teraz wyraznie widze ze jak jestem w domu w ciagu dnia chociaz kilka godzin to koty funkcjonuja zdecydowanie lepiej , jak mam kilkunastogodzinny dzien w pracy to Kminek wariuje kompletnie po moim powrocie , lata po calym mieszkaniu tupiac niemozliwie , napada na Gwiazdke , ale nic na to nie poradze , taka praca
zaraz skonczy mi sie feliway i kupilam ten friends, zobacze jak dziala ,
w kazdym razie nie mysle juz o szukaniu domu dla Gwiazdki , choc mysle ze gdyby miala czlowieka na wlasnosc to moze w pelni by sie wyluzowala , mam jednak nadzieje ze u mnie tez to sie uda ,choc moze zajmie mojej Kurzołapce troche wiecej czasu, zabawa laserkiem zdecydowanie dobrze jej robi ,
szkoda ze nie mam pomyslu na wybieganie Kminka , on albo sam ma faze albo nic go nie rusza
zapraszam na bazarek dla Dziadka Wigilijnego
viewtopic.php?f=20&t=178505