Dom kotów specjalnej troski.Żniwa grzybicy, chore koty :(

Ach, Dzidek :1luvu:

Ach, Jacperek :1luvu:

Aaaaaa Znalazłam aktualny wątuś, bo w tym gąszczu nie było łatwo :wink:

Anna61 pisze:A teraz zdjęcie Soniusi mojej pięknej jak próbuje się załatwić

[/url]

Bosssko wygląda na śniegu z oczami wpatrzonymi w aparat :1luvu:

Tylko ja sie pytam, jak dziewczyna ma sie załatwiać w takich warunkach? Chodzą za nią i kręcą, a podczas toalety trza mieć spokój, bez oglądania się za siebie, coby dobrze szło :mrgreen:

Atta pisze:Aaaaaa Znalazłam aktualny wątuś, bo w tym gąszczu nie było łatwo

Anna61 pisze:A teraz zdjęcie Soniusi mojej pięknej jak próbuje się załatwić

[/url]

Bosssko wygląda na śniegu z oczami wpatrzonymi w aparat
Tylko ja sie pytam, jak dziewczyna ma sie załatwiać w takich warunkach? Chodzą za nią i kręcą, a podczas toalety trza mieć spokój, bez oglądania się za siebie, coby dobrze szło

Witaj Atta na wątku koteczków :1luvu:

Ja Soniusi nie ganiam, zdjęcia robiłam przez szybę, a jak chciałam aby spojrzała to zastukałam w szybę. :wink:

Dzisiaj koty miały wyżerkę bo kiedyś kupiłam całe serce wołowe i tak stopniowo im daję choć dzisiaj te młode kotki nie chciały ich jeść a starsze wszamały wsio.

Starszym też się smakołyki należą :201461

Ogromna ta Twoja rodzinka, poczytałam sobie jeszcze na innych wątkach. Straszne,że tak mało ludzi obchodzi los bezdomnych zwierzaków

Baltimoore pisze:Starszym też się smakołyki należą

Tak Agnieszka, starsze głodniejsze, bo ciekają po dworze to i apetyt mają lepszy, ale one też nie wszystko lubią. :wink:

Atta pisze:Ogromna ta Twoja rodzinka, poczytałam sobie jeszcze na innych wątkach. Straszne,że tak mało ludzi obchodzi los bezdomnych zwierzaków

Ano tak, bo gdyby było inaczej to i mnie byłoby lżej.

Dzidulek będzie miał kastrację dopiero w czwartek po obiedzie, bo na jutro już terminu nie było a w środę do południa niestety nie mam czym dojechać.

Dzidulku, ale Cię przygoda czeka

Będzie dobrze :ok:

Baltimoore pisze:Dzidulku, ale Cię przygoda czeka
Będzie dobrze

Mam nadzieję ale i tak czuję lęk bo jak ostatnio kastrowałam to się pochorowały i straciłam trójkę ''swoich'' dzieci. :cry:

We środę jadę do ortopedy i zobaczymy co lekarz powie na tą moją miednicę, bo jak się schylam (szczególnie przy wybieraniu z kuwet urobków), czyszczeniu podłogi po Soni, czy chcę się podnieść lub przekręcić na łóżku i całą siłę skieruję na ten odcinek to aż mi dech w piersiach zatyka z bólu.

Biedny Dzidek

Za Dzidka

Za środową wizytę u ortopedy :ok:

Za Anię

Trzymam bardzo mocno kciuki :ok:

Anula,jak cos to jest taki bardzo fajny żel do smarowania jak boli czy masz spuchniete
Jedna z koleżanek z forum mi podesłała nazwę,jak miałam spuchnięta noge po zdjęćiu gipsu.On jest na wszelkiego rodzaju bóle,może na Twoje bioderko tez by pomógł
To jest coś takiego jak bals sulphur Jak będziesz chciała wypróbować,to odstąpię CI z tego co mam,za dużo mi tam nie zostało,bo smarowałam noge,ale coś jest na próbę
Jakby Ci przypasował,to mogę CI kupić i przesłać,albo kasiurkę Ci podeślę i sobie kupisz w pobliskiej aptece,nie pamiętam ile za niego dałam,ale chyba cos kole 20 zeta za flaszkę

https://www.doz.pl/leki/p4369-Bals-Sulphur_zel

Myszolandia pisze:Anula,jak cos to jest taki bardzo fajny żel do smarowania jak boli czy masz spuchniete
https://www.doz.pl/leki/p4369-Bals-Sulphur_zel

Zapisałam sobie nazwę i zapytam w aptece, dzięki Sylwia. :1luvu:

Bazarek dla Was

viewtopic.php?f=20&t=173196

Dom kotów specjalnej troski.Żniwa grzybicy, chore koty :(

Kto przegląda forum