Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
maj6 pisze:Mam strasznie wielki problem. Moja kotka wpadła chyba pod jakieś paści czy coś takiego i ma obcięte obydwie tylne nóżki, nawet nie da rady siedzieć. To się stało wczoraj, ale mnie nie było w domu i dopiero dzisiaj się o tym dowiedziałam. Był już weterynarz, powiedział że są dwie możliwości, że albo kotka zostanie kaleką, bo już nic nie da się zrobić albo ją uśpimy. Ale ja nie mogę jej uśpić. Tak bardzo ją kocham i jestem do niej przywiązana, naprawdę. Mama chyba jest za uśpieniem. Mówi, że kotka będzie się strasznie męczyć. Ja o tym wiem, ale nie mogę tego zrobić. Kotka jest dla mnie bardzo ważna, to jest mój ukochany kotek. Nie wiem co mam zrobić. Na pewno się strasznie męczy. Biedna nie może nawet usiąść, a co dopiero załatwić się, a na dodatek jest teraz w ciąży. Błagam pomóżcie mi.
maj6 pisze:Witam.
Minął rok od wypadku Kellusi i chciałam podzielić wiadomością, że Kelly czuje się bardzo dobrze, łapki się zagoiły. Kotek daje sobie świetnie radę w chodzeniu, bez problemu wdrapuje się na łóżko i lubi przebywać na podwórku, także codziennie wyprowadzam go na zewnątrz i pilnuję. Super bawi się z moim psem Simbą:)
Chciałam jeszcze raz serdecznie podziękować za okazaną nam pomoc. Jestem szczęśliwa, że tak to się skończyło, bo nie wyobrażam sobie żeby Kellusi mogło nie być.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Majestic-12 [Bot], Silverblue i 32 gości