elawiska pisze:Aga, czy wogóle była inna opcja?
A była...
Nie widziałyście jak on wyglądał, w jakim tempie szło zakazenie....
Ale dziś - jest już nieco chłodniej - Didoo gonił Brygadę RR pod kanapą. Spać nie dawali.
Poza tym - Doc wyjeżdża na urlop, więc każdemu kotu zaczęło coś dolegać. Na szczęście nie jakoś poważnie, ale dziś i tak czeka mnie dźwiganie ciężarów przez cały dzień - Lilek, Norman, Flor i Brygada RR, no i Didoo na kontrol. Chyba sobie wózek zkombinuję....