swiat wedlug ludwiczka!! jestem juz duzy! str 20 :D

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 18, 2004 13:05

Hm... jeszcze parę miesięcy i może śmiało wziąć udział w programie "Koci kawaler do wzięcia" :lol: Super :!:
Karolina:) i Sprocket
Obrazek oraz Obrazek, a na dokładkę Obrazek

KarolkaM

 
Posty: 60
Od: Śro maja 26, 2004 10:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 18, 2004 13:25

Ależ on wyrósł 8O
A taki był z niego malutki misio :D
Głaski dla śliczniastego jednooczka :!:
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Nie lip 18, 2004 13:35

jest piękny!!! A Ty jesteś kochana że tak o niego dbasz!!!!

dasza

 
Posty: 1121
Od: Wto mar 02, 2004 21:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 18, 2004 13:45

Sloneczko slodkie :-) A czyj ten kudlaty ogon?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88079
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie lip 18, 2004 14:04

Zuza to kark psa- Dj'a :D
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie lip 18, 2004 14:34

aaaa, kark :lol:
Wyglaszcz go za pomylke ;-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88079
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie lip 18, 2004 16:08

ale on juz urosl....
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Nie lip 18, 2004 17:16

taaaak ? :D a mnie on sie caly czas taki tyciulki wydaje :D
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie lip 18, 2004 17:47

Pieknie rosnie :love:
Obrazek

M.

 
Posty: 3298
Od: Wto lut 05, 2002 11:17

Post » Nie lip 18, 2004 18:10

Maly wyciaganal sobie sam dzis reszte saczka..... Podejzewalam , ze moze sie tak stac i pytalam wtedy co z ta dziura po saczku... 8O Wet powiedzial, ze sama sie zarosnie, ale to wyglada koszmarnie! :strach:
I nie wiem teraz czy sie martwic czy ufac wetowi.....???

http://upload.miau.pl/14230.jpg
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie lip 18, 2004 18:31

Rany, strasznie to wygląda. Ja bym się przeszła, bałabym się o jakieś zabrudzenie - zakażenie :(
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35304
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Nie lip 18, 2004 18:39

A może pokaż to wetowi? Dziura wygląda na przepastną...nie wiem czy zostawiłabym go z czyms takim... :?
Czy Ludwis ma niebieskie oczko??? :1luvu:
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Nie lip 18, 2004 18:39

Lidya, może faktycznie idzcie do weta?... Żeby mu się jakie świństwo nie przypętało??? Żeby sobie brudnej łapki nie wsadził, albo nie uderzył o coś...
Ja się na tym kompletnie nie znam i nie wiem, co się może stać... Buuuu...

eBuszka

 
Posty: 688
Od: Czw lip 01, 2004 19:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 18, 2004 18:56

O rety, ale sie zalatwil :(
On to sobie zrobil w kolnierzu czy latal bez niego?
Bo jesli bez niego - to nie dziwne ze to sobie zrobil - dziwne ze az teraz :(

O ile skora wokol rany nie jest opuchnieta - bo mam takie wrazenie ale to moze byc tylko efekt na zdjeciu - to rana faktycznie powinna sama sie zagoic bez problemu. Pod kilkoma warunkami.
Kot zapakowany w kolnierz, pod stala kontrola - zeby sie nie wycwanil tak jak Krecik, szorujac glowa o wystajace kanty.
W miedzyczasie - przeplukiwanie rany wglab (ale bez grzebiania w srodku) roztworem nadmanganianu.
Niepozwalanie na zasklepianie sie jej zbyt szybko - rana musi byc jak najdluzej otwarta, trzeba wymytymi dokladnie rekoma, po odkazeniu nadmaniaganiem okolic rany - usuwac tworzacego sie ewentualnie strupa.
Az rana nie wypelni sie od srodka.
Dobrze jest usuwac strupa tak zeby az brzegi ranki krwawily - to je pobudza do zrostu, poprawia ukrwienie, zapobiega wytworzeniu sie martwicy. Strupka najlepiej usuwac po namoczeniu - rowniez roztworem nadmanganianu. Jesli zejdzie zbyt latwo to bierzesz gazik, namaczasz w rozwtworze i troszke poszoruj po brzegach. Az krewka sie w malej ilosci pokaze.

Musisz miec swiadomosc ryzyka - bo taka otwarta rana w oczodole w przypadku zainfekowania to paskudna sprawa...
A rana jest naprawde gleboka.
Jednak przy odrobinie ostroznosci i zabezpieczeniu kota - powinna zagoic sie szybko.

Jesli zauwazysz opuchlizne, brzydki zapach, slabe ukrwienie brzegow ranki - od razu lec do weta.
Do tego czasu - mozesz sobie poradzic sama - o ile nie ma sladow infekcji.

Blue

 
Posty: 23915
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie lip 18, 2004 19:21

Dzis bylam na wyciaganiu saczka. mialo byc wyciagniete wszsytko, ale byl inny wet i jeszcze kawalek zostawil. Ten zostawiony kawalek ludwiczek sam sobie usunal. Sladow infekcji ponoc nie ma , bo saczek nie byl od ropy, ani nie ma zadnego przykrego zapachu.
Maly nie chodzil w kolnierzyku bo nie ruszal ranki. Mysle, ze ten kawalek co dzis sobie wyciagnal byl po prostu za malutki i dlatego zbyt latwo wyszedl.
Ten roztwor moge kupic w aptece????
jak czesto mu tym robic???
Wet mowil, ze nasaczyl ten sączek gentamycyna.. i dzsi zakroplilam mu tym ta dziurke.... nie wiem czy dobrze zrobilam ... :roll: :oops:
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 739 gości