Dwa PERSY- no cudowne po prostu- już w swoim domu :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 14, 2012 19:54 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

:))

sabkis77

 
Posty: 421
Od: Sob lip 21, 2007 13:57

Post » Czw cze 14, 2012 20:37 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Neigh pisze:I dobry grzebień!:-)


To też. Ja mam Sprattsy, a Greyhoundy polecała mi Go!Go!.
Obrazek
Obrazek

Manasalu

 
Posty: 173
Od: Śro cze 15, 2011 17:35

Post » Czw cze 14, 2012 21:21 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

meksykanka pisze:Czarnego, czarnego dla Kotkinsa...
On jest spokojny, nie bije łapom...


Hola hola dziewczeta przypominam ze koty szukaja wspolnego domku :twisted: :twisted:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw cze 14, 2012 21:26 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Ciiii... (wiem, wiem, ja ponadto dysponuję kociastymi co to DT będzie nimi dysponować)
ale Kotkinsa możemy trochę postraszyć, c'nie? :wink:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Czw cze 14, 2012 22:30 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

meksykanka pisze:Ciiii... (wiem, wiem, ja ponadto dysponuję kociastymi co to DT będzie nimi dysponować)
ale Kotkinsa możemy trochę postraszyć, c'nie? :wink:


Jak straszyc to na calego :twisted: niech dwupak bierze :twisted:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw cze 14, 2012 22:32 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Goyka pisze:
meksykanka pisze:Czarnego, czarnego dla Kotkinsa...
On jest spokojny, nie bije łapom...


Hola hola dziewczeta przypominam ze koty szukaja wspolnego domku :twisted: :twisted:


Każdy by chciał być u Kotkinsa jako kot.Przepraszam: jako pers.Persy u Kotkinsa muszą mieć osobowość.
A może ten czarny chce się wreszcie uwolnić od tej rudej ciamajdy co się za nim ciagnie całe zycie??Może chce wejśc w czarowny świat pokurczowatej białej Amki (obecnie jasno-szarej ,ale tylko do soboty!), która siem śpjeszy bo nie ma czasa bo tam za oknem latacze som?
Albo poznać prawdziwe persie życie u boku Pieknej Fio, najprzecudniejszej istsoty pod słońcem , która w jedyny i niepowtarzalny sposób go zbijem łapom??
Albo wreszcie wpruć Felixowi co wazy 7 kg i sie boi?Jest okazja zbić większego.

Bo a o znajomości z Melonem jamnikiem to już marzy każdy szanujący się pers.

Że o mjensie i śpiewaniu mu u Kotkinsów nie wspomnę...

Niestety- miejscówki na dzień dzisiejszy wykupione.
Fundusze przejedzone i wydalone w kuwety.
(poszły na czesiowe rozstanie z jajkami i zębkiem)

Tak więc- to nie jest czarny pers Kotkinsa...jeszcze nie.

Ale wyobraxcie sobie: biała i czarny...i jeszcze FIO!!!!! :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw cze 14, 2012 22:35 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

dostałam cynk, że o mnie tu pisz-o-m :wink:

kotkins - za radzenie lania DICORTINEF-u - masz u mnie młot !!! w prezencie :twisted: , abyś wybiła sobie raz po wszystkie czasy podawanie sterydu do oka
/ oczywiście - swoje oczy - możesz zalewać nawet stężonym kwasem solnym - i nic mi do tego !!!
ale żadnemu kotu, nigdy, nawet nie waż się podawać sterydów i pochodnych !!! /

Ponieważ persie oczy tracą na urodzie w stresie, spadku odporności, jakim jest też okres wędrówek po domach, aklimatyzacji - to na początek warto zastosować najzwyklejszą sól fizjologiczną i OBSERWACJĘ
To są oczy !
Na pielęgnacje borasolem - przyjdzie czas, kiedy nowy opiekun opanuje sztukę kociego makijażu ... i naumie się czyścić powieki, a nie będzie nalewał pod nie - jednak kwasu bornego 3% ...


kotkins pisze:Meksykanko,ale te oczy tragiczne nie są.
Są delikatnie podrażnione, myślę,że zwykły Dicortinef i regularna higiena wystarczą.

Ja też czeszę grzebieniem z metalu, plastik się nie sprawdza, elektryzuje.
Ogona nie czeszę prawie wcale, odrobine i po wierzchu.Wyczytałam na Planecie Persji.Obawiałam się,że się zdredzi,nawet pytałam na forum.Nic z tych rzeczy.Nie dredzi się wcale.
Próbowałaś do nich podejść z grzebieniem,Meksykanko?

Kurcze... czarny jest śliczny...



kotkins - ''Wyczytałam na Planecie Persji...'' a to, co tam poczytałaś - skonsultuj z Manasalu :ryk:
Ona też czytała ... I już osobiście to wypraktykowała, na własnym kocie ...
Ma więc zdanie - przynajmniej w tej materii.



