Wikolki wróciły z adopcji, szukają kochającego domku - W-wa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 21, 2013 8:02 Re: Wikolki znalazły DS

Maluchu do schrupania :1luvu: :1luvu:
Mają cudowny dom, szczęśliwe życie przed nimi :ok:

Ilonko zawsze tęskno za kotami które były pod naszą opieką :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Sob cze 01, 2013 15:16 Re: Wikolki znalazły DS

Maluszki to zdecydowanie nie jest określenie, które obecnie do nich pasuje.
Wieści z domu pozytywne. Duża kocha Koty, Koty kochają Dużą. I jak widać na fotkach rozpieszczono, rozpuszczone są.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Sob cze 01, 2013 15:24 Re: Wikolki znalazły DS

Wybrałaś dla nich cudowny dom :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Śro paź 29, 2014 11:00 Re: Wikolki znalazły DS

Tak mi się wydawało, że dom jest cudowny. NIestety, kto odwiedzał mój wątek, ten wie - wróciły.
Osoba za nie odpowiedzialna dalej sprawuje nad nimi pieczę finansową i dopytuje o ich dobrostan.
Już od dłuższego czasu szukam zaufanego domku. Boję się znowu takich internetowych poszukiwan, ale nie ma rady.
Mają obecnie 2 lata i 5 miesięcy. Obcych tolerują słabo, sa nieufne, skryte. Nas pokochały, jak dawniej. Pakują się do łóżka, w ręce, na kolana.
Jak to wszystko od nowa sformułować w tekst, który zachęci do ich pokochania. Jak to zrobić, by nie wrócił po raz kolejny, bo to zrujnuje im psychikę.
Początek był dla nich straszny po powrocie, a przecież trafiły do znanych kątków i ludzi. Przypomniały nas sobie.

Lolek jest kotem o dominującym charakterku. Wiki bardziej uległa wobec niego, ale potrafi się "odgryźć".
Nie z kazdym kotem się dogadają, tzn. Wiki z czasem tak, Lo jest oporny. Mogą zamieszkać z kotolubnym i cierpliwym psem.
Podobno lubią dzieci (info z ich byłygo domu), natomiast ich reakacja na dzieci znajomych (cieprliwe i rozsądne dzieci) nie była pozytywna.

Kochamy je i dlatego musimy znaleźć snesowny dom.

Mielismy kilka rozmów, wizytę. Nic. Idziemy zatem na podbój Internetu.
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Czw wrz 10, 2015 15:14 Re: Wikolki znalazły DS

Dalej szukamy im domu. Z coraz cięższym sercem, bo kochamy się obopólnie.
Ale nie mogą zostać. :(
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Sob wrz 12, 2015 7:33 Re: Wikolki wróciły z adopcji, szukają kochającego domku

Amatorzy podwójnego burego szczęścia poszukiwani
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Sob wrz 12, 2015 9:34 Re: Wikolki wróciły z adopcji, szukają kochającego domku

Bardzo poszukiwani, Chętnie opowiem o kociakach. Muszę im pilnie znaleźć dom.

W ponowionym ogłoszeniu perzentują się tak:
Witajcie.
Szukamy kogoś kto pokocha uratowane przez nas kocie rodzeństwo.

Wiki i Lolek - chciałabym, żeby nowi Opiekunowie zostali przy tych imionach. Kotki ładnie na nie reagują, poza tym to jedna z nie wielu pewnych rzeczy, jakie mają w życiu.

Koty zostały, jako dzieciaki, oswojone przez letników. Na zimę coś trzeba było z nimi zrobić, a nikt się nie kwapił. Tak trafiły do naszego domu tymczasowego. Tutaj oswoiliśmy je, pokochaliśmy, nauczyliśmy ufać ludziom. I na tyle, na ile to u kotów możliwe wychowaliśmy.

W wieku kilku miesięcy trafiły do adopcji. Niestety z powodu zmiany sytuacji życiowej Opiekunki po długim czasie wróciły do nas.

Obecnie koty mają około 4 lat.

Zachowują się nadal, jak dzieciaki, chociaż mają już swoje przyzwyczajenia. Przygarnęliśmy je, ale wiadomo było, że nigdy nie będą mogły z nami zostać na stałe. Mam sporą grupkę własnych zwierząt. Dodatkowo nasza najstarsza kocia nie toleruje ich po powrocie. Za to one lubią inne koty i psy, chociaż do wszystkiego musiały się tu przyzwyczajać stopniowo i na nowo.

Chętnie opowiemy o nich. O tym co lubią, na co musi przygotować się nowy Opiekun i jaką cierpliwością wykazać. Musimy znaleźć im dom szybko, bo nasza kocica zaczyna przypłacać ich obecność zdrowiem.

Koty są wysterylizowane, zaczipowane, obecnie wymagają zaszczepienia, ale są odrobaczone.

Bardzo chcemy pozostać w kontakcie z nowymi opiekunami, zżyliśmy się z tymi kotkami, gdyby nie sytuacja, to pewnie misiaki by zostały u nas.

Szukamy dla nich kochających opiekunów z dużą dozą ciepła i cierpliwości. Mamy też swoje "oczekiwania" - zabezpieczenie okien i balkonu siatką, bo to jednak wieczne dzieciaki, wizyty przed i po adopcyjnej, zdrowe żywienie i kontrola medyczna, dom niewychodzący. Podpisanie umowy adopcyjnej. Prosimy zrozumieć, bardzo nam na nich zależy.
Kontakt telefoniczny. Jeśli nie możemy odebrać - oddzwonimy. \

Oczywiscie to nie jest nawet połowa tego, co można o nich powiedzieć, także zapraszam do pytan.

I kilka fotek na osłodę.Obrazek Obrazek ObrazekObrazek

Zdjęć też mamy dużo, dużo więcej. Jestesmy w nich zakochani. Niestety chociaż dogadują się z Primką i Brawcią oraz rewelacyjnie z psią zgrają, to z Gają, a troszkę z Nesią nie ma szans na dobre relacje. I wiele innych czynników decyduje o tym, że muszą znaleźć nowy, lepszy dom.
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: misiulka, puszatek i 41 gości