TYSKIE MRUCZKI XI-Borys zostaje w DS :) Gaja po wypadku :(:(

Mam info z ds od Leonka, Kacperka i Feri wszystko u nich ok :lol:

Jutro szkoła :cry:

Jak ja będe za nimi tęsknić ,już mi ich brakuje,chętnie bym teraz wyprzytulała Mikiego,no ale niestety nie zostaje mi nic innego jak cierpliwue wyczekać tydzień

Ale przynajmniej będę miała okazje zorganizować zbiórkę żywności i wszystkiego innego w szkole

shanti_pryia pisze:Jutro szkoła Jak ja będe za nimi tęsknić ,już mi ich brakuje,chętnie bym teraz wyprzytulała Mikiego,no ale niestety nie zostaje mi nic innego jak cierpliwue wyczekać tydzień
Ale przynajmniej będę miała okazje zorganizować zbiórkę żywności i wszystkiego innego w szkole

A one za Tobą, jesteś dla nas bardzo ważna, bardzo dziękujemy :1luvu:

i cierpliwie czekamy :ok:

Myyszkka sie psuje a kuchenkaa wybija korki :evil:

Myszkę może trzeba wyczyścić? Jeden kudełek wystraczy i myszka głupieje :wink:

Justa&Zwierzaki pisze:Myyszkka sie psuje a kuchenkaa wybija korki

przeciez masz nowa... to moze byc tez problem z kablami u ciebie.
:roll:

witam w klubie pechowcow, ktorzy maja problemy z myszkami komputerowymi... :roll:

shanti_pryia powiem ci tak: W weekend jak przyjdziesz to do domu pewnie nie wrocisz, bo mruczki jak cie dopadna w swoje lapki, to nie puszcza, do tego psiaki beda taka "ochrona" ktora nie przepusci cie do drzwi wejsciowych... :ryk:

Ja sie zawsze smieje kiedy jestem u mruczkow, bo Maja i Prima przychodza do mnie sie miziac dopiero wtedy, kiedy ja mam juz prawie wychodzic i wtedy nici, nigdy nie wyjde od nich o tej porze o ktorej chce

Zawsze wychodze z poslizgiem

Kuchenkę na blat do góry nogami, rozkręcić i docisnąć kable :wink:

Adam Ci pokazywał jak to zrobić.
Jak trzeba to delikatnie wyczyścić.

Kociara82 pisze:
Justa&Zwierzaki pisze:Myyszkka sie psuje a kuchenkaa wybija korki

przeciez masz nowa... to moze byc tez problem z kablami u ciebie.
witam w klubie pechowcow, ktorzy maja problemy z myszkami komputerowymi...

shanti_pryia powiem ci tak: W weekend jak przyjdziesz to do domu pewnie nie wrocisz, bo mruczki jak cie dopadna w swoje lapki, to nie puszcza, do tego psiaki beda taka "ochrona" ktora nie przepusci cie do drzwi wejsciowych...
Ja sie zawsze smieje kiedy jestem u mruczkow, bo Maja i Prima przychodza do mnie sie miziac dopiero wtedy, kiedy ja mam juz prawie wychodzic i wtedy nici, nigdy nie wyjde od nich o tej porze o ktorej chce Zawsze wychodze z poslizgiem

oj gdyby tylko psiaki kiedy chce położyć Mikiego na kanapie to daje łapki po obu stronach szyi i pazurami się koszulki łapie,ewentualnie wchodzi mi prawie na plecy i się trzyma,al walczy zawzięcie żebym go nie zostawiła

Widzę szanti,ze wniosłaś słońce do Tyskich Mruczków
Niech Ci :1luvu:

bozia w zdrówku to wynagrodzi

Oj zdrówko by się przydało,dziękuje

Witam

Justyś, a czy ten dług u weta zupełnie nic nie zmalał??

Strasznie mnie on martwi, bo takiego dużego jeszcze nie było...

no, Miki to jest namolna przylepa, ze czasem mam go dosc :roll:

ale go kocham i tak

Justa mimo "nowego" laptopa ma nadal problem z myszka, wiec nadal nie potrafi pisac (z reszta nie dziwie sie, bo ja osobiscie tez nienawidze pisac na laptopie, zwlaszcza do szalu doprowadza mnie laptopowa myszka) :roll:

Wizyta u weta:
poszlo 300 zl, i beda fakturki na Fundusz Immunologiczny
na kreske wziety felivay
Marcel znacznie gorzej, dostal kroplowke i steryd :roll:

Szlapek dostal carthophen, ogolnie znacznie lepiej sie czuje, ale zastrzyki na watrobe nadal sa kontynuowane, raz na 7-10 dni w zaleznosci od samopoczucia

Matyldzia dzis nieco lepiej, choc do idealu daleko, rzezi, ale steryd nie byl potrzebny, conieco dzis zjadla :ok:

Bartus ma lekkie odparzenia, leczony jest zasypka

U Misia-Pysia-Eustachego wszystko ok :ok:

Krolik Baksik pojechal dzis do Stowarzyszenia Ratujacego Kroliki :ok:

Larysa mniej sie drapie, biegunki brak, ale apetyt ma wilczy az nadto

Podjada nawet karme od krolika :ryk:

TYSKIE MRUCZKI XI-Borys zostaje w DS :) Gaja po wypadku :(:(

Kto przegląda forum