Oczywiście - jak sobie wszystkie ciotki nie poradzą - to czarownicę z miotłą/grzebieniem mogą wzywać.
Ale !!! nic za darmo :wink:
Potrzebuję pomocy w znalezieniu domu dla +/- 3 letniej rudej kotki perskiej.
Jej obecna opiekunka kończy rok akademicki i kotkę będzie zmuszona oddać do schronu 21.06
Nie ukrywam - kotka jest mocno zaniedbana - prawdopodobnie już odparzona i ma osobistych :wink: wielbicieli :wink: / 100% - do rodzenia nawet 4 x w roku :evil:

( wszystkie te informacje znam z rozmowy telefonicznej, po tym, jak przeczytałam ogłoszenia na słupie i zadzwoniłam z propozycją pomocy
oczywiście - tę kotkę pielęgnuję ja i jeszcze jaki worek karmienia wyczaruję, jak się znajdzie dla niej rezydencja )
I am a real witch, which is all the love and magic gave my cats!

ObrazekObrazek

Go!Go!

 
Posty: 2999
Od: Czw wrz 08, 2005 17:35
Lokalizacja: Polska

Post » Pt cze 15, 2012 7:25 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Taki to jest własnie urok bycia studenckim kotem - kończy się rok akademicki i wiu..........

Go - Go radzenie okulistce, żeby polewała oczy kwasem solnym ryzykowne.... :ryk:
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt cze 15, 2012 7:41 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Go!Go! pisze:dostałam cynk, że o mnie tu pisz-o-m :wink:

kotkins - za radzenie lania DICORTINEF-u - masz u mnie młot !!! w prezencie :twisted: , abyś wybiła sobie raz po wszystkie czasy podawanie sterydu do oka
/ oczywiście - swoje oczy - możesz zalewać nawet stężonym kwasem solnym - i nic mi do tego !!!
ale żadnemu kotu, nigdy, nawet nie waż się podawać sterydów i pochodnych !!! /

Ponieważ persie oczy tracą na urodzie w stresie, spadku odporności, jakim jest też okres wędrówek po domach, aklimatyzacji - to na początek warto zastosować najzwyklejszą sól fizjologiczną i OBSERWACJĘ
To są oczy !
Na pielęgnacje borasolem - przyjdzie czas, kiedy nowy opiekun opanuje sztukę kociego makijażu ... i naumie się czyścić powieki, a nie będzie nalewał pod nie - jednak kwasu bornego 3% ...


kotkins pisze:Meksykanko,ale te oczy tragiczne nie są.
Są delikatnie podrażnione, myślę,że zwykły Dicortinef i regularna higiena wystarczą.

Ja też czeszę grzebieniem z metalu, plastik się nie sprawdza, elektryzuje.
Ogona nie czeszę prawie wcale, odrobine i po wierzchu.Wyczytałam na Planecie Persji.Obawiałam się,że się zdredzi,nawet pytałam na forum.Nic z tych rzeczy.Nie dredzi się wcale.
Próbowałaś do nich podejść z grzebieniem,Meksykanko?

Kurcze... czarny jest śliczny...



kotkins - ''Wyczytałam na Planecie Persji...'' a to, co tam poczytałaś - skonsultuj z Manasalu :ryk:
Ona też czytała ... I już osobiście to wypraktykowała, na własnym kocie ...
Ma więc zdanie - przynajmniej w tej materii.



Oczywiście - jak sobie wszystkie ciotki nie poradzą - to czarownicę z miotłą/grzebieniem mogą wzywać.
Ale !!! nic za darmo :wink:
Potrzebuję pomocy w znalezieniu domu dla +/- 3 letniej rudej kotki perskiej.
Jej obecna opiekunka kończy rok akademicki i kotkę będzie zmuszona oddać do schronu 21.06
Nie ukrywam - kotka jest mocno zaniedbana - prawdopodobnie już odparzona i ma osobistych :wink: wielbicieli :wink: / 100% - do rodzenia nawet 4 x w roku :evil:

( wszystkie te informacje znam z rozmowy telefonicznej, po tym, jak przeczytałam ogłoszenia na słupie i zadzwoniłam z propozycją pomocy
oczywiście - tę kotkę pielęgnuję ja i jeszcze jaki worek karmienia wyczaruję, jak się znajdzie dla niej rezydencja )

Dzięki serdeczne za radę.
jako okulistka z mniej więcej 20 letnim doświadczeniem nie uważam Dicortinefu za groźny lek.Zawiera on steryd w niewielkiej dawce jak i antybiotyk, konkretnie Neomycynę.Działa u ludzi średnio (przez lata podawania uodporniliśmy się na Neomycynę),ale u kotów, które niewiele anybiotykoterapii mają zazwyczaj w życiu- działa świetnie.Sterydy mają działanie przeciwzapalne i przeciwobrzękowe, zmniejszają ilość limfocytów i komórek tucznych w tkance.
Ja wiem,że w Polsce na dźwięk słowa "STERYD" widzimy zaraz kota -pakera z siłowni na dopingu, który zaraz umrze na zawał serca ,bądż dostanie rozległego krwotoku albo będzie miał np.jaskrę posterydową.Jednakże to są nieststy ludowe przesądy:)
Krótkotrwala sterydoterapia miejscowa działa przeciwzapalnie, kilkakrotne podanie Dicortineffu nie jest szkodliwe.

