Mamuśka z kociaczkami już w boksie po Ogonku. Mamuśka śliczna pręguska a kociaczki 4 raczej czarne diabełki, mamusi dałam jeść i troszkę ją przysłoniłam. Dziewczyny nie dotykajcie raczej kociąt niech ona się uspoki całkowicie, oby tylko nie przestała się zajmować maluszkami i nie przestała ich karmić, bo wtedy będziemy miały przesrane - kocięta są maleńkie, pełzaki ledwie co otworzyły chyba oczka, a może nie wszystkie.
Kicia ma mega świerzba i chyba poczatki kataru, na razie łazawią jej oczy - jeśli jest Immunodol można jej 2 xdziennie podawać po tabletce - tak powiedziłą Pani Ilonka.
Pani zostawiła 70zł wrzuciłam do skarbonki, suche, i saszetki dla kici.
Były dziewczyny, które adoptowały Luizkę, wieczorkiem podeślą mi zdjęcia na maila , mała podbiłą serca drugiego kociaka i 13 letniego pieska

Przywiozły wielki wór Benka, i 4 kg suchego Royala.
Wiesia przywiozła zapas winstoników. Wieczorkiem zwrócę na konta pieniądze za jedzenie.
Beatko w szufladzie zostawiłam faktury, wyciągi z kont. Zabrałąm fakturę ze Szkłobudowy dziś zapłacę.