Przed chwilą dostałam maila od Dużej Rudolfa. Rozmawiała z behawiorystką i niestety nie jest dobrze. Cały problem polega na tym, że sunia jest yorkiem, a to psy łowne. Uparciuchy są nadal wrogo do siebie nastawione, a u yorczki mogą być nieodwracalne zmiany w zachowaniu.
Nie rozpisując się, Rudolf ma zapewniony DT w obecnym domu do końca lutego. Potrzebujemy więc domu na cito

Dobrego i spokojnego domu...
Dziś było zapytanie o Rudego (od studentki IV roku weterynarii), ale już odpowiedzi nie dostałam