Anatomia kociego oka nieco sie różni od ludzkiego,ale po rozmowie z weterynarzem właśnie takie leczenie uznalismy za właściwe.
Jak rozumiem Go!Go! jesteś specjalistą (-tką?), chętnie dowiem się zatem czegoś więcej o farmakoterapii sterydami , bo mimo drugiego stopnia specjalizacji chyba jestem niedouczona...
Oczywiście rozumiem,że jesteś bardziej doświadczoną okulistką i weterynarzem zarazem.Proszę wytłumacz na czym polega ta potworna toksycznośc sterydów, powiem moim weterynarzom,że niszczą kotom oczy!
Poprosze tez o szczegółowe wyjaśnienie co jest tam groźne w farmakokinetyce bo moi weci mogą mi nie uwierzyć.

Ogon praktykuję na WŁASNYM kocie od jakiegoś czasu.A nawet na dwóch.A od niedawna na trzech.Perskich.Co prawda na czesinym ogonie nie ma co czesać, ale walczymy...
Rady udzielił mi sam admin forum, hodowca persów.trochę mnie rozśmieszyła, ale opowiadał o dziewczynie , ktora wyczesała do konca ogon swojemu persowi i miała łysy :mrgreen:
Nie wiem ile w tym prawdy, ale czeszę nader ostrożnie, poprostu po posiadaniu łysej kotki jestem przewrażliwiona w temacie ogonów:)

Czekam w napięciu na ten KWAS SOLNY w Dicortinefie- lubię się uczyć od mądrzejszych i bardziej doświadczonych kolegów po fachu :1luvu:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt cze 15, 2012 8:48 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

A skoro jesteś Go!Go! specjalistą od kocich fryzur (persich!) to zapytam o furminator.
Kupiłam dla mojej mamy i jej pół -długowłosego bri.
Mama wyczesywała, bo nie chciała zakłaczonego domu.I kot zrobił sie ...ekhm...jakby chudszy :mrgreen: -mama mu zlikwidowała podszerstek!!
Oczywiście odebrałam szkodliwe narzędzie, ale zapytam: jak TEGO używać???
Dla kogo jest furminator??
Oczywiście nie dla persów, bo tu żal mi każdego włoska.

Kupiłam furminator jako "cudo" a uważam za nieporozumienie.Może to dla psów z martwymi włosami??
Dobrze,że mam sie wreszcie kogo spytać, bo nawet pani pacjentka mająca salon piękności dla kotów i psów się plątała w zeznaniach!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt cze 15, 2012 8:58 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Bardzo dobry dla sznaucerów fajnie usuwa martwy włos.Po czesanku pięknie wyglądają:))

sabkis77

 
Posty: 421
Od: Sob lip 21, 2007 13:57

Post » Pt cze 15, 2012 9:11 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Meksykanko, co tam u chłopaków?

asher@amber

 
Posty: 151
Od: Pon maja 02, 2011 18:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 15, 2012 9:12 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Wiem,ale zawsze najlepiej zapytać fachowca, do tego polecanego przez Mansalu.

Dla jamnikuff krótkowłosych może się przydać tylko gąbka i szczotka z gumy.Oraz zestaw znienawidzonych szmponów.

Zaśmiecamy chyba meksykański(perski) wątek??

Co u persiastych?

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt cze 15, 2012 9:18 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

:oops:

sabkis77

 
Posty: 421
Od: Sob lip 21, 2007 13:57

Post » Pt cze 15, 2012 9:21 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

kotkins pisze:A skoro jesteś Go!Go! specjalistą od kocich fryzur (persich!) to zapytam o furminator.
Kupiłam dla mojej mamy i jej pół -długowłosego bri.
Mama wyczesywała, bo nie chciała zakłaczonego domu.I kot zrobił sie ...ekhm...jakby chudszy :mrgreen: -mama mu zlikwidowała podszerstek!!
Oczywiście odebrałam szkodliwe narzędzie, ale zapytam: jak TEGO używać???
Dla kogo jest furminator??
Oczywiście nie dla persów, bo tu żal mi każdego włoska.

Kupiłam furminator jako "cudo" a uważam za nieporozumienie.Może to dla psów z martwymi włosami??
Dobrze,że mam sie wreszcie kogo spytać, bo nawet pani pacjentka mająca salon piękności dla kotów i psów się plątała w zeznaniach!

Kotkinsie popełniłaś błąd :D
Go!Go! jest hodowcą persów od stu lat :mrgreen: i specjalistką od wyprowadzania kotów na prostą
pielęgnacja futra kociego to dodatkowa umiejętność opanowana przez Go!Go! perfekcyjnie
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 69 gości