
cześć Kochani
Małgosiu zdaję sobie sprawę, że kroplówki mogą być konieczne dość często ale mam również nadzieję, ze stan Dyziunia tak się ustabilizuje, że nie będziemy musieli ciagle się kłuć

-bardzo bym chciała.
Napewno znajdziemy sposób na wszystko, na razie im bliżej terminu przyjazdu Dyzia tym bardziej jestem zestresowana

ale damy radę

aby tylko spokojnie zniósł te 5 godzin podróży

.
A jak moje sympatie dzisiaj się miewają
Erin

nie ma za co, mnie było bardzo miło pogadać
