Tragiczna sytuacja kotów z Brzegu zdjęcia str. 18

Jadę po malca dzisiaj o 11:31 pociągiem do Brzegu. Boję się co to może być z tym pysiem, czy to urazowe, czy wada jakaś....

martka pisze:Jadę po malca dzisiaj o 11:31 pociągiem do Brzegu. Boję się co to może być z tym pysiem, czy to urazowe, czy wada jakaś....

a złapany już, czy sama będziesz polować?

Zaznaczam

Sama mam go złapać...

martka pisze:Sama mam go złapać...

mam nadzieję, że nie zwieje znowu... i że w ogóle go tam znajdziesz
życzę powodzenia i mocno trzymam kciuki :ok:

martka pisze:Sama mam go złapać...

to czekamy na wieści od martki

Mruczeńko, Twój pierwszy post to było błaganie, ale takie bez wiary. Czy teraz uwierzyłaś choć trochę jeszcze w ludzi z forum?

michalinadzordz pisze:Mruczeńko, Twój pierwszy post to było błaganie, ale takie bez wiary. Czy teraz uwierzyłaś choć trochę jeszcze w ludzi z forum?

trochę tak, dziękuję
Aczkolwiek pomoc nadeszła z nieoczekiwanej strony, a ludzie na których liczyłam zawiedli
Prawdziwi Przyjaciele jak zawsze byli na posterunku :1luvu:

ciekawe czy martka złapała malucha

Tak, już z nim wraca. Jest bardzo chory, ma ropnia.

Mruczeńka1981 pisze:Tak, już z nim wraca. Jest bardzo chory, ma ropnia.

O żesz! A w którym miejscu?

W pyszczku...

Mruczeńka1981 pisze:W pyszczku...

Może to jeszcze nie najgorsze miejsce, tylko co z jedzeniem?

Tragiczna sytuacja kotów z Brzegu zdjęcia str. 18

Kto przegląda forum