na pożyczkę na Tosiną operację

, jesteście... no, po prostu jesteście, i to jest najważniejsze, a ja jestem bardzo wzruszona i brakuje mi na to adekwatnej ikonki
Jak tylko Tosieńka będzie po (narazie nie mam głowy) to zacznę ciułać pieniązki na uzupełnienie braku w Funduszu, głównie poprzez Bazarek. Za każdą bazarkową pomoc będę bardzo wdzięczna. Mam cichą nadzieję, że może udałoby się nie tylko uzupełnić te 400 zł, ale i coś nadrzucić.
400 zł, to niby nie tak dużo, ale i dużo, zwłaszcza gdy poza Tosią trzeba leczyć i inne, własne i tymczasowe (Jerzyk).