<2>Moje wolnozyjące....odeszły blokowe... Szafiś kochana ...

[ruda32]

nie stara i śliczna

[Marzenia11]

W rzeczywistości jest jeszcze ladniejsza
wstawiłam troszkę zdjęc i opisu w pierwszym poscie.

[ruda32]

W rzeczywistości jest jeszcze ladniejsza
wstawiłam troszkę zdjęc i opisu w pierwszym poscie.

jest przepiękna
dzika?

[Marzenia11]

W rzeczywistości jest jeszcze ladniejsza
wstawiłam troszkę zdjęc i opisu w pierwszym poscie.

jest przepiękna
dzika?

Kiedys usłyszałam od wetki, ze okreslenie "dziki kot" jest często nadużywane i źle rozumiane. Dziki kot to taki, który złapany wariuje i biega po ścianach, gryzie, drapie, rzuca się , jest agresywny - a wszystko to własnie z ogromnego przerażenia nową sytuacją i kontaktem z ludźmi.
Senioreczka jest ufna, daje się głaskac, zachowuje się spokojnie, ale jest przestraszona nową sytuacją i wyraxniepokazuje, że ona jej nie odpowiada. Skacze na drzwi bo chce się wydostac - bo tak ma w piwniczce: ma drabinkę i jak chce wyjśc to się wspina do okienka. O stałych mporach pomiaukuje - akurat takich gdy ja daję im jedzenie, a potem one razem biegają, ganiają się, wspinają po drzewach itp. Dlatego sądzę, ze jej dotychczasowe życie jej odpowiada i ze nie byłoby dla niej dobre zamknięcie jej teraz w mieszkaniu dlatego że nie boi się człowieka i jest ładna i szybko by znalazła dom.

[JolaJ]

Obrazek mi się nie otwiera

a ja chora jestem

[JolaJ]

Już mi się otworzył. Ona jest piękna i nie kumam czemu ma na imię babciowo? Marzenia?

Puszysty ogon i piękne oczy, aż szkoda jej na dwór, ale skoro miałaby być nieszczęśliwa w zamknięciu to bez sensu, niech fruwa.

[Marzenia11]

Już mi się otworzył. Ona jest piękna i nie kumam czemu ma na imię babciowo? Marzenia?

Puszysty ogon i piękne oczy, aż szkoda jej na dwór, ale skoro miałaby być nieszczęśliwa w zamknięciu to bez sensu, niech fruwa.

Było ich 5. Jak mama je zostawiła to same sobie radziły. Miały taką styropianową budkę zropbioną przeze mnie i zawsze, jak przychodziłam i wołałam towarzystwo do jedzenia to najpierw w otworze budki pojawiała się Senioreczka. Puchata morda siadała i się rozglądała, dośc długo, tyle ile jej było trzeba czasu żeby stwierdzic że jest bezpiecznie i że pozostałe maluchy mogą wyjśc i jesc. Jak tak siedziała w tym okienku to wyglądała jak senior rodu, który tego swojego rodu pilnuje. Dlatego dostała tak na imię.

[JolaJ]

Rozumiem
Piękna historyjka. Te koty to są jednak mądre.
Jak Twoje demony domowe?

[Marzenia11]

Rozumiem
Piękna historyjka. Te koty to są jednak mądre.
Jak Twoje demony domowe?

Bardzo średnio delikatnie rzecz nazywając.
Mika gluci, sapie, kicha, ale jeszcze nie włączyłam antybiotyku choc szanse zę sobie poradzi bez niego są coraz mniejsze.
DeeDunia ma bakterię jakąś okropną i perspektywy średnie tzn jakoś w sumie nie najgorsze, no ale... miesiąc walik z antybiotykiem do pyska - dużym i gorzkim. łapanie i wpychanie jej tabletki to okropny dla niej stres - dzisiaj wyrwała sobie 4 kładki duże futra próbując sie uwolnic. Mika i DeeDee boją się mnie jak ognia. A jeszcze się dowiedziałam, ze jedna koteczka mojej siostry wylazła z domu i nie ma jej już dłuższy czas tzn dwie noce i dziisiaj drugi dzień.... wszędzie stres, gdzie się nie obrocę.
Lolek tez kicha, ale daje radę jakoś narazie. A przeciez u niego herpes tylko czycha aby się obudzic.

[JolaJ]

No to tak samo dobrze jak wszędzie

[Marzenia11]

No to tak samo dobrze jak wszędzie

ufff.... Szaronka wróciła

[Marzenia11]

A Lolek ma ogromnego świerzba - właśnie mu zajrzałam do uszu. Od razu w ruch poszedł oridermyl i mam już w domu 3 obrazone na mnie koty spierdzielające na mój widok.

[asia2]

A Lolek ma ogromnego świerzba - właśnie mu zajrzałam do uszu. Od razu w ruch poszedł oridermyl i mam już w domu 3 obrazone na mnie koty spierdzielające na mój widok.

a skąd mu się swierzb wziął? Ten ostatni maluch- Pycho miał?

[Marzenia11]

A Lolek ma ogromnego świerzba - właśnie mu zajrzałam do uszu. Od razu w ruch poszedł oridermyl i mam już w domu 3 obrazone na mnie koty spierdzielające na mój widok.

a skąd mu się swierzb wziął? Ten ostatni maluch- Pycho miał?

wstyd się przyznac ale to u nich rodzinne było od początku, już był prawie nc tedy zapominałam wkrapiac masc no i nie doleczyłam i się odnawia... Asia - moze wezmę Senioreczkę jutro, co?

[Marzenia11]

Odrobaczyłam drugi raz łapka, ale Białowąs się obrzydliwie wypiąl - siedział z naburmuszoną miną i patrzył w kawałek indyka jak w gnat aż w końcu poszedł sobie. wczesniej probował coś pomemłac więc w efekcie dwie tabletki milbemaxu poszły do kosza. No to się zdziebko wku...rzyłam